Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Akahoshi » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:08

Powierzchnia pomalowanego (za pomocą aerografu) i "wyschniętego" modelu jest bardzo chropowata. Co może być tego powodem i jak temu problemowi zaradzić?
Aero, to pIwata z dyszą 0,2mm. Farby to MM i Humbrol, rozcieńczane za pomocą benzyny lakowej.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Reklama

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez xenomorph » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:16

Z własnych doświadczeń myślę, że stało się tak, bo masz za ciepło i farbka zanim doleciała
do modelu zdążyła przyschnąć. Albo spróbuj zastosować inny rozcieńczalnik. Może benzyna
jest problemem. Ja rozcieńczam Humbrola Wamodem i jest wszystko ok. No chyba, że za
gęsta, ale to wtedy masz skórkę pomarańczową ;o)





Pozdrawiam 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez wojtek_fajga » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:17

Spróbuj rozcieńczyć rozcieńczalnikiem wamodu albo terpentyną balsamiczną. Benzyna jest bardzo lotna i szybko paruje. To może być powód, że farba dolatuje do powierzchni prawie sucha. Spróbuj też malować na niższym ciśnieniu.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez reggy » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:18

Zbyt grube warstwy na raz, za gęsta farba, drobinki zasychają w powietrzu. Spróbuj innego rozcieńczalnika, rozcieńcz bardziej, albo maluj cieńszymi warstwami.
I Humbrole i MM tak mają z niektórymi rozcieńczalnikami, szczególnie ciemne kolory...
reggy
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez wuen » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:21

Ostatnio byłem na konsultacjach u lakiernika samochodowego i według niego jest to efekt zbyt dużej odległości lub zbyt dużego ciśnienia i małej średnicy dyszy - farba prawie wysycha w powietrzu zanim dotrze do malowanej powierzchni i przyklejają się jej grudki - stąd faktura przypominająca papier ścierny.
Ale może inni mają inne zdanie na ten temat ...
człowiek bez pasji to producent g...
Avatar użytkownika
wuen
 
Posty: 2400
Dołączył(a): sobota, 20 października 2007, 08:44
Lokalizacja: okolice Halinowa ok. 25 km od Wawy

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Daniel-Martola » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:33

Każda z wymienionych przyczyn może być powodem.
Do farb olejnych najlepszy jest rozcieńczalnik nitro. Malowanie jest super, warstwa farby bardzo cienka, modelu nie uszkadza. Kto nie próbował niech spróbuje bo warto.
pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Gienek » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:35

Jak poprzednicy. Rada - weź kawałek płytki plastikowej (okładki od czegoś tam) i spróbuj tak malować i regulować (ciśnienie, odległość od malowanej powierzchni) aby patrząc pod światło właśnie nietryśnięta warstwa farby była mokra - wszystko stanie się jasne i oczywiste :)
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Sergionex » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:40

Akahoshi napisał(a):Farby to MM i Humbrol


Według mnie to podstawowy problem, starej daty emalie. Co byś nie zrobił tak gładko jak nowoczesne akryle ich nie położysz...
Obrazek
Avatar użytkownika
Sergionex
 
Posty: 263
Dołączył(a): poniedziałek, 15 października 2007, 11:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Akahoshi » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:42

Dla przykładu pokaże "moje" chropowatości:
-humbrole:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c133d619ed664af8
-akryle MM:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0c1105b5d2bc170e
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=755a7ab995ae9453

Zdjęcia wrzuciłem, jako linki, aby dać je w większej rozdzielczości, niż pozwala regulamin forum.
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Sergionex » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:44

Ne no stary tak źle jak myślałem nie jest, choć do ideału faktycznie daleko. Z 2 strony to nie samoloty ;o)
Obrazek
Avatar użytkownika
Sergionex
 
Posty: 263
Dołączył(a): poniedziałek, 15 października 2007, 11:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez wojtek_fajga » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:45

Nie, no tragedii nie ma. Po malowaniu możesz to jeszcze przeszlifować wełną metalową albo gąbką ścierną o wysokiej gramaturze (3000 -4000) i powinno być cacy.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez xenomorph » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:45

Dalej podtrzymuję, że jest to problem z rozcieńczaniem. Nie powinieneś stosować
do tego celu benzyny, tylko produkty przystosowane do danej farby. Od razu przyznasz
rację i potwierdzisz poprawę malowanych powierzchni.
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Akahoshi » wtorek, 29 stycznia 2008, 22:58

Panowie, dzięki wielkie za wszelkie odpowiedzi i sugestie.
Sergiusz, zgadza się, to nie samoloty, ale do washa przydałaby się idealna powierzchnia. Poniżej dwa zdjęcia z washa na 7TP przy właśnie takiej chropowatej powierzchni:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7e1dc4d1c2db9c18
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3cb104c9512d815b

Najpierw zastosuję się do zaleceń xenomorph'a i wykorzystam (zaproponowaną przez Wojtka) terpentynę balsamiczną.
A w dalszych planach skorzystam z sugestii Sergiusza i nie będę już kupował Humbrol'i. Może przerzucę się na Vallejo? Albo zostanę przy akrylach MM??
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Bercik » wtorek, 29 stycznia 2008, 23:36

Miałem te same problemy z obiema farbami i po zastosowaniu dedykowanych rozcieńczalników wszystkie zniknęły. Dobra jest faktycznie terpentyna ale jeszcze lepiej pracuje mi się z oryginalnym Thinnerem Humbrola. Nie jest wcale drogi a dość wydajny, wystarczy parę kropel i farba kładzie się dobrze, powierzchnia jest naprawdę gładka! Podobnie do MM dobrze stosować ich Airbrush Thinner, nie jest lotny, parę kropel i farba bardzo dobrze się kładzie satynowym odcieniem. Benzyna ma nad nimi niestety dużą przewagę, która wychodzi przy szczegółach, mianowicie dużo trudniej zrobić przy niej zaciek. Jeśli masz na kompresorze regulację ciśnienia, to jest to żaden problem. Ja nie mam więc praca z firmowymi rozcieńczalnikami i terpentyną wymaga więcej ostrożności. :)

EDIT: na ziarnistość wynikającą z samej struktury pigmentu też jest prosty sposób! Parę razy zdarzyło mi się już, że w końcowej fazie malowania spaćkałem coś co robiłem na początku i musiałem podmalować farbą, która niemiłosiernie zgęstniała albo porobiły się w niej gluty a alternatywy nie było. Taką farbę mieszam porządnie z rozcieńczalnikiem i przelewam przez pończochę. Ta działa jak drobne siteczko i skutecznie wyłapuje wszelkie farfocle a do aerografu idzie już rzadka czyściutka farba. Od tamtej pory gdy maluję coś starszymi farbkami, zawsze przelewam je w ten sposób, dużo lepiej się kładą i pracują z aerkiem.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Bercik
 
Posty: 878
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:03

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Sergionex » środa, 30 stycznia 2008, 00:35

Akahoshi napisał(a):A w dalszych planach skorzystam z sugestii Sergiusza i nie będę już kupował Humbrol'i. Może przerzucę się na Vallejo? Albo zostanę przy akrylach MM??


Z Vallejo M-Air też są problemy. To dość trudna farba, ale po opanowaniu rewelacyjna. Znakomite są też Gunze MC czyli akryle oparte o rozpuszczalnik organiczny. Ja polecam osobiście akrylową Tamiyę ale rozcieńczaną rozcieńczalnikiem LAQUER THINNER TAMIYA lub Gunze MC i Gunze Levelling Thinner z retarderem. Był o tym cały wątek na forum. Kładzie się idealnie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Sergionex
 
Posty: 263
Dołączył(a): poniedziałek, 15 października 2007, 11:40
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości