Strona 1 z 1

Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: sobota, 17 września 2011, 17:09
przez fazzi
Witam.
Zapoznałem się z artykułem dotyczącym lutowania elementów fototrawionych. Jako że chciałbym uniknąć kupowania lutownicy gazowej , mam pytanie: czy można zastąpić ją zwykłą zapalniczką? Chodzi o lutowanie oczywiście z pastą lutowniczą.
pozdrawiam
Fazzi

Re: Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: sobota, 17 września 2011, 17:43
przez Mecenas
To już lepiej pokombinuj z jakąś zwykłą lutownicą transformatorową i dorób do niej mały grot - będziesz miał dużo lepszą kontrolę tego co lutujesz.

Re: Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: wtorek, 20 września 2011, 17:14
przez Patryk
Tzn. da się takrobić i przyznam się ,że sam tak robiłem. Kładłem kawałeczek cyny lutowniczej i podgrzewałem to zapalniczką. Oczywiste ,że nie jest to jakaś super precyzyjna sprawa ,ale lutowałem elementy gdzie nie było to widoczne. Jeśli nie masz aksy na lutownicę gazową kup sobie np.w Liroyu taką za 15zł. Nabijesz to gazem i przynajmniej płomień będzie leciał w dół i nie poparzysz sobie paluchów.

Re: Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: wtorek, 20 września 2011, 20:54
przez Kazik
Patryk napisał(a):Jeśli nie masz aksy na lutownicę gazową kup sobie np.w Liroyu taką za 15zł. Nabijesz to gazem i przynajmniej płomień będzie leciał w dół i nie poparzysz sobie paluchów.

Dokładnie.
Przynajmniej będziesz to w jakimś stopniu kontrolował.
Zobacz takie coś. W marketach też można dostać.
http://allegro.pl/mikropalnik-lutownica ... 28691.html

Re: Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: czwartek, 22 września 2011, 12:06
przez kugelblitz
ewentualnie jako wariant minimum: jeżeli zapalniczka to żarowa będąca de facto mikropalnikiem ;)

Re: Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 13:26
przez mr.jaro
Kazik napisał(a):Zobacz takie coś. W marketach też można dostać.
http://allegro.pl/mikropalnik-lutownica ... 28691.html

Zapalniczka to chyba nie najlepszy pomysl, ale tez nie kazdy palnik jest wart wydatku chocby paru zlotych. Kiedys dalem sie nabrac na taki palniczek, jak w powyzszym linku. Jego wady to bardzo mala pojemnosc zbiorniczka - plomien maleje w zauwazalny sposob podczas lutowania, niezbyt szczelny zawor - niewielki, ale zauwazalny ubytek gazu, wyraznie nizsza temperatura plomienia w porownaniu z produktami bardziej znanych firm - palniczek mniej przydatny do lutowania troche wiekszych elementow. W rezultacie powedrowal on szybko w odstawke i zamiast niego kupilem porzadny, a elementy fototrawione lutuje trzydziestoletnia, polska lutownica transformatorowa.

Re: Zapalniczka a elementy fototrawione.

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 22:24
przez Kazik
Bez dwóch zdać zakup np. lutownicy gazowej Dremela to dobrze wydane pieniądze.