Strona 1 z 3

Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: poniedziałek, 27 czerwca 2011, 09:02
przez mr.jaro
A co to w ogole jest za specyfik i do czego sluzy ow Cleanlux?

Wydzielone z wątku: viewtopic.php?f=76&t=5511
Macio4ever

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: poniedziałek, 27 czerwca 2011, 10:37
przez Seweryn
Marcin Kuźniar napisał(a):Cleanlux + sliczny pochromowany aerograf = żółte paskudztwo wyglądające jak by miało 200 lat.

Nie czytałem o tym wcześniej :evil: Z trzech pozostałych, żaden nie odniósł wyżej wymienionych obrażeń, nawet Piwata...

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: poniedziałek, 27 czerwca 2011, 13:10
przez erkamo
Seweryn napisał(a):
Marcin Kuźniar napisał(a):Cleanlux + sliczny pochromowany aerograf = żółte paskudztwo wyglądające jak by miało 200 lat.

... Z trzech pozostałych, żaden nie odniósł wyżej wymienionych obrażeń, nawet Piwata...


O ja pierniczę :shock:
Może ktoś jeszcze zaryzykuje taki test z poskim czyścicielem niemieckiego chromu? :twisted:

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 13:41
przez luck1985
A uszkodzona wartswa chromu wpływa negatywanie na główne zadanie aero-malowanie ? Czy to tylko defekt wizualno-psychologiczny? Clean jest tani, dlatego wiele osób go używa. Ja np używam Mr Cleaner Mr Hobby.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:01
przez Macio4ever
Karta charakterystyki Cleanluxa:
http://www.mych.pl/obiekty/CLEANLUX.pdf

Jarek - jeżeli uznasz, że dyskusja zbyt odbiegła wyłaczę część postów do innego tematu. Chrom jest wrażliwy na kwas solny i gorący siarkowy.

Moim zdaniem nie ma znaczenie odbarwienie na powierzchni. Wewnątrz aero jest tylko niklowany.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:11
przez luck1985
Używałem tego kilka razy w piwacie i wnętrze zamiast srebne jest teraz złote.Aero służy do plynów miga na pigmenty i nakładania lakieru. Do H&S używam w/w Cleanera. Drogi, ale bardzo dobry i godny płyn. Wiele osób używa go dwa razy, jak zaleje cały zbiornik, to sikam w papier, a wiele osób sika do słoika i wykorzystuje jeszcze raz ten płyn- ponoć dalej jest bardzo dobry. Po napełnieniu aero się moczy, a w tym czasie ogarniam biurko, zakręcam farby itp. Po porządkach na biurku aero wysikam, wacikiem do ucha dopieszcze i gotowe.Czasem igłe przeciągne przez aero 2-3 razy.Cena około 40zł, teraz mam na wykończeniu 2 butelke- 3 nowa stoi gotowa do użycia.Aero mam od ponad 2 lat. Wychodzi mi butelka na rok- drogo czy nie, nie wiem, wiem że jest wygodnie- a to sobie cenie 8-) I używam tego do mycia pędzli, czasem biurko tym przejade jak farba wyszla poza gazete.Pędzle się trzymają, biurka mi nie wypaliło, a evo jak nowy.Narzędzia jak są brudne, od kleju CA,farby,jak mi kapnie kropelka na biurko, to też używam tego płynu- ogólnie nie oszczędzam.

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:16
przez Macio4ever
Kurka - 40 zł za płyn do mycia??? Za tyle można kupić 5l acetonu. Po co kombinować - aceton załatwia akryle, lakiery. Benzyna ekstrakcyja czy jakiś inny tani rozpuszczalnik do emalii - zalatwia emalie.

Myć jeszcze raz zużytym? Luudzie... No to ja się nie dziwię, że takie jaja się zdarzają z aerkami.

Ja przepuszczam przy każdym myciu co najmniej 3 zbiorniczki acetonu przez aero i nie szczypię się z ilością. Koszt acetonu jest marginalny w porównaniu do korzyści z czystego aero.

Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:24
przez Seweryn
luck1985 napisał(a):Ja np używam Mr Cleaner Mr Hobby.

Łał zaimponowałeś mi, ballantines jest lepszy.

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:31
przez luck1985
A ile trwa mycie aero acetonem? Musisz rozkręcić ? Jedno przedmuchanie acetonem wystarczy?
No mi ten płyn pasuje, bo usuwa dosłownie wszystko, nie musze wycierać,pucować czy ścierać farby- wszystko spływa idealnie.

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:38
przez Macio4ever
luck1985 napisał(a):A ile trwa mycie aero acetonem? Musisz rozkręcić ? Jedno przedmuchanie acetonem wystarczy?
No mi ten płyn pasuje, bo usuwa dosłownie wszystko, nie musze wycierać,pucować czy ścierać farby- wszystko spływa idealnie.


Nic nie rozkręcam. Wlewam, zatykam, robię bąblowanie - wylewam. Nowa porcja przedmuchuję. Wlewam kolejną - bąbluję i przedmuchuję. Czasami pędzlem pomerdam w zbiorniku, jak coś jest bardziej uparte.

Ile to trwa? Ja wiem - może spędzam minutę na tym procesie?

Zmywam alclady, gunze c, tamiya ts, tamiya X, samochodowe, 2k, podkłady.

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:42
przez erkamo
Z tej karty informacyjnej otrzymujemy dane o składnikach, które stanowią w porywach 35% całej objętości. Czyli informacja jest mniej niż kiepska :) .
Ale żeby od razu powstał wątek o Cleanluxie, tego nie przypuszczałem, :mrgreen: ale też nie uważam tego za chybiony pomysł. 8-) .

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:46
przez luck1985
A to jakis konkretny aceton ? W lazience mam aceton- do paznokci :lol:

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:47
przez Macio4ever
luck1985 napisał(a):A to jakis konkretny aceton ? W lazience mam aceton- do paznokci :lol:


Aceton Techniczny. Dostępny w sklepach budowlanych (Casto, Obi etc) i chemicznych.

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 14:57
przez luck1985
Zakupie o obadam klimat- maluje Gunze H.

Re: Mycie aero, cleanlux - obserwacje

PostNapisane: środa, 29 czerwca 2011, 15:21
przez mr.jaro
erkamo napisał(a):Z tej karty informacyjnej otrzymujemy dane o składnikach, które stanowią w porywach 35% całej objętości. Czyli informacja jest mniej niż kiepska.

O tym samym pomyslalem. Jesli dobrze rozumiem, wiekszosc tych 35% stanowia wszelkiego rodzaju alkohole, a z kolei ich lwia czescia jest izopropanol. Ja myje moj sprzet po akrylach czystym izopropanolem i nie zauwazylem, by moglo to miec ujemny skutek na trwalosc powloki galwanicznej aerografu. Reszta Cleanluxa to chyba cala masa iles-tam-izotiazoli (ostatni wiersz w punkcie 3), wiec "szkodnikiem" moze byc faktycznie niewielki dodatek zwiazkow sodu.