Strona 1 z 2

Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 17:42
przez kashato
Witam,

mam pewien problem. Spuściłem farbę z TSa do słoiczka. Farba miała na odgazowanie jakies 2-3 godziny. Wlewam do aero, ciśnienie 3 bary, standardowo, po czym maluję i na modelu jest pajęczyna... tj. w tych miejscach w ktorych plama nie jest calkowicie na plastiku tylko np 'wystaje' (ramka szyby) to farba tak jakby przyczepiala sie do krawędzi i tworzyła takie niteczki. Co robię źle? Dodać rozpuszczalnika? Za długo/krótko stała? (dodam ze w otwartym słoiczku)

Pozdrawiam

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 18:16
przez cayman
kashato napisał(a):Witam,

mam pewien problem. Spuściłem farbę z TSa do słoiczka. Farba miała na odgazowanie jakies 2-3 godziny. Wlewam do aero, ciśnienie 3 bary, standardowo, po czym maluję i na modelu jest pajęczyna... tj. w tych miejscach w ktorych plama nie jest calkowicie na plastiku tylko np 'wystaje' (ramka szyby) to farba tak jakby przyczepiala sie do krawędzi i tworzyła takie niteczki. Co robię źle? Dodać rozpuszczalnika? Za długo/krótko stała? (dodam ze w otwartym słoiczku)

Pozdrawiam


Za gęsta farba i dlatego robi się pajęczyna.TS-a z puchy trzeba rozcieńczyć Tiner Levelingiem bo dysza w aero jest dużo mniejsza niż w puszce.Ja rozcieńczam na oko .Spróbuj 1/1 .

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 18:20
przez kashato
cayman napisał(a):
kashato napisał(a):Witam,

mam pewien problem. Spuściłem farbę z TSa do słoiczka. Farba miała na odgazowanie jakies 2-3 godziny. Wlewam do aero, ciśnienie 3 bary, standardowo, po czym maluję i na modelu jest pajęczyna... tj. w tych miejscach w ktorych plama nie jest calkowicie na plastiku tylko np 'wystaje' (ramka szyby) to farba tak jakby przyczepiala sie do krawędzi i tworzyła takie niteczki. Co robię źle? Dodać rozpuszczalnika? Za długo/krótko stała? (dodam ze w otwartym słoiczku)

Pozdrawiam


Za gęsta farba i dlatego robi się pajęczyna.TS-a z puchy trzeba rozcieńczyć Tiner Levelingiem bo dysza w aero jest dużo mniejsza niż w puszce.Ja rozcieńczam na oko .Spróbuj 1/1 .


Dzięki za odpowiedź. Kurcze, myślałem, że nie trzeba rozcieńczać, bo coś mi świta, że gdzieś kiedys tak czytałem... No nic, będę wiedział, jeszcze raz dziękuję za odp ;)

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 19:05
przez piotr dmitruk
Ja rozcieńczałem nitro, ale Levelling będzie lepszy. Uważaj tylko, bo mi się zdarzyło, że mimo odstania, przy wlaniu rozcieńczalnika, farba mi się zagotowała, wychodząc ze słoiczka.

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 19:15
przez Tomek Hejmo
Panowie, a jaka jest trwałość spuszczonych farb w szczelnym opakowaniu? Chciałbym położyć Chaos Black z psikadła, bo mam sporo zakamarków i boję się zalać z puszki, i nie wiem, czy muszę się ograniczyć do tego, co zużyję na bieżąco, czy mogę sobie psiknąć więcej.

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 19:37
przez KFS-miniatures
świńtuchy..

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 19:54
przez cayman
Tomek Hejmo napisał(a):Panowie, a jaka jest trwałość spuszczonych farb w szczelnym opakowaniu? Chciałbym położyć Chaos Black z psikadła, bo mam sporo zakamarków i boję się zalać z puszki, i nie wiem, czy muszę się ograniczyć do tego, co zużyję na bieżąco, czy mogę sobie psiknąć więcej.


Tomek ja w ogóle nie spuszczam TS-a do słoiczka tylko bezpośrednio do zbiornika aero czekam z 5-10 min, zaglądam czy jeszcze gazuje, dolewam na oko T. Levelinga mieszam przyciskając palec na wylocie dyszy i fukam ,do tej pory nie miałem żadnych problemów i tyle .

Zakamarki z puchy to słaby pomysł. :-/

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 20:05
przez kashato
cayman napisał(a):
Tomek Hejmo napisał(a):Panowie, a jaka jest trwałość spuszczonych farb w szczelnym opakowaniu? Chciałbym położyć Chaos Black z psikadła, bo mam sporo zakamarków i boję się zalać z puszki, i nie wiem, czy muszę się ograniczyć do tego, co zużyję na bieżąco, czy mogę sobie psiknąć więcej.


Tomek ja w ogóle nie spuszczam TS-a do słoiczka tylko bezpośrednio do zbiornika aero czekam z 5-10 min, zaglądam czy jeszcze gazuje, dolewam na oko T. Levelinga mieszam przyciskając palec na wylocie dyszy i fukam ,do tej pory nie miałem żadnych problemów i tyle .

Zakamarki z puchy to słaby pomysł. :-/


O, dobrze wiedzieć. Miałem zrobić podobnie, ale jak spuściłem do słoika to zobaczyłem, że jak przechylam słoik to ukazują się bąbelki na dnie, więc stwierdziłem że jednak bezpieczniej będzie wlać w słoiczek...

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 22:35
przez Kazik
kashato napisał(a):... ciśnienie 3 bary,...

!?

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 23:09
przez kashato
Kazik napisał(a):
kashato napisał(a):... ciśnienie 3 bary,...

!?


Jeśli powinno być inne - poinstruuj mnie. Myślałem, że przy 3 z daleka wygodnie kłaść mgiełką warstwy na kastę (?)

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2012, 00:13
przez piotr dmitruk
Tomek Hejmo napisał(a):Panowie, a jaka jest trwałość spuszczonych farb w szczelnym opakowaniu? Chciałbym położyć Chaos Black z psikadła, bo mam sporo zakamarków i boję się zalać z puszki, i nie wiem, czy muszę się ograniczyć do tego, co zużyję na bieżąco, czy mogę sobie psiknąć więcej.

Dwa miesiące już stoi w słoiczku (metalik) i po zamieszaniu daje się malować.

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2012, 00:19
przez Mr_Benz
Zapraszam do mojego wątku o 500SL tam właśnie jest na ten temat. Malowanie zakamarków (podwozie) itp z areo farbą z TS'a. Link do Warsztat 500SL BLUE
Przećwiczone w praktyce więc wiem o czym piszę :) Według mnie - Twój problem to zbyt duże ciśnienie. Zredukuj je o połowę.

Moje uwagi są takie - ja nie czekam 2-3 godzin bo ... bo nie ;) Niektórzy czekają, ale jak dla mnie to bez sensu.
Ja robię tak jak Cayman napisał - farba idzie prosto do zbiorniczka aerografu, czekam dosłownie może 2 minuty i maluję.
Gaz znika pomiędzy dyszą a powierzchnią malowaną. Nie miałem żadnych problemów (co widać na zdjęciach w wątku o 500SL).
ALE.... Przy mniejszym ciśnieniu !!! Twoje 3 BAR to chyba zbyt dużo (IMHO). Z tego co pamiętam to ja farbą z TS maluję przy 20 PSI do 25 PSI - czyli około 1.3 do 1.8 BAR (zależy od wielkości malowanej powierzchni, głębokości zakamarków itp.) Ja nie dodawałem Leaving Th. a POWINIENEM był to zrobić - dysza by mi się mniej przytykała.
Od wieeelu lat bawię się TS'ami (uwielbiam te farby - są genialne) ale do tej pory nie spotkałem się z opisywanym przez Ciebie zjawiskiem, mimo że czasem miałem do czynienia nawet z 8-letnimi TS'ami. Poza tym - jedno zdjęcie jest warte 1000 słów ;)

Jeśli powinno być inne - poinstruuj mnie. Myślałem, że przy 3 z daleka wygodnie kłaść mgiełką warstwy na kastę (?)


Moim zdaniem to jest główna przyczyna Twojego problemu - zbyt duże ciśnienie i za duża odległość . Dawno temu przerabiałem to gdy miałem swój kompresor lodówkowy bez regulacji ciśnienia. Miał za duże ciśnienie na wyjściu i malowanie olejnymi matami kończyło się tym, że z farby robił się proszek lub małe spękania, które jako tako przywierały do powierzchni - a ja nie miałem pojęcia o co chodzi i płakałem :mrgreen: .
Przetestuj sobie przy mniejszym ciśnieniu - proponuję 1,5 - 1,8 BAR lub coś koło tego. Może nawet mniej niż 1,5.
(Alclada Chrome kładzie się przy 12-15 PSI - czyli okolice 1 BAR - zalecenie producenta).

Pozdrawiam, MichaL

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2012, 07:28
przez kashato
Mr_Benz napisał(a):Zapraszam do mojego wątku o 500SL tam właśnie jest na ten temat. Malowanie zakamarków (podwozie) itp z areo farbą z TS'a. Link do Warsztat 500SL BLUE
Przećwiczone w praktyce więc wiem o czym piszę :) Według mnie - Twój problem to zbyt duże ciśnienie. Zredukuj je o połowę.

Moje uwagi są takie - ja nie czekam 2-3 godzin bo ... bo nie ;) Niektórzy czekają, ale jak dla mnie to bez sensu.
Ja robię tak jak Cayman napisał - farba idzie prosto do zbiorniczka aerografu, czekam dosłownie może 2 minuty i maluję.
Gaz znika pomiędzy dyszą a powierzchnią malowaną. Nie miałem żadnych problemów (co widać na zdjęciach w wątku o 500SL).
ALE.... Przy mniejszym ciśnieniu !!! Twoje 3 BAR to chyba zbyt dużo (IMHO). Z tego co pamiętam to ja farbą z TS maluję przy 20 PSI do 25 PSI - czyli około 1.3 do 1.8 BAR (zależy od wielkości malowanej powierzchni, głębokości zakamarków itp.) Ja nie dodawałem Leaving Th. a POWINIENEM był to zrobić - dysza by mi się mniej przytykała.
Od wieeelu lat bawię się TS'ami (uwielbiam te farby - są genialne) ale do tej pory nie spotkałem się z opisywanym przez Ciebie zjawiskiem, mimo że czasem miałem do czynienia nawet z 8-letnimi TS'ami. Poza tym - jedno zdjęcie jest warte 1000 słów ;)

Jeśli powinno być inne - poinstruuj mnie. Myślałem, że przy 3 z daleka wygodnie kłaść mgiełką warstwy na kastę (?)


Moim zdaniem to jest główna przyczyna Twojego problemu - zbyt duże ciśnienie i za duża odległość . Dawno temu przerabiałem to gdy miałem swój kompresor lodówkowy bez regulacji ciśnienia. Miał za duże ciśnienie na wyjściu i malowanie olejnymi matami kończyło się tym, że z farby robił się proszek lub małe spękania, które jako tako przywierały do powierzchni - a ja nie miałem pojęcia o co chodzi i płakałem :mrgreen: .
Przetestuj sobie przy mniejszym ciśnieniu - proponuję 1,5 - 1,8 BAR lub coś koło tego. Może nawet mniej niż 1,5.
(Alclada Chrome kładzie się przy 12-15 PSI - czyli okolice 1 BAR - zalecenie producenta).

Pozdrawiam, MichaL


Mr_Benz, dziękuję za tak wyczerpującą i bardzo pomocną odpowiedź. Na pewno zajrzę do Twojego warsztatu i poszukam ciekawych i przydatnych informacji. Ok, dziś spróbuję z mniejszym ciśnieniem, miejmy nadzieję, że będzie lepiej niż wczoraj. Przekonam się, czy to był główny problem :)

Pozdrawiam,
kashato

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2012, 12:07
przez cayman
Jak fukam z odległości 10 do 20 cm w zależności co jest obiektem.

Re: Problem ze spuszczoną farbą

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2012, 15:29
przez kashato
Mieliście racje. Po zmniejszeniu ciśnienia i większym rozcienczeniu farby wszystko jest 'po staremu'.