Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 30 stycznia 2008, 01:05

Sergionex napisał(a):Z Vallejo M-Air też są problemy


to prawda.. ja wolę V model color, rozcieńczone firmowym rozcienczalnikiem, w skrajnych sytuacjach z mikroskopijnym dodatkiem opóźniacza do akryli marki talens. V Air, same z siebie mają jednak tendencje do zasychania w dyszy aerografu [a o wydajnoście względem V model color nie wspomnę, bo to jedynie emanacja skąpstwa]. Zupełnie inną kategoprią sa werniksy- ten z serii Air jest do bani.. natomiast martowy werniks model color kładzie się pięknie z aerografu, bez rozcierńczania..
ja wiem, że to mierny wzór, ale ja preferuje Tamiyę jako podkład [kładzie się rewelacyjnie, tłuszcz czy inny syf to dla niej żaden kłopot], a wszelakie kolejne warstwy to juz Vallejo.. różne różniste
Kamil Feliks Sztarbała
 

Reklama

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez reggy » środa, 30 stycznia 2008, 01:32

Przyznam, że na podkład do pancerki stosuję czarne farby olejne, zamiennie Revella 9 (prawie czarny :lol: ), Humbrola 33 i Model Mastera Flat Black. Wszystkie trzy dają szalenie ziarnistą powierzchnie, ale znalazłem na to sposób. Zaraz po pomalowaniu tego co mam, napełniam aerograf benzyną lakową/rozcieńczalnikiem Wamodu i nie żałując opylam tym model, tak, że farba jest na granicy płynięcia. Farbka schnie sobie tak parę dni w ciepłym, a po tym zabiegu tak mocna, że na płaskich powierzchniach nieuzbrojonym paznokciem ciężko zarysować. A warstwa jest cienka.
Np. tu malowałem koniki Revellem 9:
Obrazek
Powierzchnia farby zaraz po położeniu była jak papier ścierny, a po opyleniu tak jak na fotce. Wiem, że metoda kontrowersyjna i powierzchnia nie do końca idealna (Vallejo na goły plastik daje o wiele lepszą - z tym, że przyczepność zmierza do zera).
A na takim podkładzie mogę spokojnie malować Vallejo które pięknie się wchłania i nie ma szans na zerwanie z maskowaniem. Czyli w zasadzie tak jak Kamil Feliks Sztarbała.
reggy
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 30 stycznia 2008, 01:39

reggy napisał(a):Farbka schnie sobie tak parę dni


tamiya schnie parenaście minut.. podobnie celulozowe gunze..
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez piotr dmitruk » środa, 30 stycznia 2008, 02:56

Daniel-Martola napisał(a):najlepszy jest rozcieńczalnik nitro.... modelu nie uszkadza...

No tu bym polimeryzował, potencjalna możliwość uszkodzenia jest, można sprawdzić pozostawiając kroplę na plastiku.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9941
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Daniel-Martola » środa, 30 stycznia 2008, 07:08

Jak wylejesz na plastik to tak, ale malując aerografem nitro odparowuje w locie i na model praktycznie nie trafia nic. Na prawdę sprawdzone od wielu lat. Przy farbach olejnych jest to doskonałe rozwiązanie. Spróbuj sam Piotrze.
pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Akahoshi » środa, 30 stycznia 2008, 07:25

Wszystko ładnie, pięknie. Gunze... Tamiya... Trzeba mieć tylko jeszcze do nich dostęp. W Krakowie w sklepach (z tego co wiem) mają tylko MM, Humbrol'e i Vallejo Color. W taki więc wypadku, mój wybór jest dosyć ograniczony.
A nie uśmiecha mi się kupować w sklepie internetowym np. jednej farbki gdy akurat będę potrzebował jednego koloru.
Dzisiaj wieczorem wypróbuję terpentynę balsamiczną, aby chociaż pokończyć te Humbrol'e, które posiadam na stanie.

Dzięki wszystkim za pomoc.
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 30 stycznia 2008, 08:46

są sklepy internetowe..

Daniel-Martola napisał(a):Jak wylejesz na plastik to tak, ale malując aerografem nitro odparowuje w locie i na model praktycznie nie trafia nic.


podobnie niegroźnym dodatkiem jest aceton
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Sergionex » środa, 30 stycznia 2008, 09:03

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):są sklepy internetowe..


Dokładnie stary przestańmy robić sztuczne granice... Ja gdy czegoś nie ma kupuję nawet na eBayu albo w zachodnich sklepach-cenowo tak samo jak nie taniej tyle, że czekasz na paczkę max 2tyg...

piotr dmitruk napisał(a):Daniel-Martola napisał/a:
najlepszy jest rozcieńczalnik nitro.... modelu nie uszkadza...

No tu bym polimeryzował, potencjalna możliwość uszkodzenia jest, można sprawdzić pozostawiając kroplę na plastiku.


Potencjalne ryzyko jest. Kiedyś zwiedziony marketingiem kupiłem podkład ANDREA. Większego syfu świat nie widział! Nie dość, że robi kaszę mannę i słabo kryje to jest właśnie na nitro. Ostatnio prysnąłem tym magic-tracki Dragona. Mówię co mi szkodzi, jak już to mam a gąski mają mieć fakturę rdzy. I dobrze, że sprawdziłem na małym odcinku bo gąski praktycznie się stopiły! Na bokach ogniw powstały pęknięcia a wszystko zrobiło się obłe... Więc ryzyko jest z nitro... (Zaznaczam, że była to dosyć gruba warstwa)
Obrazek
Avatar użytkownika
Sergionex
 
Posty: 263
Dołączył(a): poniedziałek, 15 października 2007, 11:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 30 stycznia 2008, 09:21

Sergionex napisał(a):czekasz na paczkę max 2tyg...


co w dużej mierze jest zbliżone do czasu oczekiwania na zakupy zrobione w naszym kraju:>

a co do nitro i acetonu- to czy przypadkiem metalizery MM nie są na jakimś agresywnym rozcienczalniku?
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Sergionex » środa, 30 stycznia 2008, 09:29

a co do nitro i acetonu- to czy przypadkiem metalizery MM nie są na jakimś agresywnym rozcienczalniku?


Kiedyś tak myślałem po zapachu to jednak jest to samo co Gunze i Tamiya do lakierów. Miesza się idealnie a sam rozcieńczalnik mimo iż pachnie jak aceton robi tyle szkody co woda z kranu :lol: Jak się kładzie surfacera to można nimi korygować lejąc do woli! Nie jestem chemikiem, ale ciekawi mnie co to jest za wynalazek?
Obrazek
Avatar użytkownika
Sergionex
 
Posty: 263
Dołączył(a): poniedziałek, 15 października 2007, 11:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Balu » środa, 30 stycznia 2008, 11:08

Akahoshi napisał(a):Wszystko ładnie, pięknie. Gunze... Tamiya... Trzeba mieć tylko jeszcze do nich dostęp. W Krakowie w sklepach (z tego co wiem) mają tylko MM, Humbrol'e i Vallejo Color. W taki więc wypadku, mój wybór jest dosyć ograniczony.
A nie uśmiecha mi się kupować w sklepie internetowym np. jednej farbki gdy akurat będę potrzebował jednego koloru.
Dzisiaj wieczorem wypróbuję terpentynę balsamiczną, aby chociaż pokończyć te Humbrol'e, które posiadam na stanie.

Dzięki wszystkim za pomoc.

W pancerce są jeszcze Vallejo Air, ostatnio pojawiły się w znaczących ilościach Tamiyie :lol: Kiedyś widziałem Gunze, ale to marna ilość. A i zapomniałeś o Pactrach .... :mrgreen:
Balu
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Akahoshi » środa, 30 stycznia 2008, 18:01

Dzięki Balu za info. Do Pancerki raczej nie zaglądam, gdyż mi jest zupełnie nie po drodze.
W takim razie muszę zacząć zbaczać z drogi wracając do domu.
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Daniel-Martola » środa, 30 stycznia 2008, 21:20

Sergionex napisał(a):Kiedyś zwiedziony marketingiem kupiłem podkład ANDREA.

A to nie jest na metale?
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):podobnie niegroźnym dodatkiem jest aceton

A tego nie próbowałem.... :mrgreen:
pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez marciu » piątek, 1 lutego 2008, 02:02

To ja ze swojej strony powiem tylko. Rozcieńczcie sobie Humbrola, lub M.M. White Spirit (Biały spirytus) a się przekonacie co to konfort malowania.
Farbka 5zł, Rocieńczalnik 5zł, zadowolenie bezcenne! To tak mała kryptoreklama :D

Ale serio mówiąc szczerze polecam ten rozcieńczalnik do emali.
Farba kładzie się wspaniale, ciężko zrobić zaciek. A do tego farba nie ma tendencji do odparowywania w 0,5s co zapobiega papierowi ścienemu.

Super jest Talensa, ale ja używam takiego ze sklepu dla plastyków w rozlewanej butelce i jestem bardzo zadowolony. Dobry również do waszy.

Polecam
MarCiu
marciu
 

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

Postprzez Pit » sobota, 2 lutego 2008, 02:35

reggy napisał(a):Np. tu malowałem koniki Revellem 9:
Obrazek
Powierzchnia farby zaraz po położeniu była jak papier ścierny, a po opyleniu tak jak na fotce.


A masz może jakieś fotki tych koników w takim zbliżeniu jak to co pokazał Akahoshi?
Piotrek Suska (kolejny nawrót choroby modelarskiej...)
http://www.ciap-trek.pl
Avatar użytkownika
Pit
 
Posty: 180
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 09:13
Lokalizacja: Rybnik

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości