Modelarstwo z pasją

Moja nagroda to dość stary model (połowa lat '90 o ile pamiętam) - Grumman F-14A Tomcat firmy Revell, w skali 1/32.
Ogromne bydlę.
Byłoby fajnie, gdyby była to nagroda za najlepszy model samolotu po IIWŚ.
A jeśli nie, to według uznania jury.

Oo, imponujące.
Dziękujemy.

Bez przesady - to bardzo stary model, do tego niezbyt dobrej jakości (mnóstwo nadlewek).
No i nie wiem jak będzie z kalkomaniami, czy po tylu latach do czegoś się będą nadawać.
Ale jeśli trafi to w ręce kogoś znającego się narzeczy, to powstanie prawdziwy potwór. 60 cm długości...
Ja go na pewno nie zrobię (za trudno raczej), więc z przyjemnością oddam komuś, kto ten model wykona.

Solo, czy Twoim zdaniem model kiepski (mnóstwo nadlewek) i ze starymi kalkami nadaje się na nagrodę dla juniora/kogokolwiek ?

Tak twierdzi moderator Malinowski, który na podobne moje pytanie odpowiedział, cytuję "Jak najbardziej się nadaje.", koniec cytatu.
Zapewne niefortunnie się wyraziłem opisując ten model jakby to był totalny szrot którego chcę się pozbyć.
Naturalnie tak nie jest: to stary model (z tymi kalkami to prawda, po prostu nie ukrywam że jest inaczej), ale wygląda na to, że można z niego wykonać przepiękny, szczegółowy i ogromny (60 cm długości) model Tomcata. Tak więc wydaje mi się, że każdy chętnie by przytulił coś takiego.
Jeśli jednak nie, to jury/moderacja/organizatorzy mogą zawsze zrezygnować z mojej nagrody, ja się nie obrażę.

Ja przyjąłem taką zasadę że przyjmę każdą nagrodę, którą ktoś chce zaoferować. Nie chcę robić za jakąś wyrocznię liczy się gest.

A ja bardzo nie chcę, abyście pomyśleli że oddaje ten model na nagrodę, bo uważam że jest nic nie wartym badziewiem.
To bardzo ładny model (jak sądzę), wszystko jest w znakomitym stanie (poza tymi kalkami niestety, ale to po prostu kwestia wieku) i jest po prostu jak nowy.
Jeśli gdzieś można do tego modelu dokupić zestaw kalek, to chętnie tę nagrodę uzupełnię o wymienione, nowe kalki.
Podpowiedzcie mi, czy gdzieś coś takiego można kupić.

Ja gdybym dostał takie coś był bym szczęśliwy
Myślę że w ocenie komu go przyznać należy po prostu uwzględnić czy dana osoba sobie z nim poradzi.

W takim razie pozostaje mi cieszyć się, że moja nagroda komuś się powinna spodobać.

Liczą się chęci, a nie jakość. Moim zdaniem większą radością jest wybranie wśród wielu mojego modelu, niż sama nagroda(nie mówiem, że ona też nie cieszy). Przykładowo, w tamtym roku była Iskra mastera i nikt nie narzekał.

Ładna bestia

Co jak co ale to jest naprawdę wielki poligon do malowania przydatne zwłaszcza "młodym"

Ja zawsze wychodziłem z założenia, że wyróżnienie osoby się liczy, ale porządna nagroda motywuje jeszcze bardziej.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to przy następnej okazji postaram się coś równie atrakcyjnego ufundować.

Nie wiem panowie co wam nie pasuje w tym modelu. Ja bym się cieszył z takiej nagrody, a patrząc na poziom konkursu z poprzedniego roku większość powinna poradzić sobie z nim bez problemu.

Ja również nie pogardziłbym takim cackiem Nagroda to nagroda, zawsze dla uczestnika cieszące jest to, że ktoś go wyróżnił.