Modelarstwo z pasją

Witam, mam pytanie - czy wieżę, wózki z kołami gąsienice z Firefly Vc mogę użyć w M4A3. Wieża - pytanie o kształt (inne włazy itp ogarniam), dość istotne bo chodzi o model kartonowy. Pan Haliński wydał ładnego Firefly i trzeba przeszczepić co się da do M4A3 GPMu.

Wózki, koła, gąsienice - ogólnie biorąc tak
Wieża - nie (inne włazy, inna armata i jej mocowanie, inna skrzynka zawieżowa - jeśli chcesz wykorzystać samą siatkę skorupy wieży, to raczej tak, ale uważnie i z głową...)

Podpinam się przy okazji do wątku z nieco innym pytaniem dotyczącym jednak Shermana.
Tomku, mam dwa takie plastikowe zestawy, które nieznacznie to różnią sie od siebie detalami..np przejściem kadłuba w "nos" - niby to samo - to mocowanie śrub na każdym modelu wygląda inaczej. Podobnie mają się w wyglądzie obie skrzynki zawieżowe, tak samo dwa przednie włazy?..i tam parę detali jeszcze. Który z tych zestawów /na pewno oglądałeś / jest bliższy oryginałowi, albo czy to dwa inne pojazdy, które właśnie tak mają wyglądać?

Piotrek, to są dwa modele dokładnie tej samej wersji. Lepszym modelem jest TASCA (Asuka).

Tomasz Mańkowski napisał(a):jeśli chcesz wykorzystać samą siatkę skorupy wieży, to raczej tak, ale uważnie i z głową...)

Pod warunkiem że mowa o M4A3 z wieżą Low Bustle. Pomijając policzki i drzwiczki.

Piotrek - Tasca/Asuka ma opinię lepszego modelu
Kuba - Seweryn pisał że włazy "i inne takie" ma ogarnięte, a że chodzi o kartonówkę, dlatego napisałem że "siatkę wieży można, ale z głową". Kartonówek nie kleiłem od dobrych 30 lat, i nie wiem jak wyglądają Shermany od Halińskiego czy z GPMu...

A swoją drogą to pewnie Seweryn i tak to pozmniejsza do 1/87 i zrobi od podstaw (bazując jedynie na kartonówkach... )

Nie nic nie pomniejszam robię 1/25. Dziękuję za uwagi. W 87 są 2-3 dobre Shermany.

Znaczy Tasca/Asuka.
Jak malowane były pojazdy bazujące w tych samych eskadrach?..na przykład..9th Qens../te na pudełku/w regulaminowe jednakowe "wężyki"? ..czy tu już samowola załogi?
pudełkowe sklejanie.

ewpiga napisał(a):Jak malowane były pojazdy bazujące w tych samych eskadrach?..na przykład..9th Qens../te na pudełku/w regulaminowe jednakowe "wężyki"? ..czy tu już samowola załogi?

Generalnie bardzo podobnie szczególnie, że w armii brytyjskiej za malowanie sprzętu były odpowiedzialne oddziały REME, a nie poszczególne załogi. A REME mieli swoje instrukcje ze schematami

Dziękuję za wyjaśnienie tematu. Szkoda, że artyści od artbox nie mają jednolitej instrukcji, bo to co malują komiczne nieco jest