przez jaros » poniedziałek, 17 marca 2008, 20:40
Potwierdzam to, co napisał Draz. Mam dwie sztuki PS-270 (0,2 mm) i PS-269 (0,3 mm). Jak dla mnie rewelacja - żadnego innego już nie chcę. Oba te modele mają własną regulację ciśnienia (ten zawór na dole pod zbiorniczkiem). Początkowo tego nie doceniałem, ale to b. wygodne rozwiązanie - nie trzeba sięgać do kompresora (u mnie głęboko pod biurkiem) aby np. skorygować ciśnienie w związku z gęstniejąca farbą.
Wcześniej miałem i łukowiaka i pseudoiwatę. Po przesiadce mogę powiedzieć tylko tyle, że między Procon Boy a nimi to jest przepaść.
pozdrawiam Jarek