Strona 1 z 1

Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: sobota, 29 maja 2010, 20:56
przez Mecenas
Witam,
zacząłem się bawić jakiś czas temu z malowaniem drugiej w życiu figurki i od razu ćwiczyć techniki. Jedną z nich był wash przy użyciu farb olejnych rozrobionych olejkiem terpentynowym (skąd taką technikę znam-nie pamiętam, pewnie z jakiegoś forum). Efekt jest niezły, wszystko poszło ładnie gdyby nie to, że pomimo upływu całego miesiąca od malowania figurka ciągle jest lepka a w zakamarkach nawet mokra. Suszyłem suszarką do włosów,odstawiałem na kaloryfer na całe dnie a efektu tego suszenia prawie wcale nie widać. Będę bardzo wdzięczny jeśli doradzicie mi jakiś sposób lub specyfik na jej wysuszenie.

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: sobota, 29 maja 2010, 21:34
przez rollingstones
Lepiej wybrać nie mogłeś - za dwa lata wyschnie. Olejek terpentynowy/lniany schnie super wolno. Psiknij to jakimś matem akrylowym

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: sobota, 29 maja 2010, 21:49
przez Adam Obrębski
Do washa polecam benzynę do zapalniczek. Schnie momentalnie...

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: niedziela, 30 maja 2010, 08:32
przez Mecenas
rollingstones napisał(a):Lepiej wybrać nie mogłeś


Dzięki, przynajmniej raz coś mi się udało. Bawiłem się na drugiej figurce z inną opcją washa ("a gdyby tak użyć...") i użyłem rozpuszczalnika z Wamodu ;P też wyschło momentalnie, ale moim zdaniem dało mniej ciekawy efekt niż z olejkiem.

A tak na serio bardzo dziękuję Wam za pomoc i cenne rady. Idę działać.

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2010, 07:38
przez Mecenas
No i podziałałem z tym akrylem jak radził Rollingstones. Efekt zadowalający, chociaż w miejscach gdzie tego olejku było najwięcej czyli w zagłębieniach mam wrażenie że wyszedł na wierzch. Może być to też wina zbyt cienkiej warstwy akrylu. Jakby nie było mogę działać dalej z figurką. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc.

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2010, 09:10
przez mnowogro
Jeśli mogę od siebie coś dodać, to spróbuj umieścić najpierw wyciśniętą odrobinę farby na kawałku tekturki lub ręczniku - odczekaj kilka minut - z farby w tekturkę odejdzie olej - i dopiero wtedy pędzelkiem przenieś sobie tę farbę do pojemniczka w którym rozrabiasz ją z rozpuszczalnikiem.

Obrazek
Dodatkową zaletą tej metody jest to, że uzyskuje się mniej błyszczącą powłokę farby olejnej.

Osobiście używam terpentyny dla plastyków (nie wiem czy jest jakaś różnica w stosunku do olejku terpentynowego. Olejek lniany - tutaj wiem - on akurat świetnie by się sprawił przy imitacji świeżych zacieków benzyny, ropy - bo nie wysycha... :) ). Czasem używałem też węglowodorów typu heksan (lub szybciej schnące pentan/butan/propan - czyli mieszanka do zapalniczek). Jeśli zbyt wolno mi wysychała terpentyna, dodawałem do niej odrobinę tej benzyny do zapalniczek - szybciej wysycha.

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2010, 09:53
przez shivadog
Przyspieszaczem do schnięcia farb olejnych i oleju jest sykatywa (trzeba jej dodać na etapie mieszania),
ale to tylko jako ciekawostka, bo chyba to nie jest dobra technika modelarska.

Re: Zrobiłem olejnego washa i mam problem - help

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2010, 11:55
przez Mecenas
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie pomocne wskazówki, ale może skończmy ten wątek gdyż obok jest dość duży tasiemiec na temat washów. Mój problem został rozwiązany a o wszystkich indywidualnych technikach pogadajmy obok.