Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez mr.jaro » środa, 25 maja 2011, 10:08

pilex7 napisał(a):Nie piszę tego, żeby wywoływać jakąś dyskusję lub umniejszać zalety przedmiotowych aerografów lecz przedstawić swój przypadek.

Dla jasnosci - jesli o mnie chodzi, Twoich wypowiedzi nie odbieram jako chec umniejszania zalet omawianych tutaj aerografow.

pilex7 napisał(a):Malowałem wszystkimi rodzajami farbek więc ciężko powiedzieć czy to jakiś rodzaj farbki/rozpuszczalnika czy czyszczenie patyczkiem higienicznym powoduje te wytarcia, ale pojawiają się one dość szybko.

Mysle, ze generalnie warstwa chromu z czasem ma prawo ubywac na kazdym aerografie. U mnie najgorzej pod tym wzgledem wyglada stary (jakie dwadziescia lat) Badger - na zewnatrz, w okolicach spustu widoczne sa juz wytarcia w formie sladow palcow, wewnatrz pozostal juz tylko sam mosiadz. Jeden z moich H&S i jeden Iwata (oba tez juz maja wiele lat na karku) wykazuja w zbiorniczkach slady zanikania warstewki chromu, natomiast pozostale wygladaja bez zarzutu. Powyzsze wynika zapewne z ich roznego wieku i zroznicowanej intensywnosci uzywania poszczegolnych egzemparzy.

Nie jestem w stanie powiedziec, jakie czynniki chemiczne moga przspieszyc proces ubytku chromu. Na mnie robi to bardziej wrazenie powolnego, rownomiernego scierania - wnetrze aerografow, a szczegolnie zbiorniczki myje pocierajac powierzchnie wacikami i wlasnie w tych miejscach daje sie najszybciej zauwazyc ubytek chromu. Jak dlugo sprzet funkcjonuje bez zarzutu, kwalifikuje to jako normalne slady zuzycia. Ale jesli chrom schodzilby platami (co zdarzylo sie dotychczas tylko jeden raz, w aerografie firmy Proxxon), zaliczalbym to raczej do wad produkcji.

Jesli nie malujesz tym samym egzemplarzem aerografu kazdego dnia, osiem czy dziesiec godzin dziennie, mysle, ze po trzech miesiacach warstwa chromu w normalnych warunkach nie powinna wykazywac widocznych ubytkow.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Reklama

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Struna » sobota, 28 maja 2011, 11:05

Witam

Jest to mój pierwszy post na tym forum- niestety nie zabawię tutaj długo, ponieważ nie interesuje mnie modelarstwo redukcyjne historyczne. Zajmuje się grami bitewnymi, a zwłaszcza aspektem modelarskim-malowaniem figurek i pojazdów.
Miałem przez 2-3 lata zestaw małego kompresora modelarskiego i piwatę. Obie te rzeczy w odstępie czasu wyzionęły ducha.
Kupiłem sobie kompresor olejowy 24l i do tego sugerując się Waszymi opiniami tutaj aerograf H&S Ultra z iglą 0,2mm. Maluję profesjonalnymi farbami (nie jakieś gówienko ze sklepu za 3zł, żeby było jasne) P3: http://privateerpress.com/formula-p3

Po pierwszym malowaniu wszystko było ok, chociaż zauważyłem bardzo dużą zdolność do zapychania dyszy. Czyszczę go denaturatem i izopropanolem. Drugie użycie też jeszcze jakoś poszło- po każdym malowaniu rozbierałem go na części pierwsze i czyściłem. Jak zmontowałem go do 3 użycia to zauważyłem, że igła przykleiła się do środka (pomimo, ze ona sama była dokładnie umyta i korpus też. Okazało się, że farba zaschnięta znajdowała się daleko za zbiornikiem-w kierunku tyłu. Trudno umyłem dokładnie. Przy wkładaniu igły do dyszy kilka razy ją poruszałem do przodu do tyłu. Efekt- co chwilę wyłaziły paprochy, pomimo dokładnego mycia, przetykania- nic. Dobra po 20min. nic już tam nie było. Maluje sobie po kolei kolorami, dodając bieli. (oczywiście dodaję retendera i trochę wody). W pewnym momencie naciskam spust (bez ciągnięcia do siebie, żeby otworzyć przepływ farby). Pfuuu- farba strzeliła do tyłu. DO TYŁU!!! PÓŁ ZBIORNIKA POSZŁO na spust i dalej. Mało co mnie cholera nie strzeliła. Płacę 240zł na coś co odpiernicza mi takie coś. Przy użytkowaniu piwaty 3 lata nigdy mi się takie coś nie zdarzyło! Ale dobra biorę się do mycia. Rozbieram i patrzę na dyszę trochę brudna, ale nie zatkana (pomimo, że dałem odpowiednią ilość retendera). Umyłem wszystko.

Wczoraj zabrałem się do 4 koszmarnego malowania. Zacząłem jak zwykle. I maluję- wszystko jak najbardziej ok. Dodaje stopniowo białego (pamiętając o dodawaniu też retendera i wody). Wiedząc o zapychaniu się dyszy dodałem więcej retendera. W pewnym momencie przestała farba lecieć. No to dobra chciałem rozebrać już go. Ale nie. Nagle nie naciskając na spust(!) pół zbiornika farby strzeliło do przodu i jednocześnie do tyłu na świeżo pomalowane figurki. Mało brakowało, a bym rzucił nim o ścianę. Otwieram go, a tam istny horror. Dysza całkowicie na całej długości zapchana-lepiej farba wyciekła z tego tuneliku co wkłada się dyszę do przodu i ciekła. Nie można było poruszyć dyszy z kapturka w którym siedzi. Ogólnie horror. Wszystko wyczyściłem i jak na razie leży na biurku, bo nie mam już siły do niego.

Zapewniam, ze umiem dobierać gęstość farby, porządnie czyścić itd.- w końcu miałem 3 lata piwatę. Żadna z tych akcji w niej się nie stała nigdy. No cholera aero za 50zł 3 lata wytrzymał bez żadnych akcji, a aerograf za 240zł co chwilę fiksuje.

Bardzo proszę o waszą pomoc. Nie wiem co robić- oddać na gwarancję? Bo chyba takie coś jak strzał do tyłu farbą to nie jest normalne...


Z góry dziękuje o pomoc,
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez siara1939 » sobota, 28 maja 2011, 11:12

Domyslam sie, ze malujesz akrylami? Napisz jakie to farby prosze.
Moim zdaniem to wina farby, a nie aero.

Edit:
A juz widze, ze farby P3- myslalem, ze to jakas nieudana emotka. :D
A cisnienie z kompresora jest OK?
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Struna » sobota, 28 maja 2011, 11:22

siara1939 napisał(a):Domyslam sie, ze malujesz akrylami? Napisz jakie to farby prosze.
Moim zdaniem to wina farby, a nie aero.

Edit:
A juz widze, ze farby P3- myslalem, ze to jakas nieudana emotka. :D
A cisnienie z kompresora jest OK?


Tak farby P3 ;) Ciśnienie jak najbardziej ok. Maluję w zakresie ok. 20-36 psi. Chociaż najbardziej lubię pracować przy ciśnieniu około 2atm.

Edit:
Tu macie coś o nich więcej: http://www.cytadela.pl/modules.php?name ... le&sid=740 . Jak widać są lepsze od Vallejo- moje testy też to potwierdzają ;)
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez pilex7 » sobota, 28 maja 2011, 13:09

Żeby było jasne również używam profesjonalnych farb, mam profesjonalny kompresor i nawet siedzę na profesjonalnym krześle (a nie jakim gówienku za 50zł).
Pomimo tego pełnego profesjonalizmu również farba strzelała mi do tyłu. Myśli o rzuceniu aerografu o ścianę szybko jednak odgoniłem. Przyczyną tej sytuacji była nieszczelność pomiędzy dyszą a korpusem aerografu, dokładnie w tym miejscu gdzie jest mała teflonowa uszczelka zakładana na dyszę. Przyczyną tej nieszczelności może być za słabe dokręcenie kapturka mocującego dyszę lub sam defekt tej uszczelki. Proponuję przyglądnąć tej uszczelce i sprawdzić jej przyleganie, tak jak i powierzchnię gdzie przylega ta uszczelka do korpusu. Wszelkie testy można przeprowadzać ze zwykłą wodą. Plunięcie farby do przodu było spowodowane przedostaniem się farby do "kanału powietrznego", wtedy po wciśnięciu spustu całość wyleciała przodem.
W tym aerografie farba rzeczywiście się zbiera z kanale igły dlatego żeby ten efekt był jak najmniej dotkliwy wlewam farbę tuż przed malowaniem, a zaraz po zakończeniu malowania przepłukuję aero i ewentualnie je czyszczę.
Jeżeli z uszczelką będzie wszystko OK, a testy z wodą nadal będą wykazywać plucie to proponuję skorzystać z gwarancji i wymienić aerograf.
Ostatnio edytowano sobota, 28 maja 2011, 13:13 przez pilex7, łącznie edytowano 2 razy
pilex7
 
Posty: 202
Dołączył(a): niedziela, 7 września 2008, 18:56
Lokalizacja: Kraków

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez HK » sobota, 28 maja 2011, 13:10

Sprawdź najpierw z jakąś farbą bardziej dedykowaną pod aerograf np vallejo model air. Nie sugeruję, że jest tu jakiś sztywny podział na farby do aerografów i pod pędzel. Oczywiście nie. Zwróć jednak uwagę, że malujesz z dyszą 0.2 farbami opracowanymi z myslą o "pędzlowaniu". Rozcieńczasz je rzecz jasna, ale dysza 0.2 jest już dość czuła na wielkość pigmentu i lepkość farby. Poza tym, mała średnica dyszy jeszcze nie jest decydująca. Ważny też jest jej profil i profil igły. Pewne typy aerografu z dyszą 0.2 lub mniejszą mogą nie mieć problemów z typową farbą a inne będą bardziej "wybredne".
Co nie wyklucza, że możesz mieć problem z konkretnym egzemplarzem aero.
Hendryk
HK
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Struna » sobota, 28 maja 2011, 16:39

(nie) Stety mieliście rację- wina farby.
Miałem 2 farby Citadel (je tez możecie zobaczyć w linku, który wcześniej podawałem) i wziąłem się za malowanie. Bajka- nie pluł, nie wywalił z siebie farby ani do przodu, ani do tyłu. Czyszczenie także bajecznie szybkie i prostsze.

Teraz tylko sprzedać paletę tych farb i kupić sobie paletę Vallejo Game Color Ehhh...


Dzięki wielkie za pomoc ;)

Edit: szybkie pytanie- Vallejki nie zapychają Wam dysz 0,2mm :?:
Avatar użytkownika
Struna
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota, 28 maja 2011, 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez mr.jaro » sobota, 28 maja 2011, 18:48

Struna, jesmi mozesz, prosze, zadawaj takie pytania w osobnym watku. Nie gniewaj sie, ale Twoje dylematy zdaja sie miec serdecznie malo wspolnego z aerografami H&S.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez bartek piękoś » sobota, 28 maja 2011, 20:31

Było tu już trochę o wycieraniu się warstw chromu/niklu we wnętrzu aero H&S.
Ja mam inną obserwację: w obu zakupionych przeze mnie, tak gdzieś ok. rok temu, Evo Silverline 2 in 1, bardzo szybko zaczęła wycierać się powłoka chromu/niklu (tego czegoś błyszczącego) na zewnątrz aero, we wszystkich miejscach, gdzie styka się z palcami i dłonią. Wygląda to brzydko i rozczarowuje w sprzęcie za tę cenę i tak chwalonym za jakość. Czyszczę wamodem do akryli, chusteczkami i ręcznikami papierowymi, z zewnątrz przecieram tylko jak się zachlapie (rzadko). Oba egzemplarze użytkowane mało intensywnie, mają za sobą ok. 20-25 malowań, nieraz kilku-, kilkunasto-sekundowych.
Samo malowanie wciąż super.
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 20:20
Lokalizacja: Radom

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez piotr dmitruk » sobota, 28 maja 2011, 20:38

Dziwne, ja nie mam z tym problemu :shock:

Używam zmywacza Wamodu, nitro i terpentyny.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez wuen » sobota, 28 maja 2011, 20:44

Miałem w pracowni 2 magnetowidy Panasonic z pokrętłem Jog - do przewijania poklatkowego. Każdy był obsługiwany przez 2 różne osoby. W pierwszym po około pół roku gumka na pokrętle zamieniła się w masę podobną do gumy do żucia, w drugim nic się nie działo... Współpracownicy twierdzili, że jedna z w/w osób ma specyficzny skład potu, który - podobnie jak np. kwas - niszczy gumę.
Może i Ty masz coś w swoim pocie co reaguje z powłoką chromowo-niklową?
Używam od ponad roku aero H&S i nie zauważyłem takiego zjawiska.
Ponadto zastanawia mnie co wchodzi w skład często wymienianego jako preparat do czyszczenia aero zmywacza Wamod'u - może w tym tkwi problem?
Ja używam czystego acetonu i nic się nie dzieje...
człowiek bez pasji to producent g...
Avatar użytkownika
wuen
 
Posty: 2400
Dołączył(a): sobota, 20 października 2007, 07:44
Lokalizacja: okolice Halinowa ok. 25 km od Wawy

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez bartek piękoś » sobota, 28 maja 2011, 23:11

Piotr pisał, że używa zmywacza Wamodu i nic się nie dzieje. Poza tym, przetarcia są miejscowe, a aero z zewnątrz rzadko myję akurat w miejscach przetarć. Chyba, że resztki Wamodu na skórze + tarcie przy trzymaniu urządzenia. Jednak jakoś w to nie wierzę.
A co do ew. oddziaływania potu na powłokę aero, to nie zauważyłem, żeby mi się przy malunkach pociły łapy, po drugie jeden z 2 H&S-ów, o których piszę, głównie jest używany przez kilka innych osób, ja go mam w rękach rzadko, a poziom starcia wspomnianej powłoki jest podobny w obu egzemplarzach.

Nie zauważyłem również takiego niszczenia powłoki chromowej/niklowej na innych użytkowanych (dotykanych) przeze mnie sprzętach. Dziwne, co?
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 20:20
Lokalizacja: Radom

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez MIRO » niedziela, 29 maja 2011, 08:46

W moim silverline chrom schodzi z dna zbiorniczka. A o fakcie matowienia jego warstwy z miejsc mających kontakt z palcami mówi się dość szeroko, choćby tu http://www.modelplac.cz/pages/recenze/hasevolutiontm.htm. Tak więc coś jest na rzeczy.
Pozdrawiam
Mirek
Путiн хуйло!
Avatar użytkownika
MIRO
 
Posty: 1743
Dołączył(a): piątek, 21 listopada 2008, 09:36
Lokalizacja: Opole

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez mr.jaro » wtorek, 31 maja 2011, 08:15

Nie wszczynajmy niepotrzebnej paniki. Zaleznie od intensywnosci uzytkowania, a byc moze takze sposobu czyszczenia, warstewka chromu ma prawo sie z czasem scierac w kazdym aerografie i w H&S nie ma to miejsca w stopniu wiekszym, anizeli w innych aerografach.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez bartek piękoś » wtorek, 31 maja 2011, 11:13

mr.jaro napisał(a):Nie wszczynajmy niepotrzebnej paniki.

Gdzie dostrzegłeś objawy paniki?
mr.jaro napisał(a): ...i w H&S nie ma to miejsca w stopniu wiekszym, anizeli w innych aerografach.

Mówisz o chromie na zewnątrz czy wewnątrz?
Przed Evo miałem dwa aerografy, nieporównanie intensywniej użytkowane, czyszczone chemią bardziej agresywną. W żadnym ścieranie chromu nie było widoczne, ani wewnątrz, ani na zewnątrz. A jeśli mój przykład uznamy za jednostkowy, to Twój przykład Jarku, choć aero miałeś i masz więcej ode mnie, powinniśmy również za taki uznać. Chyba, że masz dane o zużyciu eksploatacyjnym dużej liczby egzemplarzy H&S wypuszczonych na rynek i równie dużej liczby egzemplarzy innych marek. Zgaduję, że nie masz.
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 20:20
Lokalizacja: Radom

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości