Modelarstwo z pasją

Witam

Mam do Was pytanie. Jaki jest najlepszy, ręczny, sposób na przecięcie igły iniekcyjnej by zachowała okrągły przekrój?
Muszę naprawić żywiczne śmigło i tylko taki sposób wchodzi w rachubę.

Pozdrawiam

Jeżeli ręcznie to ja nacinałem ostrym, np trójkątnym pilnikiem do połowy. Potem łamałem. Następnie płaskim wyrównywałem. Ale skoro to ma być zatopione w łopacie, to nie musi chyba być idealne?

Bierzesz ostry nożyk do tapet (ten łamany) i zdecydowanie dociskając do igły (ale nie za mocno, żeby nie zgiąć) kulasz razem z igłą na czymś twardym i równym. Powinna zrobić Ci się równa linia cięcia na igle. Musisz mocno dociskać, żeby Ci nożyk nie jeździł po igle "w górę i w dół". Możesz w ten sposób ciąć do końca albo po kilku takich "przejechaniach" złamać igłę. Krawędzie i tak będą wymagały wyrównania pilnikiem, ale raczej kosmetycznego.

Cienka tarcza korundowa.

Jaho63 napisał(a):Jeżeli ręcznie to ja nacinałem ostrym, np trójkątnym pilnikiem do połowy. Potem łamałem. Następnie płaskim wyrównywałem. Ale skoro to ma być zatopione w łopacie, to nie musi chyba być idealne?

Pierwszy etap robię tak samo, ale nie łamię, tylko obtaczam pilnikiem dookoła. Potem płaskim wyrównuję i powiercam wiertłem otwór średnicę wewnętrzną w igle.

Ja robię tak jak Janusz po wyrównaniu nic nie trzeba wiercić , a jeśli zależy Ci na super równej powierzchni to nad zapalniczką rozgrzewam plastikowy koniec ale tak żeby prawie się zapalił i szczypcami ściągam plastik z igły ostrym nożykiem i papierem usuwam resztki plastiku-kleju

Powiercanie średnicy wewnętrznej igły ma na celu ogradowanie krawędzi z zadziorów po cięciu i obróbce pilnikiem. Ma jeszcze aspekt wizualny, gdy igły te mają imitować lufy działek lub karabinów maszynowych. Po prostu pocieniają ściankę i lufa wygląda jak żywa .

Pafko napisał(a):Powiercanie średnicy wewnętrznej igły ma na celu ogradowanie krawędzi z zadziorów po cięciu i obróbce pilnikiem. Ma jeszcze aspekt wizualny, gdy igły te mają imitować lufy działek lub karabinów maszynowych. Po prostu pocieniają ściankę i lufa wygląda jak żywa .

Ostrożnie - lufy mają dość konkretne "ścianki" i imitacji z igieł raczej nie należy pocieniać (np. lufa k.m. kolegi Bonda: http://lifeisreallybeautiful.com/wp-con ... in-DB5.jpg )

Dzięki za rady. Myślałem, że to będzie coś trudniejszego. Teraz tylko kupic cieniutkie igły.

Pozdrawiam

Dominik

W sklepach dla stomatologów i protetyków (choć raczej dla protetyków) są małe cieniutkie tzw. separatory diamentowe które świetnie tną wszystko. Są także małe separatory plastikowe do akrylu które można z powodzeniem użyć do plastiku. Generalnie technicy dentystyczni używają wiele narzędzi które można z powodzeniem użyć w modelarstwie. Tu np.macie link do działu z separatorami i tarczami
http://www.sklep.mikran.pl/idc/58_12406 ... e06b38af11

Jeśli nie zależy nam na efekcie chromu to wyżarzyć i potem ciąć zwykłym pilnikiem. Niewyżarzona igła jest twardsza od pilnika.

Iglakiem spokojnie można ciąć a igła wcale nie jest twardsza od pilnika,ja z takimi się nie spotkałem /kupowane w aptece/