..z aerografu made in ZSSR na AB-1004 i inne typy.
Dziś podłączyłem bezpośrednio aerograf AB-1004, do spreżarki lodówkowej.
Sprężarka - wężyk - aerograf.
Z radzieckim problemu nie było, powietrze przelatywało przez aerograf, potem farba, spust i malowanie.
Teraz, z AB-1004, kończyło się zerwaniem rurki igielitowej z rurki sprężarki.
Ale doszedłem, że należy nacisnąć spust.
I tu pojawił się problem.
Nalać farbę do zbiorniczka, nacisnąć spust i włączyć sprężarkę?
Kolejność wydaje się trochę niepraktyczna.
Czy jest jakieś "obejście" tego procesu, czyli najpierw włączenie sprężarki, potem zabawa z aerografem?
Myślałem o zamontowaniu na rurce, zaworu bezpieczeństwa, ale czy to rozwiąże sprawę?
Bowiem ciągłe pamiętanie, by nie zwolnić spustu, pracy aerografem nie umila:-(
Pozdrowienia
Tomek