Cześć!
No właśnie, wóz remontowy / ciągnik. Jeśli masz w "magazynie" jakieś klamoty typu liny holownicze, skrzynie, beczki itp. to wykorzystasz.
Takich recovery-wehikułów szukaj pod oznaczeniem T-34T.
Na wystawie Makett Show 2005 pojawiło się coś takiego:
Można też zamontować na kadłubie haubicę D-30 jak to robili syryjczycy:
Kilka ciekawych pomysłów jest w asortymencie Military Wheels (1/72) jak np. wietnamska bateria przeciwlotnicza na podwoziu T-34 lub niemiecki beute-teciak z zamontowanym i obudowanym Flakiem 38 :
http://henk.fox3000.com/MilitaryWheels.htm
Można by się też pokusić o czechosłowackie VT-34 :
albo egipskie T-122 lub T-100 ale to już baaardzo daleko idąca konwersja...
Możliwości jest kilka, chociaż T-34 podobno nie był zbyt podatny na takie przekwalifikowania
A jeśli chodzi o S-F (bardziej jednak science niż fiction) to ja
mam pomysły następujące:
Kadłub T-34 (koła jezdne mogą być oryginalne lub częściowo zastąpione przez koła z T-55) ze zdemontowaną wieżą, w miejsce której zamontowane byłoby
działo bezodrzutowe (asortyment AFV Club). Fotka z Military Photos:
Pojazd w barwach jakiegoś afrykańskiego egzotycznego państwa, pokryty lokalnym kamuflażem (totalny freestyle)
Równie dobrze byłoby zainstalować
ZU-23-2:
Ja osobiście uważam, że konwersje "powojenne" są ciekawsze, ale...
Wracając do drugiej wojny: można by zbudować zdobyte przez Heil-Hitlerów podwozie T-34, na którym ustawiono kilku lufowy
Neberwerfer, albo
2.8cm sPzB41 (
http://www.jadarhobby.waw.pl/dragon-605 ... -8648.html )
albo
Ra-43 (
http://www.jadarhobby.waw.pl/35004-pzkpfw-p-8252.html )
Powstałą tym sposobem hybrydę ucharakteryzowałoby się na walki z 1945, np. z ostatniego bastionu Niemiaszków czyli Pragi albo z Berlina.
Pomysłowy jestem. Mam nadzieję że cosik pomogłem