Strona 1 z 1

Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: środa, 2 października 2013, 20:15
przez Boogeyman
Tak wiem, odbiło mi, ale przecież konkurs trwa do piątku :mrgreen: Mam zamiar zrobić samolot 3 dni przed końcem konkursu. Wczoraj zamknąłem kadłub, a dziś skleiłem wszystko w podzespoły do malowania. Co ciekawe chcę wszystko pomalować emaliami revella i humbrola przetykając czasem coś akrylami GW.
Malowanie to Fokker Manfreda von Richthofen. Miejsce zamieszkania do tego zobowiązuje:
Obrazek
W tym jedynym słusznym malowaniu:
Obrazek
A tyle zrobiłem wczoraj:
Obrazek
Obrazek

Z powodu tego projektu "anuluję" wcześniejszy wątek Bf 110 jako całkowicie niebiorący w konkursie. Chyba można zrobić coś takiego :?:

Re: Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: środa, 2 października 2013, 20:52
przez BOMI21
Szalony! :P

Re: Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: środa, 2 października 2013, 20:56
przez Boogeyman
Na chwilę obecną tyle:
Obrazek
I pytanie do osób, które go robiły. Czy jak skleję wszystkie płaty to będzie można dość wygodnie malować, czy lepiej osobno :?: Proszę o szybką odpowiedź, bo jutro chcę nanieść farbę.

Pozdrawiam

Re: Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: środa, 2 października 2013, 22:18
przez xmald
Czołem, aleś wymyślił Panie!!! Łikend edyszyn w środku tygodnia ;o)
To jedynie słuszne malowanie to nie to co na focie wrzuciłeś? - bo tamten jest w kamuflażu smugowym.
Z tym malowaniem jak go do kupy poskładasz nie powinno być problemu. Szkoda, że na fotach niewiele widać. Mogłeś wywalić z kabiny te otwory na kołki ustalające. Nie będzie ich widać?

Re: Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: czwartek, 3 października 2013, 10:03
przez Adam
Popełniłem ten modelik, będę kibicował. :mrgreen:

Adam.

Re: Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: czwartek, 3 października 2013, 20:11
przez Boogeyman
Dziś skończyłem malować. Dużo roboty nie było:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I gotowy silnik:
Obrazek
Obrazek

Model malowałem emaliami revella i o dziwo malowało mi się wspaniale. Farbę rozcieńczyłem benzyną lakową Dragona(szczerze polecam) i malowałem. Farba nic nie zasychała i nie pluła. Powłoka nie miała żadnej ziarnistości czego się obawiałem.
Zaraz idę robić linki sterujące na ogonie. Jutro na modelarni dokończę resztę naciągów, kalki, czarnego washa i może się pobawię pigmentami.

Pozdrawiam

Re: Fokker Dr.I Revell 1:72

PostNapisane: piątek, 4 października 2013, 18:43
przez Boogeyman