Re: [MiG] MiG-29 9-12 /GWH 1:48/
Napisane: sobota, 9 listopada 2013, 13:47
Otrzymałem PW na temat konwencji w jakiej robię malunek na MiGu, pozwolę sobie dać odpowiedź tutaj, jeśli się to rozwinie w większą dyskusję to nic to.
Jest to moje pierwsze malowanie od dawna samolotu w kolorze innym niż srebrny no i postanowiłem wzorować się na tym co mi się podoba i co ostatnio widzę w sieci. Można powiedzieć, że uległem modzie, trendowi, manierze. Kwitów na "mój" wygląd modelu nie mam.
Więc do rzeczy, w porównaniu ze zdjęciami oryginału zgodzę się, że model wygląda jakby był za bardzo pre i "spostschadingowany", oryginał wygląda jak nówka sztuka nieśmigana a mój już trochę ma wylatane. Kolory na oryginale są zdecydowanie bardziej intensywne i to znów wynika z przyjętej maniery malowania, u mnie jest efekt wypłowienia przez rozjaśnienie wybranych paneli. Dodatkowo odczucia potęguje też to, że oryginał jest zdecydowanie bardziej błyszczący niż to co pokazałem do tej pory. Pomijam efekt obróbki foto.
Nie twierdzę, że moja droga jest jedynie słuszna jednak w sieci modeli w tej kolorystyce jest mało a te, które znalazłem to są zrobione z użyciem mniej lub bardziej intensywnych zabiegów postarzających i takie mi się podobały.
Może gdzieś jest model subtelniej postarzony lub wcale - chętnie zobaczę i porównam ze swoim a takiego bez tych dodatkowych zabiegów chętnie bym sam zobaczył i wtedy porównał z oryginałem.
Bezpośrednio wzorowałem się na technikach Arkadego72 i Kamila Feliksa Sztarbały (KFS) aby model "uplastycznić" co wyjdzie na koniec to nie wiem bo trochę roboty jeszcze jest a poćwiczyć muszę z zaciekami.
Kolejny MiG-23 już się po mieszkaniu tu i tam wala i wkrótce pewnie trafi na warsztat, a że jest on jednolicie szary wydaje mi się być trudniejszym zadaniem do wymalowania to też ćwiczę na tym 29.
Jest to moje pierwsze malowanie od dawna samolotu w kolorze innym niż srebrny no i postanowiłem wzorować się na tym co mi się podoba i co ostatnio widzę w sieci. Można powiedzieć, że uległem modzie, trendowi, manierze. Kwitów na "mój" wygląd modelu nie mam.
Więc do rzeczy, w porównaniu ze zdjęciami oryginału zgodzę się, że model wygląda jakby był za bardzo pre i "spostschadingowany", oryginał wygląda jak nówka sztuka nieśmigana a mój już trochę ma wylatane. Kolory na oryginale są zdecydowanie bardziej intensywne i to znów wynika z przyjętej maniery malowania, u mnie jest efekt wypłowienia przez rozjaśnienie wybranych paneli. Dodatkowo odczucia potęguje też to, że oryginał jest zdecydowanie bardziej błyszczący niż to co pokazałem do tej pory. Pomijam efekt obróbki foto.
Nie twierdzę, że moja droga jest jedynie słuszna jednak w sieci modeli w tej kolorystyce jest mało a te, które znalazłem to są zrobione z użyciem mniej lub bardziej intensywnych zabiegów postarzających i takie mi się podobały.
Może gdzieś jest model subtelniej postarzony lub wcale - chętnie zobaczę i porównam ze swoim a takiego bez tych dodatkowych zabiegów chętnie bym sam zobaczył i wtedy porównał z oryginałem.
Bezpośrednio wzorowałem się na technikach Arkadego72 i Kamila Feliksa Sztarbały (KFS) aby model "uplastycznić" co wyjdzie na koniec to nie wiem bo trochę roboty jeszcze jest a poćwiczyć muszę z zaciekami.
Kolejny MiG-23 już się po mieszkaniu tu i tam wala i wkrótce pewnie trafi na warsztat, a że jest on jednolicie szary wydaje mi się być trudniejszym zadaniem do wymalowania to też ćwiczę na tym 29.