Strona 1 z 1

Łopaty śmigła. Mat, błysk a może satyn

PostNapisane: czwartek, 8 września 2011, 09:54
przez Mac Eyka
Na siostrzanym forum o wojnach światowych przy okazji zdjęć mojego Spitfire wypłynęła kwestia błyszczących łopat śmigła.
Jestem ciekaw jakie jest wasze zdanie co do tego typu zagadnienia.
Czy malowane łopaty śmigieł winny być matowe, czy może satynowe a może wręcz błyszczące.
Logicznie patrząc na kwestię nawet malowane na mat łopaty po pewnym czasie nabierały błysku pod wpływem tarcia.
Rzućcie okiem na to zdjęcie (jest nieco za duże więc publikuje je jako link). Wygląda na to, że łopaty tego Spitfire są wyraźnie bardziej błyszczące niż na przykład matowy kadłub.
Tu natomiast mamy fotkę dość świeżego Spitfire, po remoncie dostarczonego Izraelowi (zauważcie brak okopceń za kolektorem mogący świadczyć o krótkim okresie użytkowania)
Obrazek
i ten ma wyraźnie matowe łopaty.
Ten znowuż pokazowy Spitek (specjalnie wybieram większe fotki co by szczegóły było widać) ma chyba satynowe łopaty.

Co do przeciwnej strony.
W śmigłach tego muzealnego Messia można by się chyba nawet przejrzeć.
Obrazek
A bojowo.
Obrazek
Krawędzie chyba się świecą, ale reszta. Obstawiam za matem.

Wiem, że jest to kwestia nieco marginalna. Ale często spory przy okazji modeli toczą się o jeszcze bardziej błahe rzeczy.

Re: Łopaty śmigła. Mat, błysk a może satyn

PostNapisane: czwartek, 8 września 2011, 17:52
przez greatgonzo
Moim zdaniem to istotne zagadnienie. :)

Śmigła HS i CE montowane były w wykończeniu satynowym. Tego czy należy rozumieć ten termin bardziej jako półmat, czy półpołysk nie podejmuję się ocenić choć wydaje mi się, że trochę bliżej połysku.
W trakcie użytkowania powłoka malarska podlegała procesom porównywalnym do innych powierzchni płatowca. Tu się podpolerowała, tam podmatowiła ale generalnie szło to w kierunku matu. Pomijam tu typowe dla śmigieł otarcia do blachy jako inny temat. Ciekawostką którą można zaobserwować na śmigłach CE jest większy połysk na okuciach u nasady łopat, jednak nie jest to reguła. Warto zwrócić uwagę, że na zdjęciach gdzie można podejrzewać występowanie połysku na łopatach widać na ogół, że otoczenie jest skażone wilgocią - kałuże na podłożu, mglisty poranek, takie tam. Trzeba też pamiętać, że łopata śmigła może być nie tylko nowa, albo w jakimś stopniu zużyta. Poddawano je regeneracji i do samolotu mogło być doczepione np. takie świeżo naprawione śmigło. Na zdjęciach z 'polowych' warsztatów regeneracyjnych łopaty takie wyglądają matowo, ale znam tylko niewiele przykładów i trudno tu wyciągać wnioski.
O śmigłach innych producentów nie wiem.
Co do współczesnych samolotów to wspomnę tylko, że znam dwa Antki stojące w jednym hangarze. Śmigło jednego jest w satynie blisko połysku, drugiego - niemal matowe.