Aceton rozpuszczać będzie plastyk tak długo, aż nie wyparuje ( co zresztą zrozumiałe). Jest on strasznie lotny, toteż małe jego ilości nie powinny czynić większych zniszczeń. Dodatkowo zawsze kojarzy mi się z narkotykami i Ekstradycją (w acetonie rozpuszczali amfe).
Kiedyś nabyłem taki spefyfik jak - rozcieńczalnik akrylowy i on też rozmiękczył mi plastyk... Miałem też w swoim rekach rozcieńczalnik lakowy i co? ano on również rozpuszczał wierzchnie warstwy plastyku...