początkujący modelarze na forum

[robert.bednarczyk]

Ot i miło mądrego posłuchać (poczytać)- Aleksander ma rację - teoria teorią, a praktyki, jak w każdej dziedzinie, nic nie zastąpi. Upieram sie jednak, że korona nikomu z głowy nie spadnie jak odpowiemy na pytania mniej doświadczonych Kolegów. A jak się komu nie chce to niech nie odpowiada. RB.

[Kilroy]

Najlepsi odpowiadacze to są ci, którzy w życiu ani jednego modelu nie popełnili, albo opowiadacze którzy cały czas coś robią, testują, poprawiają, a żadnego zdjęcia z tych czynności pokazać na Forum nie mogą. Bo nie umieją, bo nie mają czym.
Ale znają się na wszystkim i nie ma tematu, żeby głosu nie zabrali.

[tankmania]

Zrobiłem to, poszukałem, zaproponowałem pewne modele i... okazało się że żaden wybór nie był przez Was pochwalony, wręcz odradzano mi to co sam znalazłem. Tak więc "szukaj ale i tak nie znajdziesz", prawda?

Ale już miałeś punkt odniesienia w dyskusji.
Na początek trzeba podjąć kilka decyzji w których nikt nie pomoże. Jak skala, rodzaj modeli, sposób malowania itd.
Później sobie do tego dostosowujesz techniki i narzędzia. I tutaj też musisz znać podstawy które można łatwo znaleźć, a które też są zależne od nakładów jakie chcesz przeznaczyć. I znowu tutaj nikt nie odpowie.
Następnie zakładasz sobie jakiś przedział w którym będziesz wybierał. Farby olejne/akrylowe, kompresor tłokowy/lodówkowiec, aerograf z tyloma regulacjami/z tyloma mniej itd. Do tych wyborów i róznic jest tyle informacji w necie, że wstyd pytać.
Właściwie teraz można by zapytać kiedy ma się jakiś zakres wyboru, ale tak na prawdę to jest tak indywidualne, że nikt jednoznacznie nie odpowie.

Nie lepiej więc kupić model za kilka dych, aerograf minimalnie dobry za kilkanaście dych, kompresor za dwie/trzy stówy, kilka farb różnych firm do przetestowania? Usiąść i go zrobić testowo? Przekonać się czy w ogóle Cię to bierze?

Po miesiącu będziesz więcej wiedział niż po roku pytań na które każdy ma inną odpowiedź.

[Thor]

Jakaś epidemia , rodzice po nowym roku dzieci od komputerów odgonili , czy coś zupełnie innego. Jakoś mi ich za nagle i za dużo.

Trochę kolegę tu chyba za bardzo ułańska fantazja poniosła, poczuł się za bardzo "guru". Z tego, co wiem, to po to jest właśnie to otwarte forum - nikt nikomu nie zabroni się rejestrować, nie zabroni pytać. Czytając natomiast Twoją wypowiedź można odnieść wrażenie, że chciałbyś, aby to forum było miejscem dla wyłącznie doświadczonych modelarzy, którzy wrzucają fotki swoich za***istych modeli, a inni "koledzy po fachu" wyrażają swoje "ochy" i "achy" wzdychając do tych "plastikowych samochodzików". Zapominasz tylko, że sam kiedyś byłeś początkującym i miałeś milion pytań... no może miałeś ich nieco mniej, bo wcześniej nie było tak bogatej oferty wszelakich produktów itp. itd. - łatwo było przetestować Humbrole i... zacząć nimi malować, bo nic innego w sklepie nie było.

A ten wyjazd z dziećmi jest co najmniej nie na miejscu i dobitnie pokazuje Twój poziom kultury osobistej i nie tylko. Mało tego, podejrzewam, że duża część tych nowych osób jest bardziej zaawansowana wiekowo od Ciebie... musisz "sapać" w takich wątkach? Po co się udzielasz, skoro nie chcesz pomagać? Milczenie jest zlotem, jak mawiają.

PS. Przed rejestracją tu spotkałem się wiele razy z opinią, że na tym forum są praktycznie sami "starzy wyjadacze", którzy niechętnie pomagają nowym - takie kółko wzajemnej adoracji. Myślę, że jest to rzecz, nad którą powinniście się zastanowić.. czego tak naprawdę tu chcecie? Być może zamknięte forum jest dużo lepszą opcją dla Was - bez narzekania, bez pretensji - po prostu "modelowanie na wysokim poziomie".

[robert.bednarczyk]

No to się niektórym dostało. A mówiłem, żeby nie marudzić

[tankmania]

PS. Przed rejestracją tu spotkałem się wiele razy z opinią, że na tym forum są praktycznie sami "starzy wyjadacze", którzy niechętnie pomagają nowym - takie kółko wzajemnej adoracji.

A ja myślę, że to bzdura. Nie spotkałem się jeszcze z niechęcią niesienia pomocy komuś kto robi model. Tyle, że "robi" to słowo klucz.
Ale abstrahując, jak Cię coś boli to idziesz do jednego lekarza czy do dziesięciu i bierzesz wszystkie leki?
Zobacz na galerie, tyle stylów ilu modelarzy. Nie lepiej sobie wybrać taki który najbardziej odpowiada własnym gustom i bezpośrednio zapytać 2-3 ludzi (nawet w ich galeriach, może na pw) niż pytać na ogóle i otrzymać 120 różnych odpowiedzi na jedno pytanie?
Następna sprawa to podstawy które chyba należy opanować samemu. Klej, farbka, model i trzeba kilka zniszczyć. Nic tak nie uczy jak własne doświadczenie, a bez minimum wiedzy to rozmowa ze ślepym o kolorach.

[robert.bednarczyk]

Jakaś epidemia , rodzice po nowym roku dzieci od komputerów odgonili , czy coś zupełnie innego. Jakoś mi ich za nagle i za dużo.

Trochę kolegę tu chyba za bardzo ułańska fantazja poniosła, poczuł się za bardzo "guru". Z tego, co wiem, to po to jest właśnie to otwarte forum - nikt nikomu nie zabroni się rejestrować, nie zabroni pytać. Czytając natomiast Twoją wypowiedź można odnieść wrażenie..............
PS. Przed rejestracją tu spotkałem się wiele razy z opinią, że na tym forum są praktycznie sami "starzy wyjadacze", którzy niechętnie pomagają nowym - takie kółko wzajemnej adoracji. Myślę, że jest to rzecz, nad którą powinniście się zastanowić.. czego tak naprawdę tu chcecie? Być może zamknięte forum jest dużo lepszą opcją dla Was - bez narzekania, bez pretensji - po prostu "modelowanie na wysokim poziomie".

A na marginesie to faktycznie parę kółek wzajemnej adoracji na forum da się wyczuć i trudno dostrzec w tym coś pozytywnego. Ja tam całe życie miałem awersję do kółek, organizacji czy stowarzyszeń, w związku z czym się do nich nie wybiaram. "Mistrzowskiej arogancji modelarskiej" też nie cierpię" , a niestety i ona "bywa" na tym forum. Jest jednak i jasna strona mocy - są tu Koledzy, znakomici modelarze, którzy zawsze chętnie służą pomocą, a krytykę wyrażają w sposób wyważony i konstruktywny, a co najważniejsze sami krytyki sie nie boją.
Jednak, o czym pisał już wyżej Aleksander, a teraz Tankmania, podstawa to zebranie pewnego zakresu wiedzy i gromadzenie doświadczeń praktycznych, a te daje tylko modelarska robota. Stąd też chyba wypływa sceptycyzm niektórych Kolegów w odniesieniu do pytań zbyt dalece przeteoretyzowanych. RB.

[Thor]

Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony - wiem, że lubię czasem "dowalić fest" - być może za bardzo, co zauważyli niektórzy koledzy. Chcę się trochę tutaj wytłumaczyć - nie piszę tego po to, żeby komuś docisnąć - moim celem było to, aby po prostu każdy zastanowił się nad tym czego oczekuje po tym forum, jakie ono ma być. Zauważcie, że ostatnio za każdy nowy temat obrywa się początkującemu, oberwało się trochę i mnie ("idź przeczytaj to", "idź zobacz tamto", podczas gdy przejrzałem i przeczytałem już połowę forum, jednak nadal nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytania) a ten topic jest poniekąd zwieńczeniem tego wszystkiego.

Takie postępowanie w stosunku do "nowych" jest bardzo zniechęcające, a przecież chodzi o to, żeby "każdemu było lepiej", jak zauważył kolega wyżej. Niby ma być, a mam wrażenie, że robimy wszystko, aby osiągnąć wręcz odwrotny efekt... Wiecie, chodzi o to, że wchodzę na forum i boję się o coś zapytać, bo czuję na sobie "oczy" kolegów ze spojrzeniem "o, ten znowu o coś pyta - jak zwykle nic nie wie, wziąłby się do roboty lepiej" itp. Średnio fajne uczucie.

[robert.bednarczyk]

Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony - wiem, że lubię czasem "dowalić fest" - być może za bardzo, co zauważyli niektórzy koledzy. Chcę się trochę tutaj wytłumaczyć - nie ..............Takie postępowanie w stosunku do "nowych" jest bardzo zniechęcające, a przecież chodzi o to, żeby "każdemu było lepiej", jak zauważył kolega wyżej. Niby ma być, a mam wrażenie, że robimy wszystko, aby osiągnąć wręcz odwrotny efekt... Wiecie, chodzi o to, że wchodzę na forum i boję się o coś zapytać, bo czuję na sobie "oczy" kolegów ze spojrzeniem "o, ten znowu o coś pyta - jak zwykle nic nie wie, wziąłby się do roboty lepiej" itp. Średnio fajne uczucie.

Nie uważam, że powinieneś sie tłumaczyć bo żadnego przegięcia nie widzę. Nie wiem co sądzi Kolega merlin_PL.
Jeśli pojawia się syndrom lęku przed zadaniem pytania na forum, to rzeczywiście coś jest nie tak i może świadczyć o wytowrzeniu przez "starych formowiczów" niekorzystnego klimatu dla młodych czy mniej doświadczonych. Może za bardzo bierzesz do siebie niektóre.... no powiedzmy - dość obcesowe uwagi. Każdy ma inny styl wyrażania, a zwłaszcza przelewania, myśli na słowo pisane. Wrzuć na luzik i pytaj - oby w temacie . Kto chce niech odpowiada, a Ci, którym się nie chce niech milczą - i tyle. W sumie to takie proste i nie ma o co kopii kruszyć. RB.

[Jaho63]

Thor, kolego. Raczej nie ma reguł. Trafiają się "nowi" co pitolą, pytają żeby tylko pytać, bo im się w domu nudzi, a naprawdę modelarstwo mają głęboko gdzieś. Tak samo ze "starymi". Trafiają się tacy, co tylko szukają okazji żeby komuś dosrać, nie ważne czy faktycznie początkującemu modelarzowi, czy internetowej pierdole. Jak w każdym innym środowisku. Tak że nie wyciągaj wniosków pochopnych. Jak faktycznie bawi Cię modelarstwo i będziesz tu jakieś modele robił (nawet kasztany), to na pewno znajdą się tacy co pomogą, doradzą.

[merlin_PL]

Kolega Thor wyraził swój pogląd . Jego święte prawo. Jak poczuł się urazony moja wypowiedzią to będzie musiał z tym żyć. Trudno. Podzieliłem się na forum swoimi odczuciami.

Tankmania i Aleksander napisałi łopatologicznie . Bez własnych prób się nie obejdzie , bez własnych błędów i porażek, też nie . Takie życie. Zadajesz pytania uszanuj tego , który Ci pomaga. On poświęca Ci czas, a wcale nie musi . Nic bardziej nie zniechęca do pomagania jak ktoś tą pomoc ignoruje , albo z wołania o pomoc wynika tak naprawdę próba wyręczenia się inną osobą.

[Kuba P.]

PS. Przed rejestracją tu spotkałem się wiele razy z opinią, że na tym forum są praktycznie sami "starzy wyjadacze", którzy niechętnie pomagają nowym - takie kółko wzajemnej adoracji. Myślę, że jest to rzecz, nad którą powinniście się zastanowić.. czego tak naprawdę tu chcecie?

Czegoś równie nieeleganckiego dawno tu nie widziałem...

[Solo]

Panowie, chyba nie ma sensu przekonywać się wzajemnie i przy okazji niepotrzebnie urażać, bo nikt nikogo nie przekona.
Ja jestem wdzięczny osobom, które mi naprawdę dużo doradziły, bo bez nich dalej bym dreptał w miejscu.
Rozumiem podejście osób, które uważają że tylko przez konkretną pracę można zdobyć doświadczenie. To prawda.
Ja jednak wyszedłem z założenia, że nie będzie niczym złym, jeśli na początku skorzystam z cudzego doświadczenia.
Szczególnie chodzi mi tutaj o zakupy sprzętu i materiałów. Trudno sobie wyobrazić, żebym kupował 2-3 aeorgafy "żeby przekonać się na własnej skórze", kompresory, czy nawet rózne drobniejsze narzędzia. I tak już wydałem blisko 2k, a summa sumarum jest to raczej sprzęt, co do którego wszyscy chyba przyznają mi, że jest dobrym wyborem, choć zawsze można wybrać lepiej (i drożej). Tak więc gdybym tylko czytał i podejmował decyzje na podstawie wyciągniętych wniosków... matko, wtedy by było. Przecież co temat dotyczący konkretnej sprawy, to 10 różnych wniosków i porad. Jak można na podstawie studiowania tego forum, samodzielnie dokonać właściwego wyboru choćby kompresora? Argumentów za i przeciw konkretnym modelom jest masa. W jaki sposób kompletny laik ma bez zadawania pytań dokonać wyboru? Tak jest z większością tematów.
Internet to masa wiedzy, dobrej i złej, i samodzielne odfiltorwanie tego co potrzebne, bez podstawowej wiedzy wynikającej właśnie z doświadczenia, po prostu jest niemożliwe.

[mnak24]

A nazwy tematów typu "pomocy początkującemu ;D" Was nie drażnią? Ok, gość oczekuje pomocy. Ale do cholery niechże nazwa tematu mniej więcej sugeruje w czym problem.

A może szukają pomocy w necie, bo nie ma ich kto inny nauczyć. W coraz mniej miastach są koła modelarskie, a w inny sposób trudniej znaleźć modelarza w mieście.

[Robert P.]

Ktoś o pędzlach wspominał?
http://www.forum.modelarstwo.org.pl/vie ... 77&t=51480