Strona 2 z 13

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 10:51
przez Rudolf
Powiem tak, z handlem mam sporo do czynienia. Rozwiązanie zaproponowane przez Pana Daniela było nie tylko zgodne z prawem, ale również wyrazem wielkiej handlowej kultury. Osobiście jestem bardzo wyczulony na podejście do klienta. Odwiedziłem bodaj wszystkie sklepy modelarskie w stolicy i to Martola jest tym sklepem do którego latam po każdą pierdółkę, mimo że nie jest to sklep najbliższy mojemu miejscu zamieszkania.
Poza aspektem handlowym mogę dodac jeszcze tyle że jak mi dwa czy trzy razy "zdechł" samochód pod ich sklepem to Pan Tomek z uśmiechem na ustach pobiegł po swój samochód żeby mnie "z kabli" odpalic.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 11:33
przez Pafko
W lutym 2009 zamówiłem u Pana Daniela model, który był niedostępny. W trakcie realizacji zamówienia pojawiły się komunikaty na stronie sklepu, że modele z Czech będą droższe. Czekałem więc..a cierpliwość popłaciła :) . Dostałem model w tej samej cenie, co na zamówieniu. I jak to nazwać? Tylko życzliwością i uczciwością oraz szacunkiem do klienta. Gdyby cena była wyższa...no cóż, kupiłbym go i tak. Ale wierzę, że i w tym przypadku znaleźlibyśmy z Panem Danielem kompromis. Jesteśmy przecież dorośli :D

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 12:01
przez Mac Eyka
Chopy ale coś mi się wydaje, że osoba która rozpoczęła ten wątek już dawno poszła do piaskownicy na drugie podwórko, tam za tym szarym blokiem. Poczkajcie, rzuce okiem tylko. O a czyja ta czerwona łopatka co się w piasku zagrzebała. To nie jego?

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 12:02
przez Ostach
Tutaj widzę, że normalnie jakoś jest, na Modelworku chcą spalić Martole.... Na szczęście nie wszyscy.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 12:34
przez Leszek Szopieray
Ostach napisał(a):, na Modelworku chcą spalić Martole.... Na szczęście nie wszyscy.

Pewno chcą spalić ci co tam nigdy nie kupowali, ale mają za to ochotę pojazgotać sobie na forum 8-)

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 12:41
przez Pafko
Proszę moderatorów o zamknięcie tematu. Dalsza dysputa nie ma sensu.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 12:44
przez Kamil Feliks Sztarbała
a czemu zamykać? wystarczy nie pisać, skoro jest to pozbawione sensu..

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 13:39
przez heihachi mishima
W Martoli kupowałem na razie tylko raz, a cała transakcja była wzorowa ( kupiłem w niedzielę, w poniedz. zapłaciłem, towar otrzymałem we wtorek około 10, czas oczekiwania: 1 dzień roboczy :shock: , super sklep), na pewno zrobię tam zakupy jeszcze nie raz.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 14:09
przez luck1985
A po co zamykać , dyskusja może trwać dalej , nie schodzi poniżej pewnego poziomu oraz udzielają sie dwie strony - na modelworku jest tylko klient , tutaj dołączył sprzedający.
Jak już wspomniałem na modelworku i tak sklep wychodzi z tego obroną ręką .Przyznał się do błędu , przeprosil i zaproponował rabat. Klient , użytkowniko forum nie pozyskał aprobaty wśród innych i zmył interes , bo nie widać jego wypowiedzi.
Martola pokazuje jakimi jesteśmy leniami , bo nie czytamy regulaminu.
Osobiście moja współpraca układa się dobrze , jedynie przy blaszkach powinni mieć status NA ZAMÓWIENIE. Jak wkładałem do koszyka bylo DOSTĘPNE - czyli mają to fizycznie na stanie. Meil z pyt. szybka odp no i nic, trzeba czekać.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 14:44
przez Robert P.
luck1985 napisał(a): Jak wkładałem do koszyka bylo DOSTĘPNE - czyli mają to fizycznie na stanie. Meil z pyt. szybka odp no i nic, trzeba czekać.

Rok temu zamówiłem 2 modele o takim statusie. Niestety chwilę później otrzymałem maila, że ich jednak nie ma. ok, trudno w końcu to były rarytasy. Nie robię awantury z tego powodu.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 14:57
przez Patterson
Dostał jeszcze rabat 7% , i narzeka, a po rękach i Gajowego powinien całować. :P

No ale tak to jest, internetowi mściciele znowu uderzyli. :lol:

Coby dwa słowa o Martoli, a za bardzo nie przysłodzić, bo tam jeszcze cukrzycy dostaną :mrgreen: , to najlepszą rekomendacją jest fakt, że ciezko mnie namówić na jakieś wypady „osobiście” do sklepów, nawet modelarskich, a z Martoli bym nie wychodził najlepiej. :D

I nie ma to nic wspólnego z podkopem prowadzonym w piwnicy. ;o)

Ps. Mam już ostre narzędzie. 8-)

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 15:02
przez Kamil Feliks Sztarbała
Patterson napisał(a): z podkopem prowadzonym w piwnicy


chowają go za składem ludzkich kończyn?

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 15:13
przez Patterson
Musisz skręcić przy Chińczykach co to modele pakują.

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 15:18
przez Stroju
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):
Patterson napisał(a): z podkopem prowadzonym w piwnicy


chowają go za składem ludzkich kończyn?


Oj... Aż strach myśleć co (lub kto) było w tym dywanie z piwnicy co go z Tomkiem na śmietnik wynosiłem... Ciężkawy był... To na pewno był jakiś awanturujący się klient... :lol:

Re: Martola - kolejna wtopa

PostNapisane: sobota, 23 stycznia 2010, 15:45
przez Krystian Ciechowicz
To jakieś chore, zamawiać towar niedostępny i mieć pretensje do garbatego, że dzieci ma proste.

Ja w Martoli robię zakupy od ...chyba 2004. Z różną częstotliwością. Robiłem, robię i będę robił tam zakupy. Polecałem i będę polecał. Osobiście bywam rzadko, ale wyprawa do Daniela to sama przyjemność.

Pozdrowienia !
K.