Strona 3 z 3

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 10:47
przez Akahoshi
marciu napisał(a):To ja ze swojej strony powiem tylko. Rozcieńczcie sobie Humbrola, lub M.M. White Spirit (Biały spirytus) a się przekonacie co to konfort malowania.

Marciu, o ile wiem, to White Spirit kupiony w sklepie dla plastyków jest produkowany na bazie benzyny lakowej. Czy w takim razie nie posiada on takich samych, lub podobnych właściwości jak ta benzyna? Nie odparowuje równie szybko?

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 22:24
przez reggy
Pit napisał(a):A masz może jakieś fotki tych koników w takim zbliżeniu jak to co pokazał Akahoshi?

U, przegapiłem posta, przepraszam za opóźnienie.
Póki co jest to dla mnie najlepsza technika, do farb Tamiyi dostępu nie mam łatwego, a zapas Humbroli miałem pokaźny.
A więc rzeczone fotki i parę innych:
Jagdtiger 1:72 (warsztat)
Obrazek
I koniki 1:35 (warsztat)
Obrazek
Obrazek

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

PostNapisane: wtorek, 13 maja 2008, 02:28
przez marciu
Akahoshi napisał(a):
marciu napisał(a):To ja ze swojej strony powiem tylko. Rozcieńczcie sobie Humbrola, lub M.M. White Spirit (Biały spirytus) a się przekonacie co to konfort malowania.

Marciu, o ile wiem, to White Spirit kupiony w sklepie dla plastyków jest produkowany na bazie benzyny lakowej. Czy w takim razie nie posiada on takich samych, lub podobnych właściwości jak ta benzyna? Nie odparowuje równie szybko?


Sorry uciekł mi ten wątek. Więc odpisuję po dość długim czasie. Sorry
WhiteSpirit to destylat benzyny lakowej. Pozbawia go to zapachu benzynowego i jest praktyczne bezwonny.
Ale mimo iż jest to pochodna właśnie benzyny nie paruje tak szybko i farba ładnie kryje.
Wydaje mi się iż nawet czas parowania jest trochę dłuższy niż z Wamodowskim rozcieńczalnikiem.
A dodatkowym plusiem jest, to iż aby zrobić zaciek z W.S. to trzeba naprawdę mocno chcieć.
[Nadmiar farby nie płynie a po prostu pozostaje grubsza warstwa farby.
Najlepszy (podobno) W.S. jest firmy Talens, ale ja nie miałem jeszcze przyjemości w jego użyciu. Sotouję jedynie ten konfekcjonowany ze sklepu dla plastyków.

Wydatek nie duży a na prawdę wart przetestowania z emaliami.
Mi się jak narazie z nim obcuje najlepiej w porównaniu do innych rozcieńczalnków, które miałem przyjemność testować (Nobiles dla farb ftalenowych /na drugim miejscu po W.S. ale znacznie bardziej śmierdzi/ aceton, nitro, Wamod M.M. Airbrush Tinner).

Re: Ziarnistoś powierzchni po malowaniu

PostNapisane: środa, 14 maja 2008, 14:05
przez Bigi
W temacie Tamiya. Dziś dostałem wiadomość, że Tamiya wycofuje się ze słoiczków 23 ml. Szkoda. Może ktoś wie gdzie można jeszcze kupić XF-60 ?