W fotografii jestem również początkujący, ale niedawno przechodziłem przez podobne męki wyboru, stąd mogę się podzielić swoimi doświadczeniami.
Używam Nikona D90, lampy błyskowej do makro R1, obiektywu Nikon 50/1.8, Nikon 105/2.8 Macro - ale to zestaw do którego dochodziłem stopniowo, w kolejnych etapach
1. Fotografowanie modeli to zajęcie raczej statyczne, obiekt się nie rusza, można sobie ustawić odpowiednie warunki oświetlenia - to podstawa udanych zdjęć
2. Mój początek z makro to zwykły obiektyw 50mm/1.8. Sam z siebie nie nadaje się zbytnio do makro, ponieważ ostre zdjęcie można uzyskać dopiero z odległości ok 0,5 m, nie zawsze uda się sfotografować małe detale. Rozwiązaniem jest połączenie powyższego obiektywu z pierścieniami do makro (koszt najprostszych ok 50 zł). Wówczas dostajemy optyczne możliwości zbliżone do obiektywu makro, za stosunkowo niewielką cenę (600 zł ?). ALE: zestaw pierścień+obiektyw powodują, że odległość od fotografowanego obiektu musi być bardzo mała (rzędu kilku centymetrów, lub milimetrów), ilość światła wpadająca do obiektywu znacznie się zmniejsza, co oznacza długie czasy naświetlania (nawet rzędu 2 sekund), a głębia ostrości jest niewielka, co oznacza większą przysłonę (rzędu 16, 22) i jeszcze wydłuża czas naświetlania.
Podsumowując - zestaw obiektyw stałoogniskowy 50mm + najprostsze pierścienie makro jest w zupełności wystarczający do uzyskania dobrych zdjęć makro,
ALE TYLKO pod warunkiem, że mamy dobre zewnętrzne oświetlenie (np. zwykłe lampki biurowe, przyczepione do statywów),
BEZWZGLĘDNIE statyw dla aparatu (długie czasy naświetlania), i ew. namiot bezcieniowy.
3. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, można wówczas dokupić obiektyw dedykowany do makro. Zalety to większa jasność obiektywu (nie ma przyciemniających pierścieni) i dużo większa odległość z której można uzyskać ostre zdjęcie w powiększeniu (zamiast kilku - do 20 - 30 centymetrów). Niby drobiazgi, ale jakość zdjęć jest znacznie lepsza, czasy naświetlania krótsze, i nie walnie się obiektywem w model próbując uzyskać duże zbliżenie. Rosną niestety koszty (ok. 2000 zł)
Podsumowując - mój typ do wszelkich aparatów to Tamron 90mm/2.8 Makro. Wymagania co do warunków oświetleniowych będą już mniejsze, uda się osiągnąć realne efekty zdjęcia makro nawet przy rozproszonym świetle dziennym
4.Chcąc się uwolnić od wymagań co do warunków oświetleniowych, należy zastanowić się nad zakupem lampy pierścieniowej do makro. Mocowana jest z przodu obiektywu i umożliwia uzyskanie stabilnych i powtarzalnych warunków jasności bez względu na oświetlenie zewnętrzne, znowu podnosząc koszty (ok 1500 zł)
Podsumowując - tutaj rozwiązaniem korzystnym w relacji koszt/efekt jest lampa pierścieniowa makro Sigmy. Można wówczas fotografować przy dużej przesłonie (i głębi ostrości), bez statywu i bez ustawiania oświetlenia zewnętrznego.
Na zakończenie: Moja rada to przechodzić kolejno ( może w odstępie lat) od etapu 1 do 4, rosną koszty, ale i wygoda fotografowania, zwłaszcza jeśli fotografia makro zmieni się w hobby nie tylko modelarskie, ale i np. przyrodnicze (efekty są niesamowite ! - świat odbity w oku muchy

)
Pozdrawiam