Strona 1 z 1

Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2021, 16:39
przez vincent
Hej,

Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych kolegów czy mogą polecić jakieś dobre iglaki.
Chodzi mi wyłącznie o takie z bardzo drobnym ziarnem (diamentowe) lub dużą ilością nacięć (frezowane itp.)
Zgaduję że papier ścierny o ziarnistości 800-1000 byłby dobrym przykładem

Kupiłem zestaw iglaków Tamiyi, są fajne ale niestety to bardziej zdzieraki niż gładziki.

Wiem że pilniki Vallorbe są ogólnie uznawane za złoty standard, ale z tego co widzę te o parametrach "modelarskich" są ciężko dostępne. Znacie może jakieś dobre zamienniki? Cena nie jest ograniczeniem, chciałbym kupić raz a dobre - najlepiej bez sprowadzania zza granicy :)

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2021, 16:54
przez cooper69
Vallorbe kupowałem w alco.com.pl
Płaski #3, okrągły i kwadratowy #2 i są rewelacyjne.
Dostaniesz tam też rewelacyjne wiertła do prostnic Densply i frezy tej samej firmy.
No i dużo innych przydatnych w modelarstwie rzeczy.

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2021, 17:11
przez vincent
Dzięki za info, właśnie przeglądałem tę stronę i zastanawiam się jaka ilość nacięć będzie najbardziej odpowiednia/uniwersalna do pracy z modelami wtryskowymi.

Czy mógłbyś powiedzieć, mniej więcej, jakim gradacjom papieru ściernego odpowiadają te pilniki z naciosem #2 i #3?

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: czwartek, 3 czerwca 2021, 09:04
przez jwk
Diamentowa Tamiya #400 zalicza się do tych zdzierakow?

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: czwartek, 3 czerwca 2021, 09:37
przez cooper69
jwk napisał(a):Diamentowa Tamiya #400 zalicza się do tych zdzierakow?


Na pewno nie. Jeden z najlepszych i tanich pilników jakie kupiłem.

vincent napisał(a):Czy mógłbyś powiedzieć, mniej więcej, jakim gradacjom papieru ściernego odpowiadają te pilniki z naciosem #2 i #3?

Te gradacje są bardzo odpowiednie moim zdaniem.

Tak się dziwnie składa, że używam ich do obróbki plasticzanych modeluF :mrgreen:

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: czwartek, 3 czerwca 2021, 16:28
przez potez
to nie działa tak jak papier bo jeśli chodzi o gładkość powierzchni to z każdego z tych pilników można uzyskać podobną gładką powierzchnię.
Jak pracujesz pilnikiem to zdzieraja powierzchnię mniej więcej jak nie używany, świeży papier ścierny ( nie zapchany plastikiem i bez wykruszonych ziaren) o gradacji:
#1 mniej więcej 240
#2 tak w okolicy 400
#3 to juz mniej więcej 600-800
#4 cos pomiędzy 800 a 1000
Rożnica nie jest w gładkości powierzchni - bo prawidłwo poprowadzony pilnik może ci dać idealnie równiutką, tylko w ilości zbieranego materiału - niższym numerem szybciej się wyprowadza powierzchnie, wyższym precyzyjnie docina kąty. Gładkość wykończenia wynika a tylko z tego jak prowadzisz pilnik, jeśli będziesz nim kiwał albo prowadził nie wzdłuż a w poprzek to i #6 nie da ci gładkiej powierzchni.
Do modelowania to #1 i # 2 obróbka zgrubna - #1 jak chcesz coś szybko zrobić a # 2 do normalnej roboty, jeśli ci sie nie śpieszy, #3 to już wykończeniówka.
Powyżej #4 do plastiku z mojego doświadczenia nie ma sensu kupować, za miękki materiał, do metalu natomiast jak najbardziej.
Różnica do innych to głównie jakośc wykonania: trzymają kąty i nie sa poskręcana jak wiele tanich pilników.
Do więksych rzeczy warto popatrzeć na tamiyowskie z serii: 74059 74058 74069 płaskie szerokie, bardzo dobre do duzych powierzchni, jeśli dłubiesz jakieś większe rzeczy w plastiku sa świetne - chociaż 16mm to bardziej gładzik niz zdzierak.
jest jeszce z tych jeden półokragy 74063, wieksze tematy mozna nimi ogarniać.
Jakbym miał okręciki do dłubania, to taki właśnie secik super do pgarniania poprawek kadłuba, czy w samolotach jak trzeba trochę przy profilach pokombinować, zwłaszcza jakiś bombowiec w 48 czy coś w 32.

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: piątek, 4 czerwca 2021, 12:46
przez vincent
Dzięki serdeczne (jak zwykle) za wyczerpujące info Potez!
Zależy mi przede wszystkim na dobrej jakości iglakach - bazując na informacjach z Twego postu - o naciosie #2, #3 i #4.
Wrzuciłem narazie do koszyka Tamkę 74107 i szukam jej płaskiego odpowiednika.
Z Waszych wypowiedzi zgaduję, że do detali w 1:48 lepiej będzie jednak brać diamentowe niż frezowane.

Możecie mnie oświecić co macie na myśli mówiąc Tamiya #400?
Chodzi o ten konkretny model? Zdaje się że występuje tylko w wersji o profilu półokrągłym.
Obrazek

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: piątek, 4 czerwca 2021, 16:28
przez cooper69
To jest ten pilnik Tamiya - idealny do blaszek.

Nie widziałem w Bulandzie dobrych diamentowych.
Nie wiem czego nie rozumiesz z tego co napisał Arek?
Bierz 2# i/lub 3# z Valrobe i nie kombinuj :P

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: piątek, 4 czerwca 2021, 18:00
przez potez
vincent napisał(a):Z Waszych wypowiedzi zgaduję, że do detali w 1:48 lepiej będzie jednak brać diamentowe niż frezowane.

Żle zgadujesz :)
Diamentowe nie są do precyzyjnej roboty tylko do twardszych materiałów ten konkretnie jest tylko jeden specjalnie do blaszek, płaska strona i półokrągła załatwaja temat w całości.
Do precyzyjnej roboty tylko metalowe z drobnym naciosem, diamentowe do precyzyjnej roboty kosztuja majatek, te które mozna kupic u nas to chińszczyzna z nierównym nasypem, trudno mówić o jakiejs precyzji.
Przy czym "precyzyjny" to kwestia umowna. # 2 i 3 zrobisz 99% roboty. jesli będziesz cos więcej potrzebował ( a raczej twoje umiejętności będa na takim poziomie) to wtedy warto iść w kolejne gradacje.

Re: Dobrej jakości pilniki

PostNapisane: piątek, 4 czerwca 2021, 21:08
przez vincent
cooper69 napisał(a):Bierz 2# i/lub 3# z Valrobe i nie kombinuj :P


Klepnięte zamówienie :D

potez napisał(a):
vincent napisał(a):Z Waszych wypowiedzi zgaduję, że do detali w 1:48 lepiej będzie jednak brać diamentowe niż frezowane.

Żle zgadujesz :)
Diamentowe nie są do precyzyjnej roboty tylko do twardszych materiałów ten konkretnie jest tylko jeden specjalnie do blaszek, płaska strona i półokrągła załatwaja temat w całości.
Do precyzyjnej roboty tylko metalowe z drobnym naciosem, diamentowe do precyzyjnej roboty kosztuja majatek, te które mozna kupic u nas to chińszczyzna z nierównym nasypem, trudno mówić o jakiejs precyzji.
Przy czym "precyzyjny" to kwestia umowna. # 2 i 3 zrobisz 99% roboty. jesli będziesz cos więcej potrzebował ( a raczej twoje umiejętności będa na takim poziomie) to wtedy warto iść w kolejne gradacje.


Na opak zrozumiałem poprzednią wypowiedź, pardą mła! Teraz już wszystko jasne. Póki co umiejętności ograniczają się do trzymania pilnika bez upuszczania go co chwilę hehe. Brakuje mi jednak dobrej jakości narzędzi i pomyślałem sobie że jak już kupować to raz ale dobre. Biorę #2 i #3 Vallorbe, jedną okrągłą diamentową Tamkę o drobnym ziarnie a wszystko inne uzupełnię papierem ściernym na wykałaczkach - tak jak mówisz, najpierw musze trochę rozwinąć umiejętności :D