Modelarstwo z pasją

Mam pytanie- mianowicie- czy jest sens dodatkowo waloryzować modele w 72 z dołączonymi fabrycznie mediami ( blaszka, żywica ).
Tak się pytam, bo nie mam wydzielonego w domu miejsca na warsztat plus wszystkie wyziewy lecą mi do wnętrza. Chodzi o skrócenie czasu ekspozycji np. na wyziewy CA.

lodzianin napisał(a):Chodzi o skrócenie czasu ekspozycji np. na wyziewy CA.

Wyziewy? Ty chcesz to CA wiaderkiem przelewać?

Za niestosowanie blach i dodatków nie idzie się do więzienia.
Skończony model jaki jest każdy widzi. Niezależnie od użytych środków świetny generuje satysfakcję autora i aplauz widowni. Słaby pozostaje słaby.

O a ja już myślałem, że naczelny Wątkowy Nekromanta pokaże coś swojego, ale niestety

Wiaderkiem zawsze można. Przecież tak często słyszymy o "zalewaniu CA"

lodzianin napisał(a):czy jest sens dodatkowo waloryzować modele w 72 z dołączonymi fabrycznie mediami ( blaszka, żywica ).

Dla jednych jest, dla innych nie ma. Na to pytanie musisz sobie sam odpowiedzieć.

lodzianin napisał(a):Mam pytanie- mianowicie- czy jest sens dodatkowo waloryzować modele w 72 z dołączonymi fabrycznie mediami ( blaszka, żywica ).
Tak się pytam, bo nie mam wydzielonego w domu miejsca na warsztat plus wszystkie wyziewy lecą mi do wnętrza. Chodzi o skrócenie czasu ekspozycji np. na wyziewy CA.

A ja nie rozumiem pytania. Przecież jeżeli jak piszesz model ma fabrycznie dołożone blaszki i żywice to się je klei, tak samo jak i te ewentualnie dokupione?
Poza tym moja połowica nie raz marudzi, że "smrodzę", ale jeszcze nigdy podczas keljenia CA! A warsztat mam w sypialni!
(Teraz wiem, że to błąd, ale chciałem mieć wszystkie "warstaty" razem ).

Przepraszam. Po prostu jestem zbyt nerwowy.
Jest jakiś zamiennik CA do klejenia blaszek i żywic ?.

Rozumiem, że obawiasz się klejenia CA z powodu oparów tego kleju? I z tego powodu stawiasz na szali dodatki do modeli, a z drugiej strony ulgę wypływającą z nie stosowania CA ? Generalnie jeśli, nie będziesz polewać zbyt obficie i trzymać nosa tuż nad klejem to nic się nie stanie. Sensownego zamiennika chyba nie dostaniesz. A CA przyda się nie tylko do blaszek i żywic.

lodzianin napisał(a):Przepraszam. Po prostu jestem zbyt nerwowy.
Jest jakiś zamiennik CA do klejenia blaszek i żywic ?.

Bierzesz opakowanie po leku ( to idealny pomocnik przy klejeniu CA) nalewasz odrobinkę CA do wytłoczki po pigułce, i za pomocą drucika, czy wykałaczki nakładasz na miejsce, do którego chcesz coś przykleić ,-)).
Takie postępowanie ogranicza rozmiar ewentualnych CA-katastrof ,-)).

Zamiast CA możesz użyć kleju dwuskładnikowego, najlepiej przeźroczystego - szybkiego (na opakowaniu będzie napisane 5 minut). Oczywiście nie działa natychmiastowo jak CA ale blachę przyklei bez problemu.

spiton napisał(a):Bierzesz opakowanie po leku ....

A ja myślałem, że tylko ja wpadłem na taki pomysł

najgorsze jest to, że zamiast te leki zażywać, zgodnie z zaleceniem lekarza, to używacie tylko opakowań po nich..

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):najgorsze jest to, że zamiast te leki zażywać, zgodnie z zaleceniem lekarza, to używacie tylko opakowań po nich..

Zażywanie leków zgodnie z zaleceniem lekarza jest wysoce niebezpieczne ,-))
Znacznie bezpieczniej jest wykorzystać samo opakowanie .
PS. Kamil,bardzo fajne te Twoje samoloty w super modelu .

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):najgorsze jest to, że zamiast te leki zażywać, zgodnie z zaleceniem lekarza, to używacie tylko opakowań po nich..

Nagorsze to jest to, że chciałbym, aby to była prawda. Niestety muszę również je zażywać.

Jak ktoś nie ma opakowań po lekach to może być płyta kompaktowa.
Taka do zawieszania pod lusterkiem w furaku, no wiecie?

Mac Eyka napisał(a):Jak ktoś nie ma opakowań po lekach to może być płyta kompaktowa.
Taka do zawieszania pod lusterkiem w furaku, no wiecie?

Ale czy wówczas "kleks" z CA nie pogorszy jej zakłócania fal policyjnego radaru ??
Ja do CA używam zbędnego kawałka płytki polistyrenowej... Natomiast opakowań po lakach używam przy malowaniu pędzelkiem jako podręczny pojemniczek na farbę oraz ew. mieszalnię ;)