Modelarstwo z pasją

przez **Seweryn** » poniedziałek, 27 czerwca 2011, 08:08

Taka przygoda z H&S :evil:

Wrzuciłem go na 2 godziny rozkręconego do Cleanluxa (podobnie jak inne wcześniej), po wyjęciu patrzę i... chrom szlag trafił porobiły się takie ciemne mazy, coś jak przepalenie... W sumie w niczym nie przeszkadza, ale [*cenzura*]denerwuje strasznie.

Reklama

Cleanlux + sliczny pochromowany aerograf = żółte paskudztwo wyglądające jak by miało 200 lat. Już kilka razy na forum można było o tym poczytać. Owszem Cleanlux myje świetnie, ale chrom niszczy. Cleanlux to zmywacz do Sido.
A co do Hansy - mam model 281. Dysza jest inna niż w H&S, natomiast spust taki sam jak w Grafo z H&S, bo aerki z H&S posiadają oba rozwiązania - to znaczy naciśnij i pociągnij - np Evolution, Infinity oraz tylko pociągnij - np Grafo. Uszczelka igły w Hansie jest gumowa, taka sama jak w pierwszej wersji Evo.

Poprzednie aerografy o których czytałem że poległy w starciu z Cleanluxem to były głównie pIwaty. A co do trwałości powłoki chromu na aerkach - Mam Badgera 100 kupionego w 1993 roku, a kolega kupił identyczny aerograf rok później. Mój - mimo dosyć intensywnego używania, z zewnątrz wygląda prawie jak nówka. Aerograf kolegi - w kilku miejscach jest żółty, a do mycia kolega nie używa Cleanluxu tylko benzynę lakową lub white spirit, bo maluje olejnymi. Co więcej chrom zszedł głównie z powierzchni zewnętrznych - czyli głównie narażonych na uszkodzenia mechaniczne a nie na działanie chemii.

przez **mr.jaro** » poniedziałek, 27 czerwca 2011, 14:29

Marcin Kuźniar napisał(a):Co więcej chrom zszedł głównie z powierzchni zewnętrznych - czyli głównie narażonych na uszkodzenia mechaniczne a nie na działanie chemii.

To by potwierdzalo rowniez moje doswiadczenia na temat trwalosci powlok chromowanych, niezaleznie od marki aerografu.

Swoja droga, trudno komu cokolwiek obiektywnie polecac nie narazajac sie jednoczesnie na na pozniejszy lamet, ze jakis drobiazg nie do konca spelnil oczekiwania. Od pewnego czasu zaluje, ze zalozylem ten watek - zamiast tego trzeba bylo przygladac sie w milczeniu bojom niektorych kolegow z ich pseudoiwatami.

przez **Seweryn** » poniedziałek, 27 czerwca 2011, 15:21

mr.jaro napisał(a):
Marcin Kuźniar napisał(a):Co więcej chrom zszedł głównie z powierzchni zewnętrznych - czyli głównie narażonych na uszkodzenia mechaniczne a nie na działanie chemii.

To by potwierdzalo rowniez moje doswiadczenia na temat trwalosci powlok chromowanych, niezaleznie od marki aerografu.

Swoja droga, trudno komu cokolwiek obiektywnie polecac nie narazajac sie jednoczesnie na na pozniejszy lamet, ze jakis drobiazg nie do konca spelnil oczekiwania. Od pewnego czasu zaluje, ze zalozylem ten watek - zamiast tego trzeba bylo przygladac sie w milczeniu bojom niektorych kolegow z ich pseudoiwatami.

Czego żałujesz, ja jestem zadowolony ze sprzętu, co najlepsze ten aero był używany tylko sporadycznie wyglądał jak nówka sztuka (ma 1,5 roku), cóż jakoś muszę sie przyzwyczaić, że wygląda jak wyglada

mr.jaro napisał(a):Swoja droga, trudno komu cokolwiek obiektywnie polecac nie narazajac sie jednoczesnie na na pozniejszy lamet, ze jakis drobiazg nie do konca spelnil oczekiwania. Od pewnego czasu zaluje, ze zalozylem ten watek - zamiast tego trzeba bylo przygladac sie w milczeniu bojom niektorych kolegow z ich pseudoiwatami.

Właśnie strzeliłeś klasycznego focha...

przez HK » poniedziałek, 27 czerwca 2011, 20:44

Chyba H&S dostrzegł problem i wprowadził modele CRplus do linii Evolution i Infinity:

The Evolution CRplus combines elegance with maximum Resilience:
It has a high-quality triple-coated with chrome-finish.
In addition to the optimized design minimizes the chrome especially the risk of allergies those problems which the previous nickel devices could cause.

W wolnym tłumaczeniu: CRplus łączy elegancję z maksymalną odpornością. Posiada wysokiej jakości potrójną warstwę chromową. Oprócz optymalnego design-u chrom szczególnie zmniejsza ryzyko alergii jakie mogły powodować poprzednie niklowane urządzenia.
Zła wiadomość jest taka, że nowe aerografy są nawet 50% droższe (w przypadku Evolution) od standardowych modeli.

przez **mr.jaro** » poniedziałek, 27 czerwca 2011, 20:59

bartek piękoś napisał(a):Właśnie strzeliłeś klasycznego focha...

I zaraz znalazl sie jeden, ktoremu to mocno nie pasuje. Zaczepki szukasz, czy jak?

przez **Macio4ever** » wtorek, 28 czerwca 2011, 19:57

Jarek - ja uważam, że zrobiłeś bardzo dobrze zakładająć ten wątek. Jest w nim mnóstwo pożytecznych informacji zarówno o produktach, jak i doświadczeniach z użytkowania. Osobiście uważam (mimo, że czasami się trochę droczyłem), że HS-y to bardzo dobre produkty i najciekawsza alternatywa dla produktów japońskich.

przez **Korowiow** » wtorek, 28 czerwca 2011, 21:31

Ja nie mam odniesienia co do japończyków.Przed moim Evolutionem miałem 2 psIwaty.
Mojego HS mam również od bardzo niedawna ale jestem naprawdę zadowolony i gdyby nie ta dyskusja to pewnie jeszcze dzisiaj bym sie zastanawiał (i męczył malując) zanim zdecydowałbym co kupić.
A, że ktoś ma inne zdanie na temat tego czy innego produktu to przecież normalne.
Tak samo jak to, że ktoś kto wydał przecież niemało bo od 250 do 500 PLN i jest zadowolony, będzie zachwalał swój zakup.

"Organizm puszcza, zwykła rzecz" :mrgreen:

przez **erkamo** » środa, 29 czerwca 2011, 13:06

mr.jaro napisał(a):
bartek piękoś napisał(a):Właśnie strzeliłeś klasycznego focha...

I zaraz znalazl sie jeden, ktoremu to mocno nie pasuje. Zaczepki szukasz, czy jak?

Drogi Jarku,
Twój temat o Aerografach HS jest wyśmienity. Popatrz na ilość postów i odwiedzin. ;o)

Jednocześnie, nie myślałeś chyba, że będzie tylko "och i ach, cacy, cacy", bo to w końcu forum :mrgreen:

. I tak wyjątkowo kulturalne.
Z tym fochem, to trochę prawdy było ;o)

, ale jako wytrawny bywalec tego forum wystarczyłoby gdybyś komentarz Bartka skwitował np. ;o)

lub

.
Informacja o tym Cleanluksie była bardzo ciekawa, bo teraz wiem, że jeśli już będę musiał czyścić HS-a to tylko nie tym "cudem". :lol:

Ciekawe jaki jest skład chemiczny tego środka?

przez **Patterson** » czwartek, 14 lipca 2011, 19:57

Ja zastanawiam się nad kupnem od dłuższego czasu. Czy teraz warto wchodzić w tą nową wersję CRplus, czy pozostać przy starszych modelch? Poza ożywioną dyskusją ktoś już pomalował jakiś model?

można gdzieś zobaczyć jakieś super bajeranckie kamo wymalowane tym sprzętem czy to w pancerce czy lotnictwie?

przez **Darek Trzeciak** » czwartek, 14 lipca 2011, 20:21

Jarka wątek pomógł mi w podjęciu ostatecznej decyzji dotyczącej zmiany aero. Od kilku lat używam Evo i jestem bardzo z niego zadowolony. Kilka modeli też pomalowałem choć bez wodotrysków ;o)

przez **mr.jaro** » piątek, 15 lipca 2011, 10:07

Patterson napisał(a):Ja zastanawiam się nad kupnem od dłuższego czasu. Czy teraz warto wchodzić w tą nową wersję CRplus, czy pozostać przy starszych modelch? Poza ożywioną dyskusją ktoś już pomalował jakiś model? można gdzieś zobaczyć jakieś super bajeranckie kamo wymalowane tym sprzętem czy to w pancerce czy lotnictwie?

Trudno powiedziec. Ja zwykle stronie od jednoznacznych form polecania takiego, czy innego produktu. Ponadto jeszcze tej nowej wersji w reku nie mialem i nie zanosi sie na to, by ten stan rzeczy w najblizszym czasie ulegl zmianie. Dotychczasowe modele, a szczegolnie wersja Silverline calkowicie spelniaja moje oczekiwania. Odnosze wrazenie, ze wlasciwosci strumienia farby uzyskane aerografem CRplus nie beda sie roznily od tych, ktore mozna osiagnac stosujac dotychczasowe modele. Dlatego mysle, ze wybor zalezy glownie od upodoban uzytkownika oraz roznicy ceny. Obecnie posiadam kilka bardzo dobrych aerografow, wiec nie odczuwam potrzeby posiadania nastepnego. Jesli nie mialbym zadnego, jako zapobiegliwy czlowiek prawdopodobnie kupilbym wersje CRplus. Ale bedac osoba bardziej liczaca sie z pieniedzmi, byc moze podszedlbym do tego zupenie inaczej.

Generalnie "super bajeranckie kamo" da sie wymalowac kazdym aerografem. Roznica polega na tym, ze dokonanie tego aerografem tanim, prostym, czy nawet gorszej jakosci okaze sie bardziej pracochlonne lub niewygodne. Stad tez wyciaganie wnioskow o jakosci aerografu na podstawie zdjec takiego, czy innego wygladu kamuflazu moze okazac sie zludne.

przez **Artur** » piątek, 15 lipca 2011, 12:01

Ja zastanawiam się nad kupnem od dłuższego czasu. Czy teraz warto wchodzić w tą nową wersję CRplus, czy pozostać przy starszych modelch? Poza ożywioną dyskusją ktoś już pomalował jakiś model? można gdzieś zobaczyć jakieś super bajeranckie kamo wymalowane tym sprzętem czy to w pancerce czy lotnictwie?

Kupiłem niedawno,bajka-model infinity two i one , a efekty jeśli sobie życzysz Patterson to pokazuję -dwa modele w skali 1/48-sama przyjemność malowania.

Obrazek