Strona 1 z 1

[OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 21:38
przez Spicior
Witajcie!
Mam dwa bardzo ważne pytania do bardziej doświadczonych kolegów. Pierwsze z nich dotyczy kalkomanii. Kończę właśnie budowę A7-D z Hasegawy w czteryósemce. Model dostałem 2 lata temu, ale zestaw pochodzi z 1987 roku. Wypraski świetne nawet jak na dzisiejsze standardy, ale kalki nie dość, że pożółkłe, to jeszcze potraktowane MicroSolem najpierw się ciut pomarszczyły (tak, wiem, że to norma) ale potem, zamiast zmięknąć i dopasować się do kształtów zaczęły sztywnieć i kruszyć się jednocześnie tracąc przyczepność... :x Na "łatwych" fragmentach było w miarę ok. Czy jest jakiś sposób na wybielenie starych kalek i czemu tak fatalnie zareagowały na Sol'a? Nigdy dotąd mnie ten specyfik nie zawodził...

Druga kwestia: buduję również P-51 i problem pojawił się na etapie malowania. Położyłem surfacer'a, ale aluminium z Modelmastera (akryl) zapychało mi aerograf (rozcieńczałem destylowaną, alkoholem i dodawałem opóźniacz) i skończyło się na pędzlu i około 11tu :roll: warstwach MM+Pactra z opóźniaczem do akryli (obie Alu), a wyszło jak ^$#&^%*&^*&... Straciłem zapał do obu tych modeli, a zaczynało się tak fajnie...

POMOCY :mrgreen:

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: wtorek, 1 maja 2012, 11:19
przez Macio4ever
Co do kalek, to nigdy tego nie testowałem ale czytałem, że można przykleić je (w torebce foliowej) do nasłonecznionej szyby. Czy generalnie wystawić na mocne słońce. Podkreślam, że czytałem ale nigdy nie testowałem.

Co od reakcji to trudno powiedzieć - może stare, może poprostu pogryzły się z Solem. Z moich doświadczeń jako podkład pod kalkę lepiej sprawdza się (daje lepszą przyczepność) Gunze Setter.

Co do metalizera - spróbuj produkty Alclada - są gotowe do malowania prosto z butelki i rzadko sprawiają kłopoty.

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: wtorek, 1 maja 2012, 11:35
przez Aleksander
Ja ostatnio używałem aluminium ModelMastera w wersji Metalizer, z dedykowanym (do metalizerów) rozcieńczalnikiem - zero problemów - polecam zamiast akryli (też miałem z nimi kłopot)

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: wtorek, 1 maja 2012, 12:58
przez erkamo
Macio4ever napisał(a):Co do kalek, to nigdy tego nie testowałem ale czytałem, że można przykleić je (w torebce foliowej) do nasłonecznionej szyby. Czy generalnie wystawić na mocne słońce. Podkreślam, że czytałem ale nigdy nie testowałem.


A ja, i owszem. Mogę potwierdzić, że po tej kuracji kalkomanie wygądały duużo lepiej.
Należy się jednak uzbroić w cierpliwość, bo "wybielenie" nie nastąpi w 1 czy 2 dni. Ja naświetlałem 2-4 tygodni.
Były to ćwierćwiekowe kalki Hasegawy ;o)
Co do wytrzymałości kalek po takim zabiegu, nie mogę niestety nic powiedzieć :-/. Z modeli Hasegawy jakie robiłem, pamiętam jedynie że kalki same z siebie były bardzo cienkie i układały się świetnie bez sol-i. Parę razy użyłem set-a, ale czy był konieczny? nie wiem. Fakt, że nie musiłem układać kalkomani na jakichś wyjątkowo skomlikowanych obłościach czy rowkach.

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: wtorek, 1 maja 2012, 13:10
przez Macio4ever
Ja jeszcze mogę dodać, że mając podejrzenie, że kalki mogą się pokruszyć można je pociągnąć np. Microscale Liquid Decal Film (pędzel albo aero).

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: wtorek, 1 maja 2012, 16:43
przez pilex7
Rozumiem, że twoje pytanie brzmi "co zrobić żeby pomalować metalicznymi MM Acrylami", a nie "jaką farbkę metaliczną polecacie".
Pomalowałem przed chwilą trzy łyżeczki plastikowe kolorami Aluminium, Silver i Copper. Użyłem aerografu Evolution który raczej ma tendencje do zapychania się przy malowaniu MM Acryl i Pactrami, a malowało się bez problemu. Myślę, że niezbędne warunki to:
1. Idealnie czysty aerograf.
2. Farbka raczej mocno rozcieńczona; rozcieńczałem acetonem z dodatkiem opóźniacza w proporcjach 2:3 (rozc.:farbka).
3. Malowanie "jednym tchem". Jeżeli aerograf z farbką postoi dłużej niż minutę to cząstki metalu osadzają się na dnie zatykając dyszę.

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: środa, 2 maja 2012, 00:31
przez Spicior
No wiecie co, po prostu BRAK MI SŁÓW, żeby opisać jakie wrażenie robi na mnie Wasza koleżeńskość i doświadczenie.
W dzisiejszych parszywych czasach to prawdziwe szczęście trafić na ludzi, którzy podzielą się wiedzą w sposób wyczerpujący
i profesjonalny, nie wymądrzając i nie wywyższając się przy tym, na dodatek za darmo. Wszystkim autorom powyższych (a także poniższych, jeżeli się pojawią) postów, bardzo dziękuję!
Zastosuję się na pewno do Waszych wskazówek (dobrze, że mam nasłonecznione mieszkanko ;o) )
i chętnie podzielę się wynikami. Jeszcze trochę mi brakuje odwagi, żeby się pochwalić moimi modelami, ale jest coraz lepiej, głównie dzięki Wam, bez lizusostwa to piszę.

Najserdeczniej Pozdrawiam,
Dominik.

Re: [OGÓLNE] W sprawie kalkomanii i nie tylko.

PostNapisane: środa, 2 maja 2012, 00:59
przez pilex7
Przypominałę sobie, że miałęm podobny problem ze starymi kalkomaniami do Spitfire'a Hasegawy. Kalka się pomarszczyłą i tak została. Problem zniknął gdy przestałem w ogóle używać Seta pod, a Sola zamiast obficie zacząłem nakładać bardzo delikatnie, parę razy dając kalkomanii lekko przeschnąć w międzyczasie.

Obrazek