Modelarstwo z pasją

Takie "coś" znalazło się w jednym z zestawów Rvella, ale co to właściwie jest i co to robiło?
Z góry dziękuję za pomoc.


P.S. Przez nieuwagę wstawiłem wątek nie do tego działu co trzeba, przepraszam. Moderatora proszę o przeniesienie do odpowiedniego.

To jest goliat, niemiecka mina samobieżna z revellowskiej paczki saperów.

To jest chyba Goliat
Niemiecka mina RC
Niech mądrzejsi koledzy sie wypowiedzą :

Hej jeżeli się nie mylę to był to chyba Goliat i służył do rozwalania alianckich czołgów. W grze Company of
Heroes cosik takiego było

Raczej nie czołgów a umocnień.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mina_Goliath

Dzięki wielkie Panowie.przynajmniej wiem z czym mam do czynienia.

A nieprawda, bo na czołgi też tym Niemcy polowali, nawet gdzieś po necie krąży oryginalny film instruktarzowy uczący załogi Goliatów jak rozbijać wozy. Na filmie wysadzili ruską "suczkę"

Jest to samobieżna kosiarka ogrodowa. Ustala się wysokość cięcia, napełnia paliwem i wio, można się zająć czytaniem Volkische Beobachter. Tylko co jakiś czas trzeba opróżnić kosz. Był też podobny model samobieżnego odkurzacza, ale nie sprawdził się bo niszczył klepkę gąsienicami.

Pan_Cerny napisał(a):Jest to samobieżna kosiarka ogrodowa.

Po drobnych przeróbkach może też doić krowy i wysiadywać jaja...

Pan_Cerny napisał(a):Jest to samobieżna kosiarka ogrodowa.

jeszcze widziałem wersję wyprowadzającą psa na spacer.

A ja myślałem, że to samodzielny transporter skrzynek z browarami. Po modernizacji i dodaniu nawigacji i dźipiesa powstała wersja z funkcją zdalnego powrotu właściciela do domu. Jednakże w zamyśle projektantów urządzenie po doprowadzeniu delikwenta do drzwi domostwa miało wielofunkcyjną końcówką ułezbe ala artuditu nacisnąć dzwonek u drzwi i dać w długą. Jednak że podczas testów prototypu notorycznie hajcowało się sprzęgło biegu wstecznego i cały projekt upadł.

A swoją drogą to widzę, że już piwo pijesz, a nigdy wcześniej Goliata nie widziałeś

Timi napisał(a):
Niemiecka mina RC

Chyba nie RC tylko sterowana przewodowo

A tak przy okazji pytanie techniczne. To jest strasznie gumowy plastik. Jak go obrabiacie? Od pilniczków i papieru ściernego się strzępi strasznie. Czyżby pozostawało tylko odcinanie ostrym skalpelem?

Maciek napisał(a): odcinanie ostrym skalpelem?

Innej drogi nie widzę

P.S. Jaka to skala 1:72 ?? bo wygląda nieciekawie