Modelarstwo z pasją

Witam, ostatnio wygrzebałem z szafy stary prezent, ale jestem zupełnie początkujący i nieuświadomiony. Kiedyś cośtam już sklejałem, ale niezbyt poważnie. Poczytałem już conieco i chyba mogę się wziąć do roboty, ale martwi mnie kurz. Czym najlepiej oczyścić z niego wypraski, szczególnie szczeliny i zakamarki, żeby dało się je bezproblemowo skleić? Mam nadzieję że nie zostanę uznany za upośledzonego.

Bez przesady... zdmuchnij?

Ewentualnie woda, mydło i stara szczoteczka do zębów.

Ja nowe modele traktuję tak samo. Przed malowaniem wszystkie wyciete i przygotowane części wrzucam do miseczki z wodą i płynem do mycia naczyń i jadę szczoteczką do zębów. Myślałem, że to stardardowa procedura

Jiloo napisał(a):Ja nowe modele traktuję tak samo. Przed malowaniem wszystkie wyciete i przygotowane części wrzucam do miseczki z wodą i płynem do mycia naczyń i jadę szczoteczką do zębów. Myślałem, że to stardardowa procedura

W starych lub niszowych zestawach zdarzało się, że wypraski były lekko tłuste od separatora w formach. No i jeszcze jeśli wypraski były wielokrotnie "macane" tłustymi paluchami. Ale w pozostałych przypadkach, twoja procedura jest jak rumianek w medycynie - nie zaszkodzi, nie pomoże.
Ponieważ podczas klejenia i montażu i tak mogą powstać ślady od palców, ja przed położeniem podkładu przecieram powierzchnię alkoholem - spirytusem lub izopropylem. Czasem przed położeniem farby na podkład też, ale to juz raczej spirytusem (z tym, że nie podkład akrylowy!) bo izo może lekko naruszać surfacera.

Oj, jak obrabiam części to macam je jak szalony. Wolę odtłuścić. Napewno nie zaszkodzi