HK napisał(a):Wiadomo, generalnie dolewanie rozcieńczalnika do oryginalnego pojemnika z farbą jest bardzo nie wskazane. Ale moje pytanie dotyczy głównie surfacera i rozcieńczalnika Gunze. Mój Surfacer 500 zgęstniał już dość mocno i problemem staje sie jego nabieranie ze słoika. Coś mi sie kojarzy, że można bezkarnie dolewać Mr Color do surfacera i nie wpływa to na jego trwałość. Czy ktoś próbował? A jak jest z farbami Gunze C?
Jakiś mega mit. Sugeruję nie rozpowszechniać. Jak kupujesz farbę, to czym jest rozcieńczona? Lepiej zostawić aby zaschła?
Dolewanie oryginalnego rozpuszcalnika nic nie robi farbom. Testowane: Tamiya akryl, emalia, TS, Gunze C, Gunze H, Finishers, samochodowe.
Można zepsuć farbę zlewając rozcieńczoną np z aero, jak została po malowaniu. Nie dlatego, ze była rozcieńczona, tylko dlatego, że mogła złapać jakąś resztkę z aero i tym samym zlejesz z brudem. Albo złapała pyłek. Dla niedowiarków - zróbcie sobie taki test z bezbarwnym. W nim doskonale widać, że coś wróciło z aero - np włosek z ręcznika papierowego.
Oczywiście są wyjątki - np Alclad nie ma w sprzedaży dedykowanego rozpuszczalnika i jest wrażliwy na zanieczyszczenia. Nie dokręcisz słiczka i bye-bye.
To samo z 2K, raczej nie ryzykowałbym z dolewaniem do zgęstniałego, tyko rozcieńczył przed malowaniem.
Zgadam się z Kamilem - woda do Tamiyi to porażka. I znów - dla niedowiarków mam kilka słoiczków z rzadko używanymi kolorami co mają po 5 lat i miały dolewany oryginalny rozzcieńczalnik. Zero problemów.
Rozcieńczalnik do C /czy zwykły, czy leveling/ jest OK do Surfacera.