Modelarstwo z pasją

Witam,
jakiego kleju używacie do klejenia pomalowanych już części? Z góry dzięki za pomoc.
pozdrawiam
Fazzi

takiego samego, jak do niepomalowanych

KFS-miniatures napisał(a):takiego samego, jak do niepomalowanych

Kamil jest precyzyjny jak matematyk.

Farba zazwyczaj nie rozpuszcza się od kleju - lepiej miejscy styku albo zabezpieczyć przed malowaniem albo usunąć farbę.

Rafal napisał(a):Farba zazwyczaj nie rozpuszcza się od kleju

sugeruję zmienić klej.. lub farbę

Jeżeli są to małe części i nie przenoszą żadnych obciążeń to kleję je na lakier bezbarwny.

Adam.

Rafal napisał(a):Farba zazwyczaj nie rozpuszcza się od kleju - lepiej miejscy styku albo zabezpieczyć przed malowaniem albo usunąć farbę.

Klej Revell Contacta rozpuszcza nawet starą utwardzoną farbę

Można też zdrapać farbę nożykiem w miejscu klejenia. Farba w spoinie trochę osłabia klejenie.

Nie spotkałem farby modelarskiej, której nie rozpuściłby klej Tamiya Extra Thin.

Jak dla mnie w przypadku np. klejenia połówek kadłuba, gdzie pomalowano środek, pozostawienie farby na sklejanych powierzchniach to proszenie się o kłopoty.

Bardzo możliwe, że można ten etap pominąć i zostawić farbę, ja jednak wolę ją usunąć.

Przy okazji tego tematu zapytam: może ktoś wie jaki rozpuszczalnik jest w kleju revell contacta lub w kleju tamiya extra thin ?
Są rzeczy do których by mi się przydał taki rozpuszczlnik, co rusza utwardzoną farbę, ale chciałbym bez całej reszty która się składa na klej (spoina która pozostaje po wyschnięciu kleju).

pawel700 napisał(a): (spoina która pozostaje po wyschnięciu kleju).

ta spoina to się nazywa plastik

pawel700 napisał(a):Są rzeczy do których by mi się przydał taki rozpuszczlnik, co rusza utwardzoną farbę, ale chciałbym bez całej reszty która się składa na klej (spoina która pozostaje po wyschnięciu kleju).

Jak rozumiem, szukasz substancji do zdejmowania powłoki lakierniczej?
Przy farbach akrylowych dobrze sprawdza się Zmywacz do farb akrylowych Wamodu, który radzi sobie nieźle nawet z farbami na osnowie olejnej. Przy tych drugich ja wolę jednak używać 5% roztworu wodorotlenku sodu (NaOH).
Kleje modelarskie do polistyrenu jako rozpuszczalnik zawierają pochodne aromatyczne węglowodorów (toluen, rzadko ksylen) lub ich estry. Jako zmywacze do farb substancje te nie nadają się, gdyż mogą reagować z tworzywem modelu.

Tomasz Dzieciątkowski napisał(a):Przy farbach akrylowych dobrze sprawdza się Zmywacz do farb akrylowych Wamodu, który radzi sobie nieźle nawet z farbami na osnowie olejnej. Przy tych drugich ja wolę jednak używać 5% roztworu wodorotlenku sodu (NaOH).

I nie trzeba wprawiać Pań i Panów sprzedawców w zakłopotanie zapytaniami o NaOH, bo wystarczy kupić zwykłego Kreta do udrażniania rur.

Farby olejne dobrze zdejmie zwykły cleanlux (zmywacz do sidoluxu) a zmywacz wamodu poradzi sobie z tym idealnie. Można dość precyzyjnie zmyć farbę wacikami do uszu. Sprawdzi się, gdy nie chcecie np. rozwalić wnętrza modelu tylko umyć go z wierzchu.
Kret to przestarzała technologia, śmierdzi, gorące to. Prościej z tym co wyżej napisałem

Czy tamiya cement rozpuszcza wyschniętą farbę ?