Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck
Napisane: sobota, 9 marca 2019, 20:29
Jakby to było 400 a 200zł to chyba faktycznie już znacząca różnica, ale jak już jesteśmy przy 300zł to ta różnica nie jest już aż tak ogromna, a w jakości aero wg mnie różnica jest znacząca. Ktoś kto ma zamiar wydać 300zł na narzędzie do swojego hobby ma już zapewne jakąś świadomość modelarską i pewnie pełno ładniutkich pudełek z modelami poukładanymi na półkach za niemałe pieniądze, a skąpić wtedy tą stówkę na narzędzie, które będzie służyć kilka lat to głupota.
Wiem że są też takie przypadki, że każdy grosz się liczy, sam pamiętam jak dawno temu musiałem się nakombinować żeby zorganizować 100zł na mój pierwszy lepszy aero (Aztek), i jakby mi ktoś wtedy powiedział, że mam dozbierać jeszcze 20zł.. pewnie bym to przyjął niezbyt dobrze, ale znając moją determinację wtedy, pewnie nie jadłbym przez kolejny jakiś czas tej bułki słodkiej w szkole, bo kieszonkowe na jakiegoś słodycza w szkole było wtedy jednym z głównych źródeł finansowania hobby ale żyjemy chyba w nieco innych czasach, każdy dzieciak nosi w kieszeni telefon za kilkaset złotych, chodzi w ciuchach za kolejne stówki, a skąpi np 100zł na hobby które może go czegoś tam nauczyć, a na pewno więcej niż granie na komputerze czy telefonie. Proszę nie przytaczać przykładów gdzie w rodzinie jest naprawdę kiepska sytuacja bo to co innego.
Wiem że są też takie przypadki, że każdy grosz się liczy, sam pamiętam jak dawno temu musiałem się nakombinować żeby zorganizować 100zł na mój pierwszy lepszy aero (Aztek), i jakby mi ktoś wtedy powiedział, że mam dozbierać jeszcze 20zł.. pewnie bym to przyjął niezbyt dobrze, ale znając moją determinację wtedy, pewnie nie jadłbym przez kolejny jakiś czas tej bułki słodkiej w szkole, bo kieszonkowe na jakiegoś słodycza w szkole było wtedy jednym z głównych źródeł finansowania hobby ale żyjemy chyba w nieco innych czasach, każdy dzieciak nosi w kieszeni telefon za kilkaset złotych, chodzi w ciuchach za kolejne stówki, a skąpi np 100zł na hobby które może go czegoś tam nauczyć, a na pewno więcej niż granie na komputerze czy telefonie. Proszę nie przytaczać przykładów gdzie w rodzinie jest naprawdę kiepska sytuacja bo to co innego.