Modelarstwo z pasją

Dzień dobry wszystkim.
Już jest dostępna książka Polish Wings No. 13 Supermarine Spitfire IX 1942-1943 pt.1 autorstwa Wojtka Matusiaka.



Więcej o książce tutaj http://stratusbooks.com.pl/str/books.php?book_id=147

Pozdrawiam
Robert

A to ci dopiero niespodzianka. Suuuper

Kupione wczoraj
Kiedy będzie dostępna cześc druga?

Witam ponownie,
Część druga na pewno w tym roku, autor pracuje.
Będzie też coś w rodzaju części trzeciej - Spitfire XVI.
Pozdrawiam
Robert
Stratus

Jak ma się ta publikacja do "SPITFIRE IX i XVI LOTNIKÓW POLSKICH" Wojtka Matusiaka wydawnictwa Mirage? Czy to aby nie to samo?

MIRO proszę Cię. Bez zbędnego słodzenia, nie spotkałem się z publikacją podobną do naszej serii Polish Wings. Każde malowanie udokumentowane fotami, ciekawy opis. Dla mnie to najlepsza pozycja! Ciągle mam nadzieję na drugą cześć Hurricanów. Gdyby tak jeszcze ktoś publikował w podobnym guście coś spoza naszych skrzydeł. Choć z drugiej strony w tej chwili robię Spitfira I A.Malana właśnie z wykorzystaniem Polish Wings nr. 6!
Tzn. nie piszę tego w sensie, że "Spitfiry..." pana Matusiaka są słabo opracowane! Ale dla mnie Stratus to Stratus. Klasa sama w sobie.

Jaho63 napisał(a):Każde malowanie udokumentowane fotami, ciekawy opis.

To tak jak w "Spitfire'ach lotników polskich", czyż nie? A na dodatek rozpiska detali różniących poszczególne serie Mk.IX/XVI...

Ja bym jeszcze przy tej okazji chciał wiedzieć, czy to jest ta publikacja (a raczej czy będzie nią część zawierająca 1944 rok), której nadejście prorokował tutaj Robert.

RAV napisał(a):A na dodatek

Rafał, czy Stratus i "Spitfiry lotników polskich" są dla Ciebie tak samo opracowane? Z resztą... Dla mnie Stratus jest najlepszą publikacją i wcale nie brakuje mi w nim technicznych informacji, bo od tego są inne publikacje. Oczywiście to tylko moje odczucie. OK?

Janusz, Ty masz już Polish Wings No. 13?

Jaho63 napisał(a):Rafał, czy Stratus i "Spitfiry lotników polskich" są dla Ciebie tak samo opracowane?

Oczywiście, że nie, ale chcąc podkreślić różnice między nimi, pechowo wybrałeś cechę, którą mają obie książki. W ten sposób zasugerowałeś, że "Spitfire'y lotników polskich" nie mają wszystkich malowań udokumentowanych fotami, lub że opis jest nieciekawy. Stąd moje sprostowanie. Dotyczy ono faktów, a nie opinii.

Jaho63 napisał(a):Oczywiście to tylko moje odczucie. OK?

Super... Ja się powstrzymam od porównywania, która książka jest lepsza, bo nie jest to nikomu do niczego potrzebne.

caughtinthemiddle napisał(a):Janusz, Ty masz już Polish Wings No. 13?

Nie. A co? Już nie ten Stratrus co był?? ;) Ja faktycznie trochę na wyrost wyskoczyłem z opinią, ale po prostu bardzo lubię to wydawnictwo. Od wrześniowego przez Francję do Anglii zawsze świetnie opracowane i udokumentowane. No, ale... Najnowszego jeszcze nie mam.

Na jakiej zatem podstawie porównujesz jedno z drugim ?

Jaho63 napisał(a):

caughtinthemiddle napisał(a):Janusz, Ty masz już Polish Wings No. 13?

Nie. A co? Już nie ten Stratrus co był?? ;) Ja faktycznie trochę na wyrost wyskoczyłem z opinią, ale po prostu bardzo lubię to wydawnictwo. Od wrześniowego przez Francję do Anglii zawsze świetnie opracowane i udokumentowane. No, ale... Najnowszego jeszcze nie mam.

Wiem jak wyglądają publikacje Stratusa, mam ich zeszyt o Hurricane. Jednak zauważ, że autor ten sam, tematyka ta sama, więc zastanawiam się, czy warto inwestować bo dostanę coś zupełnie nowego i świeżego, czy też odpuścić sobie bo zobaczę to samo co mam, ale w nowej szcie graficznej.

caughtinthemiddle napisał(a):Na jakiej zatem podstawie

Female intuition?

Ale sobie fajnie chłopaki pogadaliście
Dzisiaj przyszła poczta i właśnie mam ją w łapkach...
Dwie rzeczy rzucają sie w oczy:
1) o wiele więcej zdjęć niz w publikacji Mirage's i do tego DUŻYCH - standardem jest na pół strony, dobrze (ostro) wydrukowane z ładnie widocznym detalem i do tego kupa nowych kolorowych sylwetek.
2) zupełnie nowe (przynajmniej dla mnie) malowanie F.IX MH353 WX-K z fajnym godłem żółwia walczącego ze ślimakiem i białym napisem Susan pod kabiną - są na to malowanie 3 zdjęcia , których nigdy wcześniej nie widziałem
Bardzo dobrze wydane pieniążki
Zupełnie coś innego niz to co było w Miragowej publikacji sprzed prawie 10 lat.
Aha i NIE MA nic na temat tego czym sie poszcególne wersje od siebie różnią