Dziękuję za wszystkie uwagi i podpowiedzi - spróbuję coś z tego arsenału wybrać, choć do malowania mam jeszcze chwilkę - chcę wszystkie modele doprowadzić do stanu "posurfejserowanego", potem będę próbował. Czy robić normalny preszejding na płóciennej części kadłuba i płata, czy zostawić go tylko na metalowych fragmentach? Może lepiej będzie zrobić "postszejding" i podziałać trochę Smokiem Tamiyi? Trochę się dla mnie zrobiło wyzwanie
MIRO napisał(a):Jak dla mnie jedyna różnica to... brak obić na płótnie.
Też o tym myślałem, ale na płótnie mogą być przetarcia, wytarcia itp. chociaż usiłuję "sportretować" przedwojenną maszynę, więc za pewne zadbaną.
Zastanawiałem się też, czy na przykład nie zrobić części płóciennej z lekkim przetarciem (lub pryśnięciem) szarym kolorem, żeby ją "stłumić", ale oko mam nie-plastyczne i nie-architektoniczne, więc moje postrzeganie kolorów generalnie jest jak w tym dowcipie - rozróżniam tylko trzy...

EDIT Obejrzałem tego Huragana z Finlandii i rzeczywiście, poza lekką różnicą w połysku/matowości, w samym malowaniu jakichś wielkich różnic nie widać. Swoja drogą nieźle styrany ten Hurricane i w stanie tylko nieco lepszym niż nasze eksponaty w MWP