Martola - kolejna wtopa

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Mikro144 » czwartek, 19 sierpnia 2010, 23:51

Patterson napisał(a):Przeca wiadomo, że to przykrywka a prawdziwy biznes odbywa się w "kopalni" za ladą :mrgreen:


Ale bank jest na rogu (o ile mnie pamięć nie myli) Rakowieckie i Puławskiej, więc zanim oni z tej piwnicy pod sklepem się przekopią do skarbca, to trochę czasu minie.
Obrazek
Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput.
Avatar użytkownika
Mikro144
 
Posty: 140
Dołączył(a): czwartek, 3 czerwca 2010, 12:43

Reklama

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » piątek, 20 sierpnia 2010, 00:11

Ale oni kopią dalej, w strone kina moskwa, i nie żeby wchodzić, ale żeby wypuszczać..
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez iras67 » piątek, 20 sierpnia 2010, 00:49

Przerabiałem to kiedyś - kod kreskowy z czytnikiem , dostosowaniem systemu który był rzekomo przystosowany, problemy techniczne przy wdrożeniu i tekst informatyka na początku rozmowy dodam z firmy która działa odkąd pc-ty zagościły w Polsce."Że lepiej to robić od zera ze zintegrowanym systemem..".Bałagan trwał ponad dwa miesiące. Koszty były znacznie wyższe od zakładanych.Patrzę na niektóre towary modelarskie i tam kodu ani widu ani słychu np pierwsze z brzegu nasze kalki Techmodu :shock: .Taki towar dopiero daje popalić -tzw krótki kod...
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez grzegorz75 » piątek, 20 sierpnia 2010, 09:54

Przeczytałem ten wątek pobieżnie , ale uważnie pierwszy wpis .... Użytkownik ten znany jest w modelarskim internecie z tego typu akcji tasowania się i bicia piany i to od dawien dawna .... Właściciel sklepu w normalny ludzki sposób poinformował o pomyłce, które zdarzają się najlepszym. Ale nieeee. Jest okazja, luczka-kruczek prawny i można teraz "rządać" i "dochodzić swojego". Jest do zdobycia coś za pół darmo, pokrętnym sposobem, bo sobie Pan sprzedawca nieświadomie błąd popelnił. Żałosne, że dorosły facet zachowuje się jak stara baba, ogłasza swoje wynurzenia całemu światu, w jakiż to skanadaliczny sposób został potraktowany i haniebnie skrzywdzony. Żałosne, jak facet możne robić z siebie, nie powiem co, za kilkadziesiąt złotych. Jakież to mentalnie nasze swojskie polskie... Typowy klient "rządający "... Sprzedawcom wszelkim, właścicielom firm, życzę więcej asertywności, do takich egzemplarzy, bo pochylanie głowy i wyciąganie ręki, próby jakiejkolwiek formy dogadania się, nic nie dadzą, bo w przypadkach "rządających" juz nie to jest celem. Działając na swoim rynku lokalnym, rzadko, ale zdarzają mi się "rządacze" i sprawy z nimi załatwiam szybko. Delikatne wskazanie wyjscia takiemu, krótka rozmowa, że będzie lepiej dla wszystkich, jak będzie mnie omijał szerokim łukiem, skutkują za każdym razem przy klinicznych przypadkach. Nigdy nie dałem sobie wejść na głowę i dobrze na tym wychodzę.
Obrazek
Avatar użytkownika
grzegorz75
 
Posty: 871
Dołączył(a): poniedziałek, 30 marca 2009, 19:37

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Mac Eyka » piątek, 20 sierpnia 2010, 10:15

Mikro144 napisał(a):Ale bank jest na rogu (o ile mnie pamięć nie myli) Rakowieckie i Puławskiej, więc zanim oni z tej piwnicy pod sklepem się przekopią do skarbca, to trochę czasu minie.


No masz rację. W połowie drogi jest knajpa więc będzie chwila na odpoczynek. A banki są dwa więc można zrobić włam dubeltowy.

Poza tym w Martoli jest dodatkowa atrakcja. Można stanąć na chodniku i robić zakłady kto urwie sobie coś z samochodu na chopce przed sklepem. A zawodnicy trafiają się czasami pierwsza klasa i furki im podskakują nawet dalej niż co niektórzy koledzy Małysza
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3032
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Mikro144 » piątek, 20 sierpnia 2010, 10:35

Mac Eyka napisał(a): Można stanąć na chodniku i robić zakłady kto urwie sobie coś z samochodu na chopce przed sklepem.

To musi być malowniczy widok.
Żulerka modelarska stoi pod sklepem z piwem i wypraskami w łapskach, ćmi papierosy i głośno komentuje wyczyny kierowców. Zlęknione babiny wyprowadzające dychawiczne ratlerki, szerokim łukiem omijają wesołych młodzieńców.
Obrazek
Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput.
Avatar użytkownika
Mikro144
 
Posty: 140
Dołączył(a): czwartek, 3 czerwca 2010, 12:43

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez dewertus » piątek, 20 sierpnia 2010, 11:20

Mikro144 napisał(a):To musi być malowniczy widok.
Żulerka modelarska stoi pod sklepem z piwem i wypraskami w łapskach, ćmi papierosy i głośno komentuje wyczyny kierowców. Zlęknione babiny wyprowadzające dychawiczne ratlerki, szerokim łukiem omijają wesołych młodzieńców.


Mikro144,
Wielkie dzięki za tekst dnia - uśmiałem sie serdecznie, jaszcze mnie brzuch boli :mrgreen:

W temacie głównym wątku - nie jestem stałym bywalcem sklepu (mam ekstremalnie nie po drodze), ale za każdym razem spotykałem się z duuuużą uprzejmością i działaniem pro-klienckim. Przykład: z zapomnianych kątów tajnego sładu pod podłagą i domowych zakamarów Pan Daniel wydobył ostatni zestaw markerów Gunze do wash'a i silnik do P-11'tki...
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Modelarz » piątek, 20 sierpnia 2010, 15:44

Patterson napisał(a):podejrzany element w ciemnych okularach i w płaszczu wynoszący coś cichcem z podejrzanego miejsca

Nie "coś" tylko zabawki ! :D

A na poważnie - ja też wciąż doświadczam błyskawicznej obsługi, kontakt jest bardzo dobry, w zasadzie to najlepszy modelarski sklep internetowy. Jak mnie o 4 nad ranem wywleczecie z łóżka i zapytacie gdzie najlepiej kupować - wiadomo co odpowiem.
Poza tym się przyznam, że kiedyś nie lubiłem Martoli ale nowa szata graficzna stronki www nawróciła mnie na dobrą drogę :evil:

Tylko jeszcze jedno pytanie: czy w sklepie są prawdziwe modele czy puste pudełka (lub atrapy) ? Czy to co jest na półkach to stan magazynowy ? :P
"Przeklęte części, czyż nigdy nie wyzwolę się z was, o, co za bogactwo części i co za bogactwo mąk!" W.Gombrowicz, "Ferdydurke"
Avatar użytkownika
Modelarz
 
Posty: 991
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 22:20
Lokalizacja: Toruń

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Tomasz Mańkowski » piątek, 20 sierpnia 2010, 16:08

Modelarz napisał(a):Tylko jeszcze jedno pytanie: czy w sklepie są prawdziwe modele czy puste pudełka (lub atrapy)

W sklepie są prawdziwe modele ( na wystawie też - dlatego co wieczór zwija się wystawę ) - na atrapy nie ma miejsca...
Modelarz napisał(a):Czy to co jest na półkach to stan magazynowy ? :P

To co na półkach ( w sklepie realnym ) to tylko część stanu magazynowego - jest jeszcze magazynek w piwnicy i na pięterku...
Pozdrawiam TM
Obrazek
Avatar użytkownika
Tomasz Mańkowski
 
Posty: 1237
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 00:27
Lokalizacja: z lasu... na południe od W-wy

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez el Rozito » piątek, 20 sierpnia 2010, 17:16

Też robię zakupy w Martoli przez internet, ale poczatki były trudne. Ponad dwa miechy czekałem na towar widniejący jako dostępny (Nie ZAPOWIEDŹ czy NA ZAMÓWIENIE, ale DOSTĘPNY) :-/ Do zakupów skłania mnie głównie dobrze i przejrzyście zorganizowana strona sklepu.

grzegorz75 napisał(a):... Działając na swoim rynku lokalnym, rzadko, ale zdarzają mi się "rządacze" i sprawy z nimi załatwiam szybko. Delikatne wskazanie wyjscia takiemu, krótka rozmowa, że będzie lepiej dla wszystkich, jak będzie mnie omijał szerokim łukiem, skutkują za każdym razem przy klinicznych przypadkach. Nigdy nie dałem sobie wejść na głowę i dobrze na tym wychodzę.


Piszesz o kłótliwych rządaczach-rodakach i jakie to mentalnie polskie, a sprawy widzę załatwiasz w sposób typowo polski z lat pustych półek: "nie podoba się to wynocha!" Kilkanaście lat prowadzę firmę i przy Twoim podejściu nie miałbym klientów, a typów co "nie dają sobie wejść na głowę i chcą aby omijać ich szerokim łukiem" omijam szerokim łukiem. Są takie firmy (to nie żart), które kierują się słuszną zasadą "klient nasz pan", a z kolei kontaktów klient-sprzedawca Polacy też jeszcze muszą się nauczyć, lecz ciężko zmienić mentalność.
Ostatnio edytowano piątek, 20 sierpnia 2010, 17:39 przez el Rozito, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam, Michał.
Avatar użytkownika
el Rozito
 
Posty: 464
Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2010, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Darek Trzeciak » piątek, 20 sierpnia 2010, 17:29

Tomasz Mańkowski napisał(a):jest jeszcze magazynek w piwnicy i na pięterku...

Pewnie wszystkie karnety/wejściówki na zwiedzanie pięterka dawno rozdane :mrgreen:
Pozdrawiam Darek
"Doświadczenie powiększa naszą mądrość, nie zmniejsza jednak naszej głupoty." - Josh Billings
***** ***
Avatar użytkownika
Darek Trzeciak
 
Posty: 2216
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 23:23
Lokalizacja: EPWA

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez grzegorz75 » piątek, 20 sierpnia 2010, 18:26

el Rozito napisał(a):Piszesz o kłótliwych rządaczach-rodakach i jakie to mentalnie polskie, a sprawy widzę załatwiasz w sposób typowo polski z lat pustych półek: "nie podoba się to wynocha!" Kilkanaście lat prowadzę firmę i przy Twoim podejściu nie miałbym klientów, a typów co "nie dają sobie wejść na głowę i chcą aby omijać ich szerokim łukiem" omijam szerokim łukiem


Mówiłem o przypadkach klinicznych i jezeli ktoś mi pluje w gębę, to nie odpowiadam najzwyczajniej, że to desz pada. Tyle. Firmę prowadzę kilkanaście lat i na brak klientów nie narzekam, mało tego wciąż się rozrasta. Normalnych klientów, bo nienormalni mi nie są do niczego potrzebni. Być może to inna specyficzna branża, ale mi na takie rzeczy szkoda czasu.

Lepiej jednak zająć się lepieniem modeli.....
Obrazek
Avatar użytkownika
grzegorz75
 
Posty: 871
Dołączył(a): poniedziałek, 30 marca 2009, 19:37

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Daniel-Martola » piątek, 20 sierpnia 2010, 19:32

dewertus napisał(a): Pan Daniel

Sam jesteś Pan... :mrgreen:
Więcej niczego nie wyszukamy :P

pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez el Rozito » sobota, 21 sierpnia 2010, 23:17

grzegorz75 napisał(a):...Lepiej jednak zająć się lepieniem modeli.....

I tu się z Tobą zgadzam.

Przy najbliższej wizycie w stolicy chętnie zajrzę do słynnego centrum modelarskiego Martola i poznam osobiście pana Daniela :mrgreen:, który w kontaktach mejlowych jest osobą miła, cechującą się wysoką kulturą osobistą, obawiam się tylko tej "modelarskiej żulerki spod sklepu" :D, żeby mnie wypraskami nie natłukli.
Pozdrawiam, Michał.
Avatar użytkownika
el Rozito
 
Posty: 464
Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2010, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Martola - kolejna wtopa

Postprzez Mac Eyka » niedziela, 22 sierpnia 2010, 10:11

el Rozito napisał(a): obawiam się tylko tej "modelarskiej żulerki spod sklepu" :D, żeby mnie wypraskami nie natłukli.


No uważaj bo ekipa już czeka.

Obrazek

Mam nadzieję, że Mnowogro nie będzie miał nic przeciwko temu że wykorzystam jego zdjęcie.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3032
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do polskie sklepy internetowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości