Modelarstwo z pasją

Witam
Jest to mój pierwszy post na forum.
Rozpoczynam budowę dragonowskiego Shermana M4A2 z kadłubem nachylonym pod kątem 56 stopni (6062). Chcę zrobić mały scratch w postaci kominów do brodzenia zabudowanych na przedziale silnikowym. Poszukuję wszelkich materiałów na ten temat: zdjęć, rysunków itp. Najbardziej interesują mnie wymiary i sposób montażu z tyłu pojazdu, ponieważ tych informacji nie udało mi się jeszcze znaleźć. Zdjęcia, które już mam, są bardzo oględne i zazwyczaj nie przedstawiają dokładnie interesujących mnie części. Drugą kwestią jest typ kominów używanych przez jednostki USMC. Spotkałem się z różnymi typami kominów (np. wykonane z beczek) i tu pojawia się pytanie, czy do ich budowy wykorzystywano to co się akurat nawinęło, czy było to jakoś uogólnione, np. zależnie od teatru działań?

Może ktoś jest w posiadaniu informacji i mógłby mnie wspomóc?

Pozdrawiam

Przesyłam linka ,może się przyda .
http://www.ww2f.com/topic/19554-inquiry ... cific-war/

Z kominami bywało różnie. Zasadnicza sprawa, chcesz budować czołg USMC czy jakiś z Landlese?

Dzięki za odzew i link.

Planuję wykonać M4A2 w służbie Marines. Obowiązkowo scratch w postaci kominów, ale jeszcze nie wiem czy wykonam oba czy częściowo zdemontowane.
Przekopując internet znalazłem na armorama.com takie skany. Pochodzą chyba z jakiegoś manuala M4A2:


Wszystkie podzespoły ładnie rozrysowane, tylko jak realizowano montaż do kadłuba?
Przedni komin wygląda na przytwierdzony do płyty nadsilnikowej za pomocą śrub (podstawa/dodatkowa płyta + wyprowadzenie komina), górna część trzyma się na zatrzaskach.
Co do tylnego komina, to w toku poszukiwań, wyczytałem, że dolna część była przyspawana na stałe i remont silnika wymagał odcięcia jej od tyłu pojazdu. Górna część też chyba trzymała się na zatrzaskach. I znowu, z tego co wyczytałem, siatka zabezpieczająca znajdowała się w miejscu łączenia, pomiędzy górną, a dolną częścią komina.
Wszystkie połączenia wymagały chyba użycia jakiejś pasty uszczelniającej, żeby nie przeciekały.

Poprawcie mnie jeśli się mylę. Poza tym cały czas nie mogę znaleźć faktycznych wymiarów tych kominów. Chyba trzeba będzie robić "na oko". I jeszcze sprawa grubości blach użytych do budowy kominów. W skali 1:35 chyba najbardziej adekwatne będzie wykorzystanie mosiężnej blaszki?
Pozdrawiam

1. Coś mi się wydaje, że te kominy na M4A2 Marines nie pasują i są do brytyjskiej wersji Shermana.
2. Czy chcesz robić kominy z wylotami z beczek?
3. Robiąc M4A2 z kominami ograniczasz się tak naprawdę do Tarawy, Iwo (jeden batalion marines). Chodzi mi o to, że chyba jednak lepiej obfotografowane są M4A3 marines.

1) Możesz mieć rację, chociaż mam wrażenie, że Amerykanie także używali tego typu kominów (albo podobnych) także do M4A1.
2) W sumie to od początku myślałem o tych z beczek, tylko że dysponuję jedynie trzema zdjęciami kominów tego typu, a rysunków poglądowych (jak ten wyżej) to w ogóle nie znalazłem. Zdjęcia:



Na plus idzie informacja, że do budowy wykorzystywano beczki o pojemności 55 galonów, tak więc wymiary są znane i można je przeliczyć na skalę 1:35. Resztę (teoretycznie) można dopasować metodą prób i błędów, żeby uzyskać podobne gabaryty.

3) Ogólnie masz rację, ale wydaje mi się, że beczkowe kominy występowały tylko na M4A2 (przynajmniej z tego co mi wiadomo).

EDIT:

Jak myślicie, czy ten Sherman to wersja A2 czy A3?

Ten pojazd posiada deflektor (chyba tak to się nazywa), nie wiem czy A2 go miały, czy dopiero A3, ale być może do tego dospawano tylny komin. To by w jakiś sposób ułatwiało montaż.

I jeszcze jedno pytanie. Jaką tylną płytę przedziału silnikowego miały M4A2 dostarczane USMC? Tą z wyprowadzonymi rurami wydechowymi (chyba eliminuje wtedy montaż deflektora) czy tą z włazem dostępu do silnika?

Pozdrawiam

Potrzebuję chwilki, ale tak z pamięci:
1. Może masz rację M4A1, to nie moja bajka, więc być może
2.Zdjęcia tych beczkowych mam chyba podobne, ale jeszcze sprawdzę
3.Fakt, chyba tylko M4A2
4.Wydaje mi się, że na fotce masz któryś z pojazdów z Tarawy, jeżeli tak to tylko M4A2.

Jeśli chodzi o pytanie dodatkowe - kąt pochylenia tylnej ścianki wskazuje, że czołg na fotce to M4A2.
Co do domniemanego deflektora - mnie raczej wygląda to na pozostawiony element komina do brodzenia w nawisie tylnym; całą resztę zdemontowano po wylądowaniu na plaży.

Marcin trafił w sedno z deflektorem.
Pewnie znasz, ale podeślę S. Zaloga robił "China Gal" http://www.militarymodelling.com/news/a ... rawa/3242/
Jeżeli będziesz robił jakiegoś z Tarawy na podstawie Dragona z Tarawy, to kalki o czym pisze Zaloga są błędne. Powinien być żółty słonik, a w zestawie jest bodaj biały lub szary.
Tutaj też coś znajdziesz http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... p?p=258903.
Zestaw z beczkami jako kominami miałem w żywicy z jakiejś firmy Tank Workshop, ale jakoś on taki kulawy strasznie był i chyba lepiej zrobić samemu.
Tutaj masz fajną stronkę z nazwami pojazdów z Tarawy http://www.tarawaontheweb.org/usmctank.htm

Ten czołg z Tarawy to Condor z "C" Company 1st Corps Medium Tank Battalion. Element widoczny na zdjeciu to nie element zestawu do głębokiego brodzenia lecz typowy dla M4A2 deflektor. Pojazdy lądujące na Tarawie nie posiadały zestawów do głębokiego brodzenia i w wyniku większe straty poniesiono z powodu zalania układów napędowych niż działania nieprzyjaciela.
Witek
PS. Korekta , to jest CHARLIE nie Condor.

Naturalnie Witku, na Tarawie Shermany były bez kominów, mało tego niewiele z nich do czegoś się przydało. Chyba tylko CONDOR I CHINA GAL do czegoś się przydały (tak w skrócie).
Jeżeli chcesz robić z beczkami to M4A2 z walk o Guam, gdzie na M4A2 brała udział bodaj kompania z 4 batalionu Marines







Źródło: Islands of hell, Eric Hammel, Zenith Press, s. 81, 94, 97.
Polecam ten album
Tutaj masz kolorowankę z Ospreya US Marine Corps Tanks of World War II, S. Zaloga, s. 33



Ale...były też takie kominy



Źródło jw., s. 18

Świetnie. Dziękuję wszystkim za pomoc. Sam jeszcze trochę podrążę temat i jak coś znajdę to wrzucę tutaj, może komuś też się przyda. W międzyczasie rozpocznę budowę w wątku warsztatowym.
@micmal Dzięki za materiały. Co do błędów w M4A2 Dragona to znam oczywiście nieścisłość w kalkach jak i inne, chociażby za krótka osłona przekładni. Żywicy na razie nie tykam, wolę spróbować zrobić po swojemu, lepiej - gorzej, ale zawsze.
Pozdrawiam

Nie ma sprawy Powodzenia.