Strona 1 z 1

dziurawy hezter

PostNapisane: środa, 26 grudnia 2007, 19:19
przez Wehrwolf
witam
proszę o radę jak uszkodzić hetzera by pokazac jego wnętrze?
przedział dla załogi chcialbym zrobić niespalony ale by był widoczny więcej niż tylko przez włazy..więc zrobić pęknietą płytę.?.. ale czy takie trafienie nie spowodowałoby pożaru..?
albo odgietą górną płytę(lub w ogóle obok pojazdu) ale jaki mógły być powód wygięcia oprócz wybuchu..?
jeśli ktoś miałby ochote się podzielić swoimi pomyslami to proszę o rady

oglądałem dużo fotek ale mało ciekawych...

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: środa, 26 grudnia 2007, 20:15
przez PiterATS
Po prostu zrób zdejmowaną płytę sufitową przedziału bojowego. To najlepszy sposób na pokazanie wnętrza działa samobieżnego, bez konieczności robienia modelu rozerwanego wraku.

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 13:09
przez Wehrwolf
tyle tylko że chciałbym zrobić właśnie wrak :)
ciekawiej ...
no ale jeszcze zobacze

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 14:39
przez Tomek Zieliński
PiterATS napisał(a):...po prostu zrób zdejmowaną płytę sufitową przedziału bojowego....

Chyba, że jako eksponat ale na doramie jako wrak?
Jeśli ta płyta sufitowa może "wylecieć w powietrze" to by było blisko.
A wrak jako pozostałość demontażu, w warunkach polowych, owej płyty?
Widziałem na dioramach tak pootwierane stugi, może i hetzerowi też tak można?

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 15:08
przez Akahoshi
To może coś takiego:
Obrazek

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 15:13
przez PanzerIII
Artur wklej to co zamierzałeś bo póki co nic nie widać.

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 15:52
przez Patterson
Jest taki fajny hetzer do oglądnięcia w Warszawie. Konkretnie w Muzeum Wojska Polskiego jest Hetzer który dostał w lewy pośladek i wewnętrzna eksplozja go wybebeszyła. Ładnie widać efekt takiej eksplozji.

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 16:18
przez Wehrwolf
no właśnie gdzieś widziałem kilka jego fotek ..tego z muzeum..
szkoda że on jest bardzo mocno rozwalony -tzn nie ma przegrody między przedziałem załogi a silnikiem i podejrzewam że musiał niezle się palić ale pewnie po trochu będe się wzorował na nim..

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 3 stycznia 2008, 20:04
przez Radek Pituch
Mozesz zrobic tak:
Obrazek
Model jak i zdjęcie autorstwa Svena Frischa. Fotka pochodzi z forum Miga.

Albo jeszcze coś takiego:
Obrazek
Model i zdjęcie autorstwa Juliana Yapa. Foto także z forum Miga.

Pozdro

Radek

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:11
przez Wehrwolf
dzięki ..śledze te wątki uważnie od dłuższego czasu :D
te malowanie wyszło mu niesamowicie .....

tylko w tych pojazdach wnętrza praktycznie nie będzie..wszystko spalone, zniszczone.. ja jednak chciałbym coś pokazać .. bo przedział silnikowy będzie zniszczony pewnie i albo górną płyte zrobię odgiętą poprostu albo oddziele od pojazdu (że niby wyrwało ją)

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: piątek, 4 stycznia 2008, 00:14
przez Radek Pituch
Taki rozerwany Hetzer wyglada efektowniej. Z resztą wydaje mi się że jeśli już doszło w tak małym pojeździe do jakiejś eksplozji to amunicję też na pewno by rozerwało, a co za tym idzie wyrwało by i płyte nad silnikiem a już na pewno strop przed. bojowego.
Coś modne te zniszczone Hetzery strasznie :)
Radek

Re: dziurawy hezter

PostNapisane: piątek, 4 stycznia 2008, 00:56
przez Wehrwolf
fakt modne są ostatnio :)