Modelarstwo z pasją

Witam serdecznie,
Z góry przepraszam moderatora jeśli nie trafiłem z kategorią wątku.

Mam następujący problem:
Aktualnie mieszkam na Islandii, a tutaj sklepów modelarskich jak na lekarstwo... całe 2 z minimalnym asortymentem.
Chciałbym ściągnąć cały warsztat z Polski i tutaj pojawia się problem.
Czy ktoś z tu obecnych może mi poradzić w jaki sposób przetransportować całą chemię modelarską?
Wszystkie farby i rozpuszczalniki niestety oznaczone są jako materiały łatwopalne, szkodliwe itp., tak więc bagaż rejestrowany w samolocie i na promie odpada, tak samo wysyłka z Polski.
Zastanawiałem się nad czymś na zasadzie specjalnej przesyłki z niebezpiecznymi materiałami ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

Pozdrawiam

Jest na forum kolega slee. Też mieszka na Islandii, skontaktuj się z nim- może coś poradzi.

slee coś o tym kiedyś pisał chyba na MW.

Transport substancji niebezpiecznych to tzw. ADR. Nie wiem czy paczki też tak wożą ale jak zapakujesz na paletę to nie powinno być problemu. Tylko musisz mieć do wszystkiego MSDSy żeby udostępnić w razie co dla przewoźnika.

Wszystkiego można się dowiedzieć w każdej linii lotniczej w dziale cargo. W końcu to (najczęściej) pracownik linii zatwierdza "check listą" czy towar jest prawidłowo zadeklarowany (DGD) oznaczony i bezpiecznie spakowany.
"na kołach" ADR lotniczy to DGR

astarott napisał(a): jak zapakujesz na paletę to nie powinno być problemu.

Nie no bez przesady, solidny karton (UN) w zupełności wystarczy.