[Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

[Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » sobota, 28 lipca 2012, 22:32

Sam się sobie dziwię, ale dla relaksu wziąłem kolejny model na warsztat z nadzieją na szybkie ukończenie. Pierwsze koty za płoty i już widzę, że łatwo nie będzie. Model robię z założenia prawie prosto z pudełka, niestety tak ortodoksyjnie OOB to już nie potrafię i zawsze muszę coś od siebie dodać. W tym modelu ulepszenia polegają na dodaniu luf toczonych Mastera i być może dodaniu pasów pilota, jeśli na czas znajdę jakąś blaszkę lub starczy mi sił na samodzielne dorobienie.

Na warsztat biorę poniższy model.

Obrazek

Na razie nie podziałałem zbyt dużo. Większość czasu zeszło mi na obrabianiu wszędobylskich nadlewek oraz pasowaniu części. Testowałem też nowy aerograf. Skrzydła poszły w miarę szybko, żadnej filozofii. Trochę musiałem tylko poskrobać przy końcówkach, żeby się na gładko zeszły bo na łączeniu znalazłem jakieś dziwne nadlewki. Po sklejeniu i wyschnięciu musiałem pobawić się z krawędziami natarcia i spływu. Krawędź natarcia zalałem klejem CA, wytarłem papierem ściernym i odtworzyłem zniknięte linie podziału. Krawędź spływu miała ślady łączenia form w postaci drobnych niedolewek więc potraktowałem je tak samo jak krawędzie natarcia.

Wnęki podwozia i wloty pomalowane RLM02 Pactry a potem jako-tako zwashowane - wymagają przemalowania i poprawek.

Obrazek

W osłonie silnika usunąłem jedynie oryginalne "lufy" karabinów i wywierciłem otwory. W dalszej kolejności będę je polerował i wyrównywał bo jest tam jeszcze mnóstwo zadziorów i zadrapań.

Obrazek

Wlot powietrza pod silnikiem został pomalowany, zwashowany i wklejony do osłony.

Obrazek

Zastanawiam się trochę nad tym przejściem. Pierwsze primo to nie bardzo wiem do czego miałby służyć ten wystający pryszcz na środku. Wydaje mi się teraz, że jest to swego rodzaju podpórka pod część, którą ICM sugerował wkleić jako imitację poprzeczki we wlocie. Sęk w tym, że ta poprzeczka jest właściwa dla wersji do E-3 więc ją pominąłem i chyba trochę zacisnąłem nie usuwając tej wypustki. Co myślicie?

Obrazek

Wymalowałem też wnętrze kadłuba. Nic specjalnego. Wzorowałem się trochę na literaturze, trochę na innych modelach. Kolor podstawowy to RLM66, potem trochę rozjaśniony na środkach "segmentów" (chyba za lekko bo sam ledwo widzę efekt) i wash z olejnej farbki. Ta część za fotelem jest już wklejona. Było to dobre posunięcie bo usztywnia nieco kadłub i ułatwia pasowanie. Dopasowanie połówek kadłuba jest niestety kiepskie. Krawędzie na łączeniach są niestety łukowate co oznacza małą powierzchnię styku i szeroką linię podziałową na grzbiecie a la Airfix. Będę ją zalewał CA i później rył. Połówki kadłuba zdecydowałem się sklejać na raty zaczynając od statecznika a dopiero potem od spodu wkleić podłogę z fotelem i przednią wręgę. Swoją drogą ta wręga jest mocno za szeroka względem kadłuba i wymaga zwężenia w górnej części o co najmniej 1-1,5mm i wycięcia "wpustu" z lewej strony. Bez tego kadłub na odcinku przed wiatrochronem się nie zejdzie i będzie szerszy niż wiatrochron.

Obrazek

Obrazek

Malowanie na razie planuję z pudełka, maszynę Franzisketa. Z kalek ICM wykorzystam chyba tylko szerwony i godło JG27 a resztę sobie skompletuję z innych zestawów bo oryginalne nie dość, że pożółkły to jeszcze ponoć nie dają się układać na modelach. Jak mawiali starożytni Rzymianie: pożywiom-uwidim.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Reklama

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez skusz » poniedziałek, 30 lipca 2012, 17:02

No w końcu, będzie raźniej modelować. Temat ciekawy.
Pozdrawiam Sławek Kusz
Portfolio : viewtopic.php?f=207&t=20734
Avatar użytkownika
skusz

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 3135
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 16:27
Lokalizacja: Roztocze

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Murek » poniedziałek, 30 lipca 2012, 17:15

Witam
Model ICM-u mimo, że to kopia Tamki jakością mocno odbiega od pierwowzoru więc doceniam wysiłek. Wydaje mi się, że możesz jeszcze ożywić kokpit przecierając suchym pędzlem aluminiowym kolorem. Drążek dziwnie wygląda a fotel jest nieoszlifowany :-/ Kalki ICM proponuję w całości schować gdzieś głęboko żeby nie kusiły chyba że lubisz sporty ekstremalne i masz silne nerwy ;o)
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 2989
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » wtorek, 31 lipca 2012, 07:39

Czołem,
dzięki za uwagi do modelu. Fotel poprawię, bo to żaden problem. Z drążkiem jeszcze nie wiem jak będzie. Mnie się on w ogóle dziwny wydawał, ale całkiem możliwe, że go jeszcze bardziej udziwniłem jakimś przypadkowym dociśnięciem. Temat jest do zbadania.

Przy porannej kawie siadłem na parę minut jeszcze "obadać" co by tu dalej robić i zdecydowałem się dodać kilka mniejszych kabelków w kokpicie to i przy okazji malowania trochę jeszcze obdrapię kanty.

Pooglądałem też trochę zdjęć Emilów i doszedłem do wniosku, że ta wypustka we wlocie powietrza tak ma być. Trochę jednak poprzerabiam klapki w tych wlotach bo mnie dziury ziejącego pustką wnętrza bardzo wkurzają...

Z kalkomanii ICM chciałem wykorzystać tylko godła JG27 i szewrony. Też nie warto? Godło gdzieś tam mógłbym jeszcze znaleźć, ale z takim szewronem będzie raczej bieda...
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Murek » wtorek, 31 lipca 2012, 08:53

Mecenas napisał(a):Z kalkomanii ICM chciałem wykorzystać tylko godła JG27 i szewrony. Też nie warto? Godło gdzieś tam mógłbym jeszcze znaleźć, ale z takim szewronem będzie raczej bieda...


No nie wiem, moje doświadczenia z kalkami tego producenta nie są miłe...
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 2989
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » środa, 1 sierpnia 2012, 08:18

Krótki raport słowny dzisiaj.

Wnętrze: oszlifowałem ten fotel z zadziorów. Cudów nie ma, ale wygląda lepiej. Dzięki Murek za zwrócenie uwagi. Na szybko dorobię jeszcze pasy póki ta część jest jeszcze nie wklejona. W środku kokpitu dodałem jakieś tam kabelki na burtach, ale nie robię zdjęć - szkoda czasu, bo są ledwo widoczne z góry a jak dojdzie zamknięta "kabinka" to można zapomnieć o zobaczeniu czegokolwiek.

Skleiłem połówki kadłuba i teraz po prostu wszystkie spoiny zalewam klejem CA i szlifuję. Sporo cyrku będzie wymagało też dopasowanie osłon silnika - obydwie są za szerokie względem kadłuba.

W skrzydłach dodałem pionowe słupki we wlotach powietrza. Żeby było szybciej w krawędziach wlotów zrobiłem małe wcięcia, w które po prostu oparłem te słupki (rozciągnięta ramka) a gdy spoina już wyschła to odciąłem nadmiar i szybko wyszlifowałem papierem ściernym. Filozofii w tym żadnej nie ma, ale za to fajnie wygląda. :) Podobnie szybko uporałem się z poprawą otworów na skrzydłowe MG FF. Otwory przypominały coś jakby ósemki i były dużo za duże jak na lufy Mastera. Zabiłem je więc kołkami, wyszlifowałem krawędzie i rozwierciłem: najpierw 0,3 a potem 0,5mm. Teraz pasują bardzo ciasno, muszę znowu się douczyć i poszukać zdjęć pokazujących na ile ciasno były te lufy dopasowane do otworu w skrzydle. Powiększyć zawsze można a na ponowne zmniejszanie szkoda mi czasu.

Zdjęcia zrobię za parę dni jak tylko będzie co pokazać.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » niedziela, 26 sierpnia 2012, 19:10

Właśnie sobie uświadomiłem, że na dłubaniu pierdół zszedł mi niemal cały miesiąc. Najwyższy czas zatem, aby pokazać co mi się udało w tym czasie wykonać. Do końca jeszcze trochę brakuje, ale krok po kroku mam nadzieję uda się wszystko co sobie zaplanowałem.

Najmniej roboty miałem ze skrzydłami. Jak wspomniałem wcześniej musiałem poświęcić trochę czasu na obrobienie krawędzi, przerobienie otworów na MG FF i wstawienie słupków we wlotach powietrza.

Obrazek

Obrazek

Kolejny element to dolna osłona silnika. Trochę pocieniłem i wygiąłem klapkę przy wylocie oraz zrobiłem górną imitację kanału wylotowego - bez niej można by tędy zajrzeć do pustego wnętrza. Trochę dopieszczenia wymaga jeszcze krawędź łącząca moją wstawkę z oryginalną częścią ICM-u (na szczęście na fotce nie widać).

Obrazek

Dokleiłem też górną osłonę silnika. Ta część była trochę za szeroka w stosunku do kadłuba (albo kadłub za wąski...) ale po odpowiednim ściśnięciu trzema klamerkami pasuje niemal idealnie. Trochę musiałem się pogimnastykować ze szlifowaniem krawędzi i odtwarzaniem linii podziału. Obrobiłem też na gładko otwory na MG 17.

Obrazek

Osłona silnika była chyba niedolana z lewej strony w tylnej części. Na tym zdjęciu widać uzupełnienie tego ubytku szpachlą oraz minimalne szpachlowanie przy osadzaniu wlotu powietrza.

Obrazek

Żeby lepiej dopasować szerokość kadłuba do płata wymyśliłem sobie taką rozpórkę. Dzięki temu kadłub trochę się rozszerzył a ja, mam nadzieję, uniknę szpachlowania na przejściu skrzydło-kadłub.

Obrazek

Niestety szpachlowania tego przejścia nie uda mi się uniknąć. Widać od razu inny żmudny etap pracy - uzupełnianie ubytku na łączeniu połówek kadłuba gęstym klejem CA i odtwarzanie linii podziału poszczególnych segmentów. To samo było od góry kadłuba.

Obrazek

Obrazek

Zrobiłem też usterzenie i wywierciłem otwory w kadłubie służące do podnoszenia tyłu. Ze zdjęć mi wynika, że przejścia były bardzo na gładko więc wymaga to trochę szpachlowania. I tak pewnie trzeba będzie dopieścić po naniesieniu jakiegoś podkładu.

Obrazek

Obrazek

Śmigło jest już prawie gotowe do zamontowania. Niestety oś na której powinno być osadzone była umieszczona asymetrycznie więc ją musiałem usunąć - dzięki temu wszystko się spasowało niemal idealnie. Do poprawek malarskich idzie oczywiście nosek kołpaka - powodowany niecierpliwością zacząłem się bawić tuż po malowaniu i zniszczyłem świeżą farbę.

Obrazek

Tyle na razie mi się udało. Najbliższy tydzień zejdzie mi chyba na zabawie w detaliki i poprawki gdyż czekam na przesyłkę z pasami na fotel i celownikiem z Quickboosta - trochę mnie to wstrzymuje z zamknięciem kadłuba.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika]Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » sobota, 8 września 2012, 17:24

Lecimy dalej. Emil miał być tylko epizodem, swego rodzaju modelarskim skokiem w bok, a póki co zajmuje mi najwięcej czasu. w tym tygodniu chyba będę musiał zrobić z nim dłuższą przerwę technologiczną - czekam na parę detali do środka (pasy i celownik), których brak uniemożliwia mi dalszy postęp. Bez nich nie mogę wkleić wnętrza kokpitu ani osłony a co za tym idzie skleić kadłuba z płatem. Na razie jednak walczę z czym się da dookoła.

Skrzydła to najnudniejszy element tego modelu. W chwili obecnej są już niemal gotowe do malowania.

Obrazek

Na kadłubie wyryłem nową linię podziałową segmentów na grzbiecie oraz dorobiłem gniazdo na jeden z kabli anteny.

Obrazek

Usterzenie. W sumie nic wielkiego. Na gładko zrobiłem gniazda wsporników. Korci mnie jeszcze, żeby ten popychacz steru kierunku usunąć i zastąpić go jakimś patyczkiem lub drucikiem. Wygładziłem też z zewnątrz obydwa gniazda do podnoszenia tyłu kadłuba.

Obrazek

Obrazek

Dopasowanie osłon silnika do kadłuba to jeden ze słabych punktów tego modelu. Najpierw kombinowanie i ściskanie przy klejeniu a potem trochę szpachli i sporo gładzenia. Idę o zakład, że jak ponownie zapodkładuję (w tym przypadku używam Gunze Base White) to wyjdzie jeszcze trochę rysek i zadrapań.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i zabawa z drobnicą. Osłonę kokpitu pomalowałem już wcześniej, ale ostatnio dokleiłem do niej płytę pancerną.

Obrazek

Kółka pomalowane kolorami podstawowymi - najpierw całość na czarno a potem zamaskowałem felgi i opony delikatnie pomalowałem bardzo rzadką RLM66 (taki kolor akurat miałem pod ręką).

Obrazek

Golenie podwozia skleiłem z osłonami (wcześniej dość znacznie je pocieniłem) i dorobiłem imitację przewodu hamulcowego.

Obrazek

Zabawy z wnętrzem. Wygładziłem zadziory na fotelu (co zauważył Murek w pierwszej odsłonie), dodałem trochę zadrapań i pędzelkiem coś tam pobawiłem się w jakieś delikatne przebarwienia.

Obrazek

A tutaj cztery części, których obróbka jeszcze przede mną.

Obrazek
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » niedziela, 16 września 2012, 11:32

Tym razem postęp mały bo i roboty mało spektakularne. Trochę późno, ale zdecydowałem się jednak na usunięcie ICMowskiego napędu steru kierunku z zrobienie go po swojemu. Zdecydowanie polecam ten krok przed przyklejeniem usterzenia - ze względu na wygodę dostępu. Ja musiałem dziubdziać żeby nic nie uszkodzić dookoła. Drucik jeszcze do wklejenia. Na chwilę obecną cały kadłub wymaga już tylko wypolerowania drobnymi papierami ściernymi i przygotowania do malowania.

Obrazek

W międzyczasie przyszła dostawa podzespołów - pasy z AMLu i celowniki z Quickboosta. Idealne zgranie w czasie. Pasy składałem i malowałem "na blaszce" a wyciąłem je dopiero przed zamocowaniem na fotelu. Niestety o tak trochę ucierpiały więc będę musiał poprawić obdrapania, choć idę o zakład, że przez osłonę i tak ich nie będzie widać. Chyba, że zrobię ją otwartą, choć przy tej grubości szkła nie będzie to raczej zbyt mądre... Dzięki tym dwóm zestawom do środka liczę, że w tym tygodniu skończę robić kokpit i będę mógł go w końcu wkleić do kadłuba i od razu dokleić skrzydła. Mam nadzieję, że następna aktualizacja będzie już pokazywała cały model gotowy do malowania.

Obrazek
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » sobota, 22 września 2012, 19:15

W poprzedniej aktualizacji były tylko dwa zdjęcia więc dzisiaj poszalałem. Sporo zmian w modelu, przede wszystkim zaczyna wyglądać jak Emil a nie jedynie "poszczególne elementy samolotu".

Przede wszystkim wkleiłem wnętrze kokpitu do kadłuba, dolepiłem celownik z Quickboosta (nie mam zdjęcia niestety), mam nadzieję że będzie go widać po zdjęciu masek kabiny oraz zlepiłem skrzydła z kadłubem.

Tak mniej więcej wygląda cała bryła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz trochę detali, nad którymi spędziłem większość tego tygodnia.

Osłona kabiny. Spasowanie było mieszane, jeśli można tak powiedzieć. Na łączeniu z wiatrochronem niemal idealne. Wystarczyło delikatnie wygładzić papierem ściernym wszystkie krawędzie i gra. Dużo gorzej było w tylnej części i od spodu. Wszystkie braki widoczne są na biało. Szczeliny najpierw zalałem klejem CA nanoszonym za pomocą drucika dokładnie na szczelinę żeby mimo wszystko ją wypełnić i wzmocnić łączenie. Dzięki temu, mam nadzieję, nie będzie też widocznych białych wypełnień na łączeniu patrząc do środka a i pył ze szlifowania nie zabrudzi wnętrza. Z grubsza wypolerowałem papierem ściernym "wylewki" kleju a potem w kilku sesjach zalałem krawędź podkładem Base White i szlifowałem papierem. Tak chyba ze dwa razy. Najgorzej wyglądało jednak spasowanie górnej krawędzi z kadłubem - spory uskok. Też zalałem najpierw klejem CA a potem nadlewałem w kilku sesjach budując wysokość na łączeniu i jednocześnie rozciągając w kierunku tyłu. W międzyczasie oczywiście szlifowanko papierem ściernym. Jakoś wyszło. Miodu nie ma, ale przynajmniej jest jako-tako "na gładko". Na koniec zostało tylko naciąć na nowo linie podziału.

Obrazek

Obrazek

A tutaj mamy łączenie skrzydeł z kadłubem w dolnej części, niestety do dalszej obróbki. Na razie nie ruszam bo muszę się douczyć jak przebiegały granice łączenia tych elementów na oryginale. Co ciekawe łączenie na górnej części skrzydła jest niemal idealne, do wypolerowania mam jedynie drobne wypływy kleju. Od góry wyryłem też kilka brakujących paneli inspekcyjnych. Słabo je widać, ale zaznaczyłem kółkami (na lewym skrzydle w tych samych miejscach).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na nowo wyryłem jakiś panel (chyba do zlewania oleju), który zatarłem przy łączeniu połówek kadłuba.

Obrazek

Śmigło niemal skończone. Pasuje idealnie i jak nic nie schrzanię będzie się kręcić. Ośkę musiałem dorobić na nowo ponieważ oryginalna ICMowska nie była w osi, śmigło kręciłoby się względem kadłuba jak mimośród.

Obrazek

I na koniec poprawiłem napęd steru kierunku. Dla porównania stan "przed" i "po".

Obrazek

Obrazek

Niestety w toku robót mocno ucierpiało przedcieniowanie, głównie wskutek mechanicznego starcia paluchami. Jak widać do uzupełnienia w wielu miejscach jest ponadto podkład więc wielkiego bólu nie ma, i tak będę musiał sporo odtwarzać. Nie mam pomysłu jakim kolorem zrobić preshading na osłonie silnika (ma być żółta) więc jeśli macie jakieś sprawdzone patenty to będę wdzięczny za poradę.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » niedziela, 30 września 2012, 21:29

Dzisiaj nic specjalnego, ale z kronikarskiego obowiązku melduję o postępach. Po skończeniu kitowania, szlifowania, szpachlowania i polerowania ponownie zagruntowałem odsłonięty plastik Gunze Base White, poprawiłem nieco warstwę przed usterzeniem gdzie będzie pasek i na szybko odtworzyłem preshading. W tzw. międzyczasie podłubałem z ciężarkami/balastami lotek (ogólnie to pocienione i wyszlifowane papierem ściernym) oraz ulepszyłem rurkę Pitota. Niestety gniazda w skrzydle były sporo za duże i musiałem się nagimnastykować z nich zalewaniem i polerowaniem. Osłonę silnika pomalowałem wymieszaną na oko żółtą i białą z palety Vallejo Air (tak gdzieś 4:1 plus wóda). Dolne powierzchnie to RLM78 z Pactry (też z wódą). Najbliżej ukończenia jest malowanie kadłuba. Usterzenie jest ledwo psiknięte. I tyle postępu na ten tydzień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez skusz » poniedziałek, 1 października 2012, 18:52

Odważnie maskujesz, ja to już bym gaciami trząsł, że zabryzgam żółty.
Pozdrawiam Sławek Kusz
Portfolio : viewtopic.php?f=207&t=20734
Avatar użytkownika
skusz

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 3135
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 16:27
Lokalizacja: Roztocze

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » środa, 3 października 2012, 07:38

Nie znowu aż tak odważnie. Pod tym kątem życie się do mnie uśmiechnęło i sprezentowało mi na prawdę dobry i precyzyjny aerograf, dzięki któremu mam bardzo dużą kontrolę nad tym co maluję. Nawet przy malowaniu krawędzi tuż przy osłonie silnika w zupełności wystarczyłby jeden pasek tej taśmy.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez MIRO » środa, 3 października 2012, 13:22

Mecenas napisał(a): Nawet przy malowaniu krawędzi tuż przy osłonie silnika w zupełności wystarczyłby jeden pasek tej taśmy.


Oj z tym to uważaj, bo jak zdejmiesz taśmę, to możesz się zdziwić. Dobrze idzie. Dawaj dalej!
Pozdrawiam
Mirek
Путiн хуйло!
Avatar użytkownika
MIRO
 
Posty: 1742
Dołączył(a): piątek, 21 listopada 2008, 09:36
Lokalizacja: Opole

Re: [Afryka dzika] Bf 109E-7/Trop, ICM, 1:72

Postprzez Mecenas » środa, 3 października 2012, 17:35

MIRO napisał(a):
Mecenas napisał(a): Nawet przy malowaniu krawędzi tuż przy osłonie silnika w zupełności wystarczyłby jeden pasek tej taśmy.

Oj z tym to uważaj, bo jak zdejmiesz taśmę, to możesz się zdziwić.

Mam nadzieję, że jednak nie. Staram się nie robić zacieków i malować minimalną ilością farby. Taśma cały czas dobrze przylega więc jestem dobrej myśli. Bardziej się boję uszkodzeń mechanicznych i zerwania farby razem z taśmą. Na razie plan mam taki, żeby taśmę odklejać na mokro czy po uprzednim namoczeniu "dziobu".

Dawaj dalej!

Będę!

Przy okazji prośba do Was o podpowiedź. Model maluję w wersji maszyny Franzisketa, taka wersja jaką dał producent. Dzięki uprzejmości kolegi Murka dostałem niezbędne znaki indywidualne - jeszcze raz dziękuję! Dla przypomnienia profil:
Obrazek
Źródło: https://www.aviationillustration.com/sh ... =2a&page=4

Brakuje mi jednak trochę wiedzy, aby samemu określić jak daleko powinienem pójść w kierunku weatheringu i spłowienia kolorów. Na razie zaawansowanie prac malarskich pozwala mi jeszcze pójść w każdym kierunku, ale bardzo proszę o podpowiedzi czy ta maszyna powinna mieć bardziej równiutki i jednolity kolor czy też tak brudny, brzydki i spłowiały.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4834
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Następna strona

Powrót do Pod niebem Afryki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości