przez GrzegorzS » sobota, 19 grudnia 2009, 10:05
Pomysł może i niezły, ale wątpliwe czy realny. Myślę, że Czesi nie zaryzykują wejścia na nasz rynek ze specjalną polską wersją językową dla tych dwóch lub trzech tysięcy (w najlepszym razie) czytelników. Podejrzewam, że i tak sprzedają kilkaset co najmniej egzemplarzy swojej wersji a dodatkowe tłumaczenia, skład i druk czynią taką edycję nieopłacalną. Angielska wersja, to co innego w tę mogę szybciej uwierzyć. Poza tym jak dla mnie, myślę że poziom Super Modelu niespecjalnie odbiega od Modelara, tym bardziej że publikuje w nim sporo Czechów. Mało tego myślę, że Czesi na przestrzeni kilku ostatnich lat paru rzeczy nauczyli się właśnie od Super Modelu. Najbardziej jednak dziwi mnie nasze "polskie" podejście do tematu. Zawsze lepiej będzie tutaj obcym niż rodzimym. Ciekawe dlaczego nasi autorzy wolą publikować w Modelarze niż w naszych czasopismach. Jakoś Czechom opłaca się i chcą pokazywać swoje rzeczy w Super Modelu a już naszym autorom jakoś to nie w smak, albo po pewnym czasie wypadają z gry. Myślę, że w myśl przysłowia: "cudze chwalicie swego nie znacie" zbyt łatwo stawiamy na obce dzieła bez sprawiedliwego osądu własnych. Jak przeglądam nasze fora i obecne tam modele to jestem przekonany, że są nie gorsze od tych na czeskim ModelForum, ale tam znowu wszyscy ciągną w jedną stronę a u nas tradycyjne szarpanie na boki. Tak się rozsypał też magazyn Payo, mimo szumnych zapowiedzi. Kupuję Super Model prawie od samego początku i jestem z niego co najmniej zadowolony. Z Mini Repliką rozstałem się jakieś 4 lata temu, bo przestała się zupełnie rozwijać, została na poziomie lat dziewięćdziesiątych. O Model Fanie i Aeroplanie nawet nie wspomną, bo to dla mnie relikty jeszcze wcześniejszej dekady lat osiemdziesiątych. W związku z tym w dyskusji o polskiej edycji Modelara jestem na NIE