Strona 1 z 1

Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 12:52
przez Padrebooks
Od 15.09.2007 zostaliśmy oficjalnym dystrybutorem firmy ARMORSCALE. Można u nas kupić, zamówić ich produkty.
Zapraszamy na zakupy

www.padrebooks.pl

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 12:55
przez Paweł Czarnocki
Gratulacje !!
Nareszcie będę mógł robić kompleksowe zakupy w moim ulubionym sklepie.
Jakieś promocje ? Baloniki, czapeczki czirliderki ?

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 13:22
przez Jonak
Wspaniała wiadomość!

W końcu ich wyroby będą normalnie dostępne...

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 13:50
przez Paweł Czarnocki
Jonak napisał(a):Wspaniała wiadomość!

W końcu ich wyroby będą normalnie dostępne...


A zwłaszcza nowa lufa do T-62 którego ma Trumpek wydać w 1\35.

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 19:05
przez MarcinKK
Tak a propos widziałem ofertę armorscale i lufa do Sturer Emila kosztuje 50zł czyli prawie tyle co sam model Trumpka :lol: Nie wątpię że jest to super produkt ale cena mnie skutecznie pohamowała :cry:

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 19:12
przez Erlend Janson
Marcinie może ona jest i droga ale zobacz na wykonanie...
http://www.armorscale.com/products/barrels35/B35-021/

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 20:08
przez Jonak
IMHO to ceny i tak są BARDZO atrakcyjne jak na zawartość.

Mam nadzieję, że będziecie wozić ich produkty na konkursy, gdzie zwykle się zaopatruje :mrgreen:

Re: Armorscale już dostępne w Padrebooks

PostNapisane: sobota, 13 października 2007, 23:04
przez marciu
Jonak napisał(a):IMHO to ceny i tak są BARDZO atrakcyjne jak na zawartość.




Oj to prawda!

ArmorScale robi cuda z kawałka metalu.
Mam ich lufę do Bradleya i końcówka l to wręcz koronkowa praca. Żaden zegarmistrz by się nie powstydził takiej roboty.
jak to wziąłem pierwszy raz w ręcę to szczena mi opadła.