Strona 1 z 1

Model Master - słabe krycie

PostNapisane: poniedziałek, 12 marca 2012, 10:59
przez kugelblitz
Po dość długm czasie nieużywania Model Masterów postanowiłem pomalować nimi BA-20 Alana. Sam model mnie zmęczył okrutnie ale w końcu jakoś wyszedlem na prostą. MM malowałem kiedyś samoloty bez problemów, a tu niestety kaszana. Kolor Russian Armor Green rozcieńczony standardowo firmowym Airbrush Thinnerem (konsystencja mleka itp. itd. ) okazał się być jakiś wodnisty i słabiutko krył mimo że położyłem surfacer 1200. Ciśnienie jakieś 1.5 bara.
Próba zagęszczenia przyniosła słabe efekty. Do testów spróbowałe m z innymi zielomnym MM jaki mam: Dark Green (1710) i Italian Olive. Efekt podobny niestety. Nie próbowałem innych kolorów np. z palety RLM

Co to może być, do głowy przychodzą mi następujące pomysły

- farba się zestarzała po prostu , ale 2-3 lata na emalię to nie jest b. dużo. Mam 8 leniego Humbrola i "działa"
- słabe rozmieszanie mimo że się starałem
- rozcieńczlnik jest coś nie bardzo
- tak ma być , po prostu one słabo kryją (mało prawdopodobne)

Problemy sprężarkowo-aerografowe wykluczam bo w końcu chwyciąłm za Tamiye (Deep Green + NATO Green)+Levellinig thinner i wyszło b. ładnie jak na mnie. Nie jestem mistrzem aerografu ale gładką powłokę nałożyć potrafię. Próbowałem z 2 aero: H&S Evo i pIvata. To samo.

Może ktoś zetknął się z podobnym przypadkiem, albo wie co może być przyczyną.

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: poniedziałek, 12 marca 2012, 20:45
przez Marek Barański
A czym mieszałeś ? Bo przy odstanych emaliach to patyk czy inna wykałaczka i kręcimy gluta z dna.

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: poniedziałek, 12 marca 2012, 21:23
przez Maciek_66
Też trafiłem na takie farby. Rozmieszane dokładnie, ale wodniste i słabo kryjące. Nie mam pojęcia dlaczego - sam bym chciał wiedzieć.

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: wtorek, 13 marca 2012, 10:16
przez kugelblitz
Marek Barański napisał(a):A czym mieszałeś ? Bo przy odstanych emaliach to patyk czy inna wykałaczka i kręcimy gluta z dna.


Stary ułamany pilniczek. Mieszalem samą farbę solidnie, do dna. Z rozcieńczalnikiem mieszam też dosć dokładnie w osobnym naczyńku (zwykle pojemniczek po jaju-niespodziance) a nie w aero.

Wczoraj testowałem inne farby MM: insignia red, interrior green i czarny mat. Było OK ! Czerwony był nowy, ale czarny ze 4 lata ma. Nie rozumiem tego. Może farby z zielonym pigmentem gorzej znoszą upływ czasu ?
Spróbuję z innymi kolorami, mam jakiś archaiczny RLM02. Przetestuję też rozcieńczanie thinenrem do lakierów - doczytałem że może być lepszy niż ten właściwy do emalii.

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: wtorek, 13 marca 2012, 11:10
przez Maciek_66
To dotyczy tylko niektórych farb. Ja trafiłem RLM 02 (w mniejszym stopniu) i Medium Sea Grey (spód np. Spitfire). Ten drugi mimo rozmieszania malował koszmarnie - w ogóle nie krył. Zastanawiam się, czy to jest kwestia koloru, czy też może jakiegoś problemu przy rozlewaniu do buteleczek. Bo mam wrażenie, jakby przed rozlaniem farba nie była wymieszana i w niektórych buteleczkach była po prostu taka bez pigmentu.

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: wtorek, 13 marca 2012, 14:26
przez kugelblitz
Ha, to ciekawe bo onegdaj używałem Medium Sea Grey i pozostałych (Ocean Grey, Dark Green, Sky) bez problemów. Czyżby MM miały problemy z powtarzalnością i raz im wychodzi tak a raz inaczej. To by było smutne trochę bo mam do MM sentyment i kiedyś poza Humbrolami głównie używałem Authenticów i Metalizerów.

Stare MSG i RLM02 gdzieś powinienem mieć to sprawdzę.

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: czwartek, 15 marca 2012, 00:43
przez Abaddon89
Witam.
W kwestii starych farb MM to osobiście mam pozytywne doświadczenia :) ostatnio (mówimy o okresie do pół roku) reaktywowałem z sukcesem farby MM wszystkie kupione ponad 7 lat temu średnio około 10 lat zarówno pędzel, jak i aerograf bez problemu zarówno kolory takie jak Flat Black, Field Drab, Olive Drab, Field Green, Rust jak i Insignia Red, Insygnia Yellow czy nawet biała i niebieska(dokładnych nazw nie pamiętam, a ze słoiczków się starła)mające 13-15 ;o) problemem jest raczej to, że kilka wyschło ale to winna młodocianego niechlujstwa...
MM podobnie jak pozostałe emalie rozcieńczam Wamodem nawyk z prób dawno temu gdy zaopatrywałem się pod domem i tak już zostało gdy wróciłem :P

Kugelblitz może spróbuj Wamodem rozcieńczyć kiedyś wyczytałem, że ma "magiczne" właściwości i u mnie się to sprawdza w zakresie prób jakie prowadziłem :)

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 08:09
przez gracjan
Panowie,

Czy moglibyście opisać swoje doświadczenia z rozcieńczaniem emalii Model Mastera do aero?
Przeszukując forum natknąłem sie na kilka alternatyw dla oryginalnego thinnera:
- benzyna ekstrakcyjna,
- benzyna lakowa (tłusta ?)
- terpentyna balsamiczna (w castoramie 0,5 litra za 24 zł)
- terpentyna (dla plastyków)
- white spirit - co to w ogóle jest na polskie? Jaki konkretnie produkt?
- słyszałem też, że można lać nitro *-*
- oczywiście jeszcze Wamod do olejnych

Czy ktoś byłby w stanie to podsumować? Z góry dziękuję za informację.
Pzdr,

Re: Model Master - słabe krycie

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 08:37
przez karambolis8
Wamod i benzyna ekstrakcyjna to zbyt suche rozcieńczalniki (za szybko parują) i źle się nimi maluje. Po benzynie lakowej od razu boli mnie głowa. Teraz stale rozcieńczam dedykowanym thinnerem do aero i jest fajnie. Polecam takie podsumowanie na modelworku:
http://modelwork.pl/viewtopic.php?p=411350#p411350