Modelarstwo z pasją

Nawet więcej niż jedno pytanie, ale tak mi się jakoś po częstochowsku zrymowało...

Nie mam żadnych doświadczeń z lutowaniem blaszek. A zamierzam mieć już wkrótce. Jestem na etapie zbieranie sprzętu do tego niezbędnego i mam kilka dylematów.
Na Forum o lutowaniu dyskutuje się rzadko - prawie wcale - toteż warto odpalić wątek temu poświęcony.

Znalazłem przykładowo takie urządzenie:
http://www.dremeleurope.com/dremelocs-pl/product/2718/330/dremel%C2%AE-versatip%E2%84%A2/dremel%C2%AE-versatip%E2%84%A2

Wygląda zachęcająco ale jest dość kosztowne. Oprócz lutowania służy do paru innych rzeczy, ale nie potrafię ocenić na ile te inne mogą być przydatne w modelarstwie i czy w związku z tym warto za nie płacić.
Ma ktoś wyrobioną opinię na temat tego Dremela?

Bardziej na poważnie myślę o zwykłej lutownicy, tylko że nie wiem:
- jaką powinna mieć moc (optymalną dla fototrawionych), zakładając że nie ma regulowanej temperatury topienia?
- jakiego topnika używać najlepiej?
- czy oprócz lutownicy i topnika coś jeszcze trzeba mieć na warsztacie, żeby bawić się w łączenie blaszek?

Są jeszcze pewnie takie pytania, których tutaj nie stawiam, bo może nie wiem że czegoś nie wiem

Wdzięczny będę za podzielenie się przez Forumowiczów swoimi doświadczeniami w tym obszarze.

Tomtre, zobacz jak Wojtek radził sobie z materią-od pierwszej strony najlepiej,poszukaj też tematów w których występuje slowo- pasta Koki

viewtopic.php?f=145&t=5773&p=78033&hilit=pasta+koki#p78033

Apropos pasty koki - są dwa rodzaje różniące się tylko numerem. Ja kupiłem nie ten i mam problemy. Chodzi o to, że jedna świetnie rozpływa się i sama wnika w spoiny. Tą chcemy. Druga przy podgrzaniu zbryla się w kuleczki i robi się syf. Tą mam ja i jej nie chcemy.
Moja ma numer SS5-M953iD o ile dobrze przepisałem. Mam ją długo, ze 4 lata ale jej właściwości były identyczne od początku. Da się nią lutować, lutowałem przy użyciu palniczka ale jest to bardzo trudne i zniechęcające.

Czy ktoś ma może jakieś porady jak lutować moją pastą?
Może dla naszych zastosowań mam jednak kupić inną, tą drugą koki?
Jaki ona ma symbol?

Apropos palnika - kupiłem też ze 4 lata temu w OBI niemiecki palnik (lutownicę gazową) CMI C-GLS 1300 i polecam ten produkt. Łatwo się napełnia, świetnie działa. Jestem z niego bardzo zadowolony i każdą z funkcji, jakie przy modelowaniu musiał wypełniać spełnia świetnie.
To dobra rzecz.

Ja polecam pastę Easy Print SMD Sn62Pb36Ag2. Można kupić na allegro. Skład ma taki sam jak Koki, a jest wiele tańsza. Pewnie czymś tam się różni, ale mi pasuje. Rozpływa się tak jak chcemy (nie kulkuje). Na sąsiednim portalu chwalą. Do lutowania używam zaawansowanego palnika gazowego firmy Castorama za 20zł

Palnik Dremela sprawdza się doskonale, ja go polecam
Do nietypowych narzędzi używanych prze zemnie przy lutowaniu korzystam z oprawionej w bakelit naostrzonej elektrody wolframowej. Pomagam ją sobie przy rozprowadzaniu cyny, ale przy grubszych elementach.

karambolis8 napisał(a):Ja polecam pastę Easy Print SMD Sn62Pb36Ag2. Można kupić na allegro. Skład ma taki sam jak Koki, a jest wiele tańsza. Pewnie czymś tam się różni, ale mi pasuje. Rozpływa się tak jak chcemy (nie kulkuje). Na sąsiednim portalu chwalą.

Właśnie sobie kupiłem. Jak będzie niedobra to....

Ta dobra Koki to SS4-M951KD - kupiłem w zeszłym roku w Bytomiu i sprawdza się świetnie. Palnika używam identycznego jak ten ze zdjęcia (tyle, że mój jest marki E-bay ) ale trochę brakuje mi w nim precyzji - na początek starcza ale po cichu planuję przesiąść się na Dremel'a.

Kuba P. napisał(a):Czy ktoś ma może jakieś porady jak lutować moją pastą?

KFS na innym forum pisał, żeby używać kalafonii.

Ja używam z powodzeniem takiego zestawu: lutownica z Castoramy, Koki (SS4-M951DK) z Allegro, zapalniczka z Lidla. Sprawdza się bez kalafonii.

K.Y.Czart napisał(a):Ja używam z powodzeniem takiego zestawu: lutownica z Castoramy, Koki (SS4-M951DK) z Allegro, zapalniczka z Lidla. Sprawdza się bez kalafonii.

Sprawdza się bez kalafonii bo masz tą dobrą pastę, SS4. Moja KOKI ma inny symbol SS5-, pisałem o tym wyżej. Stąd być może właśnie kalafonia będzie rozwiązaniem. Sprawdzę, dzięki.

Kuba, ja miałem obie i SS4 i SS5 i obie się "kuliły" także chyba nie w tym rzecz. Już kiedyś pisałem, że trzeba przetrzeć blaszkę papierem ściernym i po problemie. Daj znać jak wypadnie test tej tańszej pasty z allegro

Witam
Z mojego doświadczenia, palnik jest dobry do elementów z mosiądzu (np kolejnictwo,odlewy z mosiądzu itp) do części fototrawionych wystarcza przeciętna stacja lutownicza(można używać palnika ale prostsze jest posługiwanie lutownicą), zwykła cyna i jakiś preparat do wspomagania lutowania (dobry oferuje Aber) Cynę najlepiej kupić bez dodatków (kalafonia topniki itp). Stację można nabyć od ok 60 pln. Moc od 60W temperatura wystarczy manualnie ustawić na 280-300 C.
Aber oferuje http://aber.net.pl/detal/desc/drut_cyno ... 196230321/
http://aber.net.pl/detal/desc/helper_fo ... 072153213/ sprawdzone testowane działa
Kiedyś był manual na str. jak lutować ale chyba wsysło.
Pozdrawiam

Greif napisał(a):...palnik jest dobry do elementów z mosiądzu (np kolejnictwo,odlewy z mosiądzu itp) do części fototrawionych wystarcza...

Ale przecież obecnie większość blach fototrawionych jest z mosiądzu

Siema
Jak polutujesz to się dowiesz , miałem na myśli bezwładność cieplną, mała blaszka nie odbiera zbytnio ciepła i dlatego wystarczy lutownica, natomiast dolutować małą blaszkę do mosiężnego korpusu (np rurki o gr ścianki 4mm) już nie jest takie łatwe. Obecnie tak, w starszych dragonach trafisz na stalową, a i kłopot sprawia eduard z powlekanymi blaszkami.
A i znalazłem tutorial co i jak z Abera http://aber.net.pl/howto/1/
Pozdro

Zgadzam się całkowicie ale jak dla mnie samolociarza to już trochę za dużo kombinacji, blaszki z pastą w pensecie w jednaj łapie, w drugiej lutownica z zapalnikiem i po krzyku
BTW Aber ma fajne imadełko