Strona 1 z 2

Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 01:16
przez georg1973
Witam wszystkich. To mój pierwszy wpisn na forum. Jeśli poruszony przeze mnie temat był już omówiony proszę o wyrozumiałość i ewentualne przekierowanie. Ale do rzeczy. Pomalowałem aerografem wnęki podwozia białą emalią matową Humbrola. Zostawiłem do wyschnięcia na tydzień. Po tym czasie zapuściłem na nią Panel line Tamiji. Wcześniej oglądałem na filmie jak ktoś tego używał. Wydawało mi się, że robię tak samo. Niestety podczas usuwania nadmiaru patyczkiem kosmetycznym razem z washem zaczęła mi schodzić również biała emalia. Dodam jeszcze, że przed zapuszczeniem washa nie położyłem na emalię lakieru bezbarwnego. Czy może mi ktoś podpowiedzieć co jest nie tak???

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 01:30
przez Atlis
georg1973 napisał(a):Dodam jeszcze, że przed zapuszczeniem washa nie położyłem na emalię lakieru bezbarwnego. Czy może mi ktoś podpowiedzieć co jest nie tak???


To.

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 01:36
przez dewertus
Zasada jest prosta - jak malujesz olejnymi to wash kładziesz akrylowy i odwrotnie jak malujesz akrylami to wash dajesz olejny. W przypadku gdy farby i washa masz z "jednej parafii" to pomiędzy nie musisz dać separator w postaci lakieru bezbarwnego o składzie przeciwnym do posiadanego zestawu farba-wash. W przeciwnym wypadku wash będzie wchodził w reakcję w farbą i będziesz miał problem którego właśnie doświadczyłeś...

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 09:38
przez Łukasz_K
Z doświadczenia wiem że jak położysz za cienko lakier - w twoim przypadku akrylowy to i tak zetrzesz wszystko, najbezpieczniej jest położyć farbę akrylową jeżeli chcesz użyć olejnego washa i odwrotnie oleju jeżeli wash akrylowy.

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 10:07
przez georg1973
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście jakby proste i logiczne. A powiedzcie jeszcze, czy podobną zasadę powinienem zastosować dobierając lakier bezbarwny do wykończenia modelu? Czyli jeśli do jego malowania użyłem emalii olejnych to lakier powinienem wziąć akrylowy? Czy to już nie ma znaczenia?

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 11:01
przez Atlis
Jeśli lakier będzie tylko do wykończenia i nie będziesz na nim już używać chemii olejnej/emalii to może to być lakier olejny/emalią.

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 12:25
przez dewertus
astarott napisał(a): i tak zetrzesz wszystko

Papierem ściernym nadmiar ściągasz?

Atlis napisał(a):i nie będziesz na nim już używać chemii olejnej/emalii

lub "pod" nim nie użyłeś chemii - w przeciwnym razie istnieje poważne ryzyko że lakier wejdzie w reakcję z chemią w sposób dalece niekontrolowany co może dać efekty ciekawe acz dalekie od pożądanych.

I jeszcze jedna zasada co do kolejności - farba > lakier błyszczący > kalki > lakier błyszczący lub satynowy > wash / bruździng > lakier właściwy do wykończenia (matowy, satynowy lub błysk).

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 12:37
przez Łukasz_K
dewertus napisał(a):
astarott napisał(a): i tak zetrzesz wszystko

Papierem ściernym nadmiar ściągasz?



Patyczkiem do uszu, ale masz rację to moja wina, nie chemii widocznie jestem za mało cierpliwy i za mocno pocieram ;o)

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 12:59
przez Atlis
dewertus napisał(a):
astarott napisał(a): i tak zetrzesz wszystko

Papierem ściernym nadmiar ściągasz?

Atlis napisał(a):i nie będziesz na nim już używać chemii olejnej/emalii

lub "pod" nim nie użyłeś chemii - w przeciwnym razie istnieje poważne ryzyko że lakier wejdzie w reakcję z chemią w sposób dalece niekontrolowany co może dać efekty ciekawe acz dalekie od pożądanych.

I jeszcze jedna zasada co do kolejności - farba > lakier błyszczący > kalki > lakier błyszczący lub satynowy > wash / bruździng > lakier właściwy do wykończenia (matowy, satynowy lub błysk).


Jeśli chemia olejna postała odpowiedni czas to nic się nie stanie.

Lakier pod kalki jest całkowicie zbędny. Chyba, że się korzysta z badziewnych akryli.

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 14:25
przez dewertus
Atlis napisał(a):Lakier pod kalki jest całkowicie zbędny. Chyba, że się korzysta z badziewnych akryli.

No popatrz, a ja głupi przez całe życie myślałem że to to ma związek z gładkością powierzchni wynikającą z fizycznych różnic pomiędzy matem a połyskiem a nie składem chemicznym lakieru...

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: niedziela, 2 grudnia 2018, 16:26
przez georg1973
Dziękuję. Zdążyłem już poczytać, że przed położeniem kalek trzeba trysnąć model lakierem, zwłaszcza jak się używa chemii do nich. Podobno potrafi odbarwić farbę. I to podobno niezależnie od tego czy malowało się akrylami czy olejnymi.
Właśnie przetestowałem kładzenie lakieru Hombrola na emalie Humbrola. Mimo rozcieńczenia lakieru dedykowanym rozcieńczalnikiem farbie nic się nie stało. Ufff... :-) Początki są bardzo stresujące ;-)

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: czwartek, 28 marca 2019, 21:01
przez georg1973
Witam szanowne koleżeństwo. Chciałbym jeszcze raz wrócić do tematu związanego z używaniem Panel Linera Tamiy'i zanim mnie szlag trafi. Przeczytałem sporo wpisów na temat używania tego specyfiku i zobaczyłem same zachwyty. Obejrzałem masę filmów na Youtube dotyczących Panel Linera i pełen zachwyt. Pięknie się nakłada. Wystarczy dotknąć delikatnie w jednym miejscu, a płyn sam się cudownie "rozlewa" po całej linii podziału. Za chwilę ktoś bierze wacik, delikatnie przeciera i zostają elegancko przyciemnione linie. I wszystko byłoby super gdyby nie to, że w praktyce nic mi z tego nie wychodzi. Model pociągnięty elegancko błyszczącym lakierem a Liner wcale nie chce sam wpływać w linie. Poleciałem więc "na grubo" pędzlem. Namoczyłem wacik w zmywaczu i zacząłem delikatnie przecierać. Zlazł cały Liner. Został tylko gdzieniegdzie tam gdzie linie były wielkości Rowu Mariańskiego. Powtórzyłem więc całą operację i zostawiłem model na pół godziny do wyschnięcia. Po tym czasie wydawało się być wszystko suche. Pod palcem się nie mazało. Zatem znowu delikatnie przecieram i... I znowu to samo. Nic nie zostaje w liniach!!! Ratunku. Co robię nie tak? Zostawić do wyschnięcia do następnego dnia???

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: czwartek, 28 marca 2019, 22:39
przez Łukasz_K
Moze zalałeś linie lakierem i wash nie ma się gdzie ostać. Jak pod palcem nie złazi to weź ręcznikiem albo szmatką i na sucho poszoruj.
Ze wszystkich specyfików jakie do tej pory stosowałem Tamiya jest najlepsza.

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: czwartek, 28 marca 2019, 22:48
przez Thalgonis
A po ca zamoczyłeś wacik w zmywaczu? Ja ścieram suchym i liner zostaje tam gdzie ma być... A co do samo-rozlewania się to fakt, przereklamowany produkt :)

Re: Panel line Tamiya

PostNapisane: piątek, 29 marca 2019, 14:21
przez georg1973
Ano zamoczyłem bo po pierwsze na każdym filmie, jaki oglądałem, autor zalecał zamoczenie wacika w zmywaczy i osączenie go na np. ręczniku papierowym. Po drugie dlatego, że na sucho nie bardzo chciało cokolwiek zejść. A linie faktycznie dostały i lakieru i wcześniej farby, a są dość delikatne. Nie mniej jednak, z tego co widziałem, to wash powinien zostać nawet w takich delikatnych liniach. No nic. Dziś podejmę jeszcze jedną próbę i sprawdzę jaki będzie efekt ścierania na sucho. Póki co dzięki.