Czasopismo "Modelar" po polsku

Nowości, obniżki cen, wyprzedaże i ogólne informacje o sklepach.

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez GrzegorzS » sobota, 19 grudnia 2009, 12:07

Też mam roczniki Modelara od 2002 roku i nie wyglądał on wtedy zbyt rewelacyjnie. W zasadzie dopiero rocznik 2006 ma profesjonalny kształt nowoczesnego pisma. Super Model dla ścisłości ukazuje się od roku 2005 i oczywiście tradycje ma duże krótsze. Pisząc o naukach, jakie Czesi zaciągali w SM użyłem może zbyt daleko idącego uproszczenia, mając na myśli to, że niektóre rozwiązania graficzne i edycyjne pokazały sie najpierw w SM a później w Modelarze. Co do honorariów to oczywiście nie mam szczegółowej wiedzy, ale skoro Czesi piszą w Super Modelu a Polacy w nim w większości nie, to coś jest na rzeczy. Czyżby Czesi nie brali honorariów za swoje publikacje u nas. Może Pan Damian Majsak obecny na tym Forum uchyli nam rąbka tajemnicy. Ta sprawa nie dotyczy tylko Czechów, przecież w SM są obecni inni autorzy zagraniczni. Czy oni też publikują charytatywnie? Nie chce mi się wierzyć. Ja oczywiście nie jestem jakimś wybitnym modelarzem i moje zainteresowania mają raczej charakter historyczny i tylko czasami coś tam skleję dla siebie. W związku z tym nie aspiruję do miana potencjalnego autora, ale widzę na tym Forum co najmniej kilkunastu takich modelarzy, którzy mogliby z marszu zaistnieć w gazecie. Co do informacji o chemii, akcesoriach, modelach, narzędziach to wystarczy że Czesi opiszą w każdym numerze tylko to ukazuje się u nich i już nikt na świecie ich nie może pokonać. Tego im właśnie szczerze zazdroszczę a Nam wszystkim przy okazji Świąt życzę.
GrzegorzS
 
Posty: 306
Dołączył(a): sobota, 27 grudnia 2008, 17:36

Reklama

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Andrzej Hołowacz » sobota, 19 grudnia 2009, 12:22

waran napisał(a):...kupuję najlepsze polskie pismo-SM ....


Hmmm - najlepsze pismo to już zeszło z rynku - chodzi mi o "Model Redukcyjny" - niestety zeszło bo poziom edycji, składu, układu gazety i jakości prezentowanych ilustracji był dużo wyższy niż w "SM".
Pozdrawiam
Andrzej Hołowacz

siara1939 napisał(a):Sklejaj sobie i moze za pare lat tez bedziesz mial paru pochlebcow, coby w Twoich warsztatach wypisywali achy i echy....A pozatym, jak Ci się tak tutaj nie podoba, to wiesz co mozesz zrobic, aby taka sytuacja Cie wiecej nie irytowala.
Avatar użytkownika
Andrzej Hołowacz
 
Posty: 385
Dołączył(a): niedziela, 27 stycznia 2008, 01:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Paweł Leszczyński » sobota, 19 grudnia 2009, 12:29

GrzegorzS napisał(a):Co do honorariów to oczywiście nie mam szczegółowej wiedzy, ale skoro Czesi piszą w Super Modelu a Polacy w nim w większości nie, to coś jest na rzeczy.

Myślę że nasi wydawcy traktują polskich (czyli swoich modelarzy) po macoszemu, tak traktował ich SM, popatrzcie ile osób było w stopce redakcyjnej jako piszący dla nich w pierwszym numerze. Potem sukcesywnie znikali z łamów SM . Wydawcy musieli wiec sięgnąć po kogoś z zagranicy (by podnieść dość słaby poziom)i im już pewnie płaca normalne pieniądze. A modelarze z kraju, ci którzy się na SM sparzyli nie mają zamiaru wracać i piszą dla Payo, lub wcale*.
*Są to moje prywatne dywagacje na temat.
GrzegorzS napisał(a):Co do informacji o chemii, akcesoriach, modelach, narzędziach to wystarczy że Czesi opiszą w każdym numerze tylko to ukazuje się u nich i już nikt na świecie ich nie może pokonać.

No właśnie, kolejny temat, spróbuj coś wymyślić wykonać i sprzedać naszym firmom - tragedia.

Andrzej Hołowacz napisał(a):..chodzi mi o "Model Redukcyjny"

Dokładnie świetne pismo!
Ostatnio edytowano sobota, 19 grudnia 2009, 12:31 przez Paweł Leszczyński, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Paweł Leszczyński
 
Posty: 1935
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 22:12
Lokalizacja: Olesno

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Damian Majsak KAGERO » niedziela, 20 grudnia 2009, 02:02

Uchylam rąbka tajemnicy o Super Modelu niechętnie, gdyż na forach aktywni są ludzie, których nie interesuje to co mam do powiedzenia i jakie są moje prawdziwe intencje tylko szukają każdej okazji aby oczernić KAGERO . Z pewnością teraz będzie tak samo. Robię to jedynie ze względu na tych, którzy czytają SM oraz tych, którzy jak ktoś napisał „sparzyli się na SM”.

Od kiedy wróciłem do modelarstwa, a właściwie, gdy poznałem jego prawdziwy smak, czyli w końcu lat 90 – tych marzyłem aby stworzyć pismo modelarskie. W małej piwniczce przy ulicy Czysta 4 w Lublinie spotkałem ludzi, którzy mnie zafascynowali. Zbyszek Boratyński, Zbyszek Krzysiak, Leszek Ciuba, Marek Sądecki, Mariusz Łukasik, Bogdan Zajączkowski, Stanisław Jabłoński, Grzegorz Niezgoda…. mógłbym tak wymieniać i wymieniać. To było bardzo fajne towarzystwo, właściwie dzięki tym ludziom zamieszkałem w Lublinie na stałe.
Z nimi stworzyłem pismo AIR SHOW. W tym piśmie publikował (bezpłatnie!) pan Andrzej Ziober i straszył sądem żądając niebotycznego jak na owe czasy honorarium pewien wydawca ukazującego się obecnie pisma modelarskiego. Wyszło kilka numerów AIR SHOW, bawiliśmy się dobrze, ale rzeczywistość okazała się brutalna – pismo zbankrutowało, musiałem oddawać długi i pogodzić się z losem. Jako student byłem za biedny aby wydawać czasopismo. Ale marzenie pozostało. Przeistoczyło się po wielu latach w Super Model (dzięki Ci Mariusz, że mi w tym pomogłeś, dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w tym projekcie). Zawsze przed narodzinami dziecka obiecujemy sobie, że wkrótce nasze życie się odmieni, będzie cudownie, wspaniale i nic nie będzie takie jak dawniej. Rozpatrujemy przyszłość w różowych barwach – tak też powstawał Super Model. Wielu entuzjastów nowej gazety obiecywało sobie po współpracy z nią bardzo wiele, ja jako wydawca również brałem pod uwagę najlepsze scenariusze bo przecież oddawałem łamy tej gazety najlepszym, projektowaliśmy bardzo dobry produkt...
Rzeczywistość okazała się równie brutalna jak w przypadku AIR SHOW. SM tak wspaniałym produktem jakim miał być niestety nie był. Ale to było do naprawienia. Gorzej, że dystrybutorzy zabierają z ceny detalicznej pisma ponad 40%. Policzcie ile to jest od ceny detalicznej i zauważycie, że połowa pieniędzy jakie zostawia czytelnik w kiosku wędruje do dystrybutora – tylko za to, że porozwoził pismo do paru kiosków a kioskarka położyła sobie to pismo, gdzieś…
Zwroty Super Modelu były gigantyczne, mimo pozytywnego przyjęcia przez modelarzy. Nadal balansuje na granicy opłacalności i istnieje tylko dlatego, że przekonała się do niego grupa modelarzy i chce nadal kupować swoje ulubione pismo. To właśnie dla nich Super Model powstaje, nawet wówczas gdy ponosimy straty ze sprzedaży poprzedniego numeru.
Zachodnie pisma oraz wspomniany Modelar (którego wydawca wyraża się bardzo pozytywnie o SM) mają nieco inną sytuację niż pisma modelarskie w Polsce. Przede wszystkim mogą liczyć na wpływy z reklam – to dzięki połączeniu przychodów ze sprzedaży i reklam funkcjonują i przynoszą wydawcom zysk. Dzięki tym przychodom wydawcy mogą dobrze wynagradzać autorów. Czy znacie w Polsce firmy modelarskie, które chcą wykupić płatną reklamę w czasopiśmie modelarskim? Jeśli tak, to dajcie mi do nich telefon a ja wypłacę Wam wysoką prowizję. Super Model po kilku latach walki o przetrwanie doczekał się wreszcie pierwszych, nielicznych reklamodawców. Wspomniany Modelar ma ich od zawsze. Ten, kto czyta to pismo wie jak jest ich wielu…
Dlaczego tak dużo piszę o ekonomii – bo od tego jakie środki wpływają do kasy wydawnictwa zależy jakie środki może to wydawnictwo przeznaczyć na redakcję i drukarnię.
Pierwsze numery Super Modelu powstawały w oparciu o modelarzy z forum i tu był początek nieszczęścia. Do pisma, za które modelarz musi zapłacić trafiały w zdecydowanej większości modele, które można było sobie zobaczyć za darmo w Internecie. To była przyczyna gigantycznych zwrotów i niepowetowanych strat finansowych, które odrabiałem przez dwa lata.
Super Model nie jest idealny, podobnie jak KAGERO i ja. Także niektórzy autorzy pozostawiają wiele do życzenia niestety… Długo by mówić. Wydawanie pisma modelarskiego to bardzo nietypowe przedsięwzięcie. Mamy bowiem najczęściej do czynienia z dwoma czy nawet trzema utworami, które składają się na tzw. artykuł. Aby artykuł mógł ukazać się w piśmie modelarskim musimy mieć model, jego zdjęcia i tekst. Jak dobrze wiecie z tym pierwszym jest u nas najłatwiej, zdjęcia też już dzisiaj da się zrobić na dobrym poziomie, najgorzej wychodzi nam …. pisanie. Można wyobrazić sobie forum, gdzie piszemy jak chcemy, uchodzą nam błędy stylistyczne, interpunkcyjne, gramatyczne… może czasami jakiś przewrażliwiony moderator pogoni nas za ortografię. W gazecie już tak lekko nie będzie – musimy się zmierzyć z korektorem, redaktorem i obronić się przed jego ingerencją lub pójść na współpracę, jeśli mamy do siebie i do tego co napisaliśmy wystarczający dystans.
Przyczyną odejścia z Super Modelu wielu modelarzy było właśnie to – problemy warsztatowe autorów, którzy przysyłali kiepskie zdjęcia pięknych modeli i pisali teksty, które trzeba było na nowo pisać w redakcji. Za to oczekiwali pieniędzy i nie uważali niczego niestosownego w tym, że ich modele pojawiały się na forach…
Co do Czechów, Niemców, Amerykanów i Hiszpanów publikujących w SM – pewnie nie uwierzycie, ale współpraca z nimi to czysta przyjemność. Super Model dla mnie to przede wszystkim przyjemność, już po pierwszym numerze pozbyłem się złudzeń, że wydawnictwo będzie na tym piśmie zarabiać. Jeżeli mam wybierać między modelarzem, który mnie szanuje a modelarzem, który traktuje mnie jak lokaja – wybieram tego pierwszego. Kultura Czechów i pozostałych współpracujących z nami obcokrajowców sprawia, że kwestie finansowe stanowią ułamek procenta czasu jaki poświęcamy na rozmowę. Redakcja otrzymuje znakomity materiał pod każdym względem i w takiej formie jakiej oczekuje od autora Wydawnictwo. Z polskimi autorami jest niestety gorzej. Lubią się obrażać z byle powodu, wykłócać o drobiazgi lub przysyłają materiał, który jest tak niechlujnie napisany, że trzy korekty nie dają rady tego poprawić. Zastanawiam się wówczas, kto tu kogo robi w wała – czy taki autor, czy Wydawnictwo, które odrzuca lub nie chce zapłacić tyle ile by chciał ów obywatel.
Nie chcę aby ktoś, kto z nami współpracuje lub współpracował poczuł się urażony – oczywiście wśród polskich autorów piszących do SM jest wielu fantastycznych ludzi, prawdziwych przyjaciół Pisma i KAGERO. (ale nowi by się przydali!).
Co do wynagrodzeń za artykuły. Początki były fatalne, przyznam, że mieliśmy problem z tym aby utrzymać pismo na powierzchni i odbiło się to na współpracy z autorami. O ile wiem inne pisma modelarskie w Polsce mają podobny problem nadal. Myślę, że będą zamykane jedno po drugim. Kiedyś pracowałem w gazecie lokalnej, która przeżywała chwilowy kryzys i płaciła dziennikarzom jedynie 30% stawki. Nikt z gazety nie odszedł, a kiedy kryzys się skończył stawki wróciły do poprzedniego poziomu. Ludzie uważali, że wspólnie z wydawcą uratowali pismo i swoje miejsca pracy. W Super Modelu aż tak źle nie było, zawsze wypłacaliśmy i wypłacamy honoraria. Bywa, że przychodzą one później niż planujemy lub uzgadniamy, najczęściej dotyczy to nowych autorów, których nie ma jeszcze w bazie danych, brakuje jakichś danych do umowy itp.
Ostatnie trzy lata – pamiętajcie, że SM będzie miał dopiero 5 lat – były dla mnie bardzo trudne, miałem rodzinne problemy i to nie sprzyjało mojej Firmie, odbiło się to także na SM.
Najważniejsze jest to, że czytelnicy są wierni SM a do pisma zgłaszają się nowi autorzy, bardzo dobrzy autorzy. Super Model ma najgorsze czasy za sobą, a nowy zespół, do którego zapraszam także Was ma wielką ochotę odnieść sukces.
Super Model ma ogromny potencjał i zaskoczy Was w przyszłym roku. Podobnie jak Wy uważam, że najlepszym pismem modelarskim w Polsce był Model Redukcyjny. Szczerze powiem, że tęsknię za tą gazetą – czytałem ją od deski do deski. Dzisiaj najlepszy jest Super Model – i też go czytam od deski do deski. Inne pisma czeka to co spotkało moje pierwsze pismo modelarskie – AIR SHOW. Bo takiego pisma w Polsce nie da się tworzyć dla przysłowiowej kasy. Robi się to dla satysfakcji, jako hobby a nie po to by się „obłowić”.

Wesołych Świąt!!!!

Damian Majsak
Damian Majsak KAGERO
 

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez kasprzyk » niedziela, 20 grudnia 2009, 09:14

"Modelar" po polsku byłby bardzo ciekawym pomysłem. Jeśli tylko wydawnictwo utrzyma cenę i dostępność będzie w miarę dobra to jestem jak najbardziej ZA!
Jeśli chodzi o SM, to numery z przewagą lotnictwa jak najbardziej kupuję. Czasopismo jest zupełnie inne niż MiniReplika i czyta się je bardzo przyjemnie. Czasem brakuje mi bardziej "technicznych" opisów ale po wcześniejszej wypowiedzi widać, że wydawnictwo nie ma na to zbyt dużego wpływu. Potwierdzę przedstawioną opinię, teksty modelarzy polskich i zagranicznych różnią się znacznie. Szkoda tylko, że z regularnością pisma trochę kiepsko ale to też zostało wytłumaczone. czekam na kolejny numer, jeszcze kilka dni roboczych w tym roku zostało :) i życzę powodzenia.
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Tomasz Mańkowski » niedziela, 20 grudnia 2009, 11:37

Damian Majsak KAGERO napisał(a):Gorzej, że dystrybutorzy zabierają z ceny detalicznej pisma ponad 40%. Policzcie ile to jest od ceny detalicznej i zauważycie, że połowa pieniędzy jakie zostawia czytelnik w kiosku wędruje do dystrybutora – tylko za to, że porozwoził pismo do paru kiosków a kioskarka położyła sobie to pismo, gdzieś…

Ale to jest... standard.
Dystrybutor bierze swoją działkę właśnie za to, że "porozwozi pismo do paru kiosków" - tyle, że to on najpierw stworzył sieć tych swoich kiosków i musi je utrzymać...
W przypadku modeli "wejście w sieć dystrybucji" jest jeszcze bardziej kosztowne... Krajowy producent ( piszę tu na własnym przykładzie ) w najlepszym razie może liczyć na otrzymanie 45% ceny detalicznej...

Damian Majsak KAGERO napisał(a):Czy znacie w Polsce firmy modelarskie, które chcą wykupić płatną reklamę w czasopiśmie modelarskim? Jeśli tak, to dajcie mi do nich telefon a ja wypłacę Wam wysoką prowizję.

Pewnie, że znamy - osobiście czekałem 9 miesięcy na przedstawienie przez KAGERO warunków współpracy ( ceny za reklamy w SM, upusty przy długoterminowych reklamach, itd. ), ale się nie doczekałem... więc reklamujemy się u "konkurencji"...
Pozdrawiam TM
Obrazek
Avatar użytkownika
Tomasz Mańkowski
 
Posty: 1246
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 00:27
Lokalizacja: z lasu... na południe od W-wy

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Radek Pituch » niedziela, 20 grudnia 2009, 11:50

GrzegorzS napisał(a):Ciekawe dlaczego nasi autorzy wolą publikować w Modelarze niż w naszych czasopismach.


Damian Majsak KAGERO napisał(a):Co do Czechów, Niemców, Amerykanów i Hiszpanów publikujących w SM – pewnie nie uwierzycie, ale współpraca z nimi to czysta przyjemność.


Może właśnie w tym tkwi cały szkopuł, że kwestia współpracy na linii obcokrajowcy-wydawcy wygląda podobnie w obu przypadkach i rzeczywiście jest tylko czystą przyjemnością.

R.
Avatar użytkownika
Radek Pituch
 
Posty: 2152
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez ergie » niedziela, 20 grudnia 2009, 12:29

Jeśli można, dlaczego jeszcze nikt w nie wpadł na pomysł wydawania pisma w formie elektronicznej? A może wpadł tylko badania rynku wykazały, że nie ma zapotrzebowania.
Modelarstwo redukcyjne jest mocno przereklamowane. Pasjonujące jest budowanie dioram.
ergie
 
Posty: 376
Dołączył(a): czwartek, 29 stycznia 2009, 20:12

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » niedziela, 20 grudnia 2009, 12:31

ergie napisał(a):dlaczego jeszcze nikt w nie wpadł na pomysł wydawania pisma w formie elektronicznej?


jakto nikt? jest tego całkiem sporo (no, może nie periodyków, a z regularnością ukazywania się na rynku mają też czasopisma)
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez Timi » niedziela, 20 grudnia 2009, 13:06

PAYO wydaje tak poradniki i z tego co wiem jeszcze niedawno myślał nad gazetą w PDFie
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 15:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez MIRO » niedziela, 20 grudnia 2009, 17:13

Ja każdy nowy tytuł na rynku witam z zaciekawieniem, tak więc dobrze będzie zobaczyć nowe wydawnictwo na półce. Czasem to zaciekawienie przeradza się w długą znajomość, a czasem kończy się na kilku numerach.
Kiedyś kupowałem wszystko jak leci - Model Fana, Mini Replikę, Model Redukcyjny (tak, tego tytułu naprawdę szkoda), ale z czasem moje oczekiwania wobec czasopisma modelarskiego okazały się rozbieżne z propozycjami Wydawców. Na szczęście pozostał Super Model. Jak dla mnie to najlepsze aktualnie czasopismo na rynku. Wraz z Militariami XX wieku i Aero stanowią Świętą Trójcę, którą zawsze kupuję.
Pozdrawiam
Mirek
Путiн хуйло!
Avatar użytkownika
MIRO
 
Posty: 1742
Dołączył(a): piątek, 21 listopada 2008, 10:36
Lokalizacja: Opole

Re: Czasopismo "Modelar" po polsku

Postprzez imek46 » środa, 17 lutego 2010, 20:51

Dostałem odpowiedź od wydawnictwa "Modelar" że nie ma na co liczyć, żeby było ono wydawane w j.polskim u nich, gdyż nie znają rynku, dystrybucja itp rzeczy. Natomiast chętnie sprzedali by prawa do wydawania ich wydawnictw u nas w Polsce. Tyle. Myślę, na tym koniec tematu "Modealra" po polsku.
Pozdrawiam I.Z.
imek46
 
Posty: 923
Dołączył(a): piątek, 28 września 2007, 11:13
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Oferty sklepów i firm

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości