Modelarstwo z pasją

Motto:
„Hic transit gloria mundi”

Raduga X-20M (a właściciwie Ch-20M), w kodzie NATO AS-3 Kangaroo.
W 1958 roku, w szczytowym okresie zimnej wojny, „radzieccy towarzysze” pod kierownictwem Michaiła Gurewicza, stworzyli Potwora.
Największy (16 metrów), najcięższy (12 ton), najszybszy (Mach=2), i najsilniejszy (2,3 tonowa głowica o mocy do 3 Megaton) samonaprowadzający się pocisk rakietowy powietrze- ziemia.
Startujący spod nosiciela Tu-95K, początkowo przeznaczony do ataków odwetowych wobec głównych celów w Stanach Zjednoczonych, w późniejszym czasie ze względu na długi czas uzbrajania, małą dokładność i niezawodność, spadł do roli niszczenia celów drugorzędnych i zgrupowań lotniskowców.
130 tych pocisków i taka sama ilość „ładunków specjalnych” czekała w specjalnie wybudowanych schronach, aby rozpętać piekło.
Na szczęście do tego nie doszło i w latach osiemdziesiątych zostały wycofane ze służby. Obecnie w niektórych muzeach można spotkać te, nieco zapomniane, relikty epoki radzieckiej.

Dużo fotek
























































I kilka fotek plenerowych, które udało mi się zrobić

Piotr. genialne ślady eksploatacji. Rewelacja. Powiedz, które zdjęcie dać do konkursu foto. Trudno jest mi wybrać, ale któreś trafić musi. Chyba najlepiej pobrudzony Twój model. Świetna podstawka. Świetna scenka. Słowem znowu udało Ci się mnie zaskoczyć !!! Gratulacje !!

Łooojeeee - w sumie to powinno wystarczyć. Przepraszam - jeszcze zgodnie z opisem powinienem napisać, że model jest faktycznie ch...owy.

Świetna rzecz - i model i fotki. Gratulacje! Ze smaczków powaliła mnie zerodowana końcówka stożka wlotu powietrza i rozbita butelka pod ogonem... aaa...

Czekałem, czekałem i się wreszcie doczekałem galerii. To co wyciągnąłeś z metalicznej powierzchni jest naprawdę niezwykłe. W połączeniu z mało znanym, atrakcyjnym tematem, sprawia, że całość prezentuje się genialnie

Świetna Praca. Podoba mi się i kompozycja i model i zdjęcia. Wszystko

Świetna scenka.
Sądząc po cieniu to ten jegomość chyba całą dniówkę stał i podziwiał rurę

Bardzo fajna praca Piotrze. Podoba mi się, zwłaszcza niewymuszone ślady bytności na świeżym powietrzu

ps. z tym cieniem to faktycznie niezły numer jest

Wiedziałem że powstanie coś niezwykłego i ciekawego, ale efekt przerósł wyobrazenia. niesamowita praca.
Po prostu mistrzostwo. Smaczki w postaci niskiego cisnienia w oponach i rozbitej butelki jeszcze wzmacniaja efekt.
Sama powierzchnia, subtelne zużycia i zmatowienia, napisy eksploatacyjne, nie moge sie napatrzeć. i sama kompozycja scenki.

ten model to wykonana po mistrzowsku osobliwość

Jest w tym modelu mnóstwo smaczków. Mi się podoba napis xyu ,-))

Szacun.
Jest osobliwość i jest klimat - wykonanie prima sort.

Tak patrzę na tą i przypominam sobie poprzednie Twoje prace. I nasuwa mi się pytanie. Kiedy diorama lotnicza z prawdziwego zdarzenia?

Wygląda rewelacyjnie, każdy najdrobniejszy szczegół Zazdroszczę umiejętności
Przyznam się, nie wiedziałem jak duża to była maszyna póki nie postawiłeś tam tego człowieczka

Dzięki wielkie za komentarze.

Slash napisał(a):Tak patrzę na tą i przypominam sobie poprzednie Twoje prace. I nasuwa mi się pytanie. Kiedy diorama lotnicza z prawdziwego zdarzenia?

To znaczy jak? Dogfight?
Minidioramka jest w planie, po to mi był uciekający Szwabek.

Doskonałe, wyłapywania smaczków na długie minuty. Jak dotarł do mnie sens scenki to o mało nie zakrztusiłem się naleśnikiem Bardzo fajne zacieki, cień na podstawce i zielsko pod maszyną - mniam.

Chyba dużo Ajaxu będzie potrzebował. Genialna praca.