Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich,

To mój pierwszy post tutaj. Jestem początkujący i liczę na pomoc bardziej doświadczonych kolegów.

Poszukuję nowy aero (tym razem markowy) ponieważ moja wcześniejsza piwata to lekka katastrofa - nie wiem dlaczego strumień farby (a nawet wody) jest skrzywiony nieco w górę - aerograf czysty, a igła i dysza nie są krzywe. wydaje mi się że problem jest z dyszą powietrza, ale szczerze mówiąc nie chce mi się dochodzić o co biega).

Maluję akrylami. Skala 1:72 (samoloty), ale teraz spróbuję pancerkę 1:35.
Po wielu dniach przeczesywania się przez dżunglę różnych aerografów wybrałem poprzez kasting dwa:

1. H&S ultra 2w1
http://sklep.deltaarts.pl/product_info. ... cts_id=812
Wersja solo ma zbiorniczek tylko 2ml i dyszę 0,2 mm co do akryli może być deczko za mało dlatego w wersji 2w1 za rozsądną cenę jest opcja 0,4 mm.

2. Badger 105 Patriot
http://www.airbrushlab.pl/shop/aerograf ... triot.html
Podobno świetny sprzęt. Mimo sporej dyszy pozwala na malowanie cienkich linii. Jedyną wadą jaką tu widzę to wystająca (poza osłonę dyszy) igła. Jest za to bardziej odporna na zginanie. W miarę tanie części zamienne. Raczej nie będzie pasować do mojego wężyka 1/8 cala. Nie wiecie może jaką redukcję musiałbym ewentualnie dokupić?

Neo for Iwata odrzuciłem ze względu na wkręcaną dyszę czego nie mają oba aerografy powyżej.
Jeśli ktoś może mi pomóc w wyborze to proszę śmiało o zdanie. Będę wdzięczny za każdą radę.

Ja bym kupił H&S (sam mam rozpylacz tej firmy i bardzo przypadł mi do gustu)
dwie igły, dwie dysze - jedną można potraktować jako zapasową, odkręcane zbiorniczki są wygodniejsze (przynajmniej dla mnie - ułatwiają dokładne mycie)

Patriot - dysza 0,52mm nie wydaje mi się być uniwersalną, jest za duża. Poza tym wydaje mi się, że zbyt wielki zbiorniczek przeszkadza przy malowaniu. Ja używam tylko 2 ml.

nie wiem dlaczego strumień farby (a nawet wody) jest skrzywiony nieco w górę

dokładnie sprawdź końcówkę igły - ja w p-iwacie miałem ten sam problem i winę ponosiła igła, której końcówka była (od nowego ) lekko zadarta, "mikroskopijnie" ale jednak. A może dysza nie jest wycentrowana (w mojej p-iwacie też nie była, chociaż mi to wcale nie przeszkadzało).

Mimo sporej dyszy pozwala na malowanie cienkich linii.

Wszystkie dobre aerografy pozwalają... to zależy od umiejętności malującego (ja jeszcze nie umiem )

dokładnie sprawdź końcówkę igły - ja w p-iwacie miałem ten sam problem i winę ponosiła igła, której końcówka była (od nowego ) lekko zadarta, "mikroskopijnie" ale jednak. A może dysza nie jest wycentrowana (w mojej p-iwacie też nie była, chociaż mi to wcale nie przeszkadzało).

igła raczej prosta bo w zestawie były trzy komplety (igła + dysza o różnych rozmiarach) i w każdym zestawie był ten sam problem. Nawet jak zdjąłem dyszę i wyciągnąłem igłę to dalej strumień nie leciał prosto (jakby się odbijał od końcówki aero i szybował w górę lub też dysza powietrza nie działała dobrze i równomiernie na całym obwodzie tylko więcej powietrza szło górą co powodowało skręcenie strumienia ku górze. Oczywiście mogę się mylić. Może to być problem też z wycentrowaniem bo po skręceniu wszystkiego i włożeniu igły (bez dyszy) to ta igła nie była w idealnie w środku tylko też nieco w dół- może to wina uszczelki wewnątrz? sam już nie wiem. Po nałożeniu osłony dyszy aerograf psikał seriami jak karabin maszynowy. nawet jakby mi się udało go przywrócić do jako takiego działania to zapewne używał będę do położenia lakieru lub podkładu.

odkręcane zbiorniczki są wygodniejsze

czytałem, że Ultra ma wkładany zbiorniczek a pozostałe H&S wkręcany. Nie będzie problemu (np z szczelnością) po kilku latach?

Ultra i Patriot mają wiele pozytywnych opinii i cenowo są podobne dlatego ciężko się zdecydować.

Na co zwracam uwagę:
-łatwość czyszczenia!
-prosta i solidna konstrukcja ( w tym trwałe elementy)
-przystępne cenowo części zamienne
-jak najmniej problemów podczas malowania akrylami
-powtarzalność w malowaniu (w piwacie różnie z tym było bo w miarę kolejnych modeli było coraz gorzej)
Tylko i aż tyle:)

Wiem, że te dwa aero nie są z najwyższej półki (takie solidne średniaki) i ciężko będzie im to wszystko spełnić, ale na pewną będą 100 razy lepsze od chińczyków a przyjemność z malowania na pewno wzrośnie.

nawet jakby mi się udało go przywrócić do jako takiego działania to zapewne używał będę do położenia lakieru lub podkładu.

eee, panie, jak coś nie wyjdzie z podkładem to będzie to potem doskwierać przy kolejnych etapach malowania

czytałem, że Ultra ma wkładany zbiorniczek a pozostałe H&S wkręcany. Nie będzie problemu (np z szczelnością) po kilku latach?

Zgaduję, że jest tam rurka "żeńska" w korpusie, w którą wprowadza się rurkę "męską" od zbiorniczka na wcisk. Ciekawy pomysł. Ale oceniać nie mogę, mam wkręcane.

-łatwość czyszczenia!
-prosta i solidna konstrukcja ( w tym trwałe elementy)

tutaj moim zdaniem lepsza jest Ultra

-przystępne cenowo części zamienne

Dysza 0,2 do H&S kosztuje ponad 50 zł... kurczę, mi się wydaje że to dużo ale sam aerograf też tani nie jest.
W przypadku dobrych aerografów to chyba tanich części zamiennych nie ma...ale potrzeba wymiany czegokolwiek jest dużo mniejsza niż w podróbach.

-jak najmniej problemów podczas malowania akrylami

To niestety od budowy aero nie zależy, tylko od posługiwania się farbami. Porad dot. malowania akrylami sporo na tym forum znajdziesz. Ja np. maluję Tamiyą /Gunze H rozcieńczoną Leveling Thinnerem do Gunze C i od tej mieszanki aerograf nie zapchał mi się NIGDY.

Wiem, że te dwa aero nie są z najwyższej półki

W porównaniu z tanimi podróbami są, po drugie ja osobiście nie widzę sensu w kupowaniu jeszcze droższego sprzętu.
Stosunek jakości do ceny jest optymalny.
Ale to tylko moje prywatne zdanie, może odezwą się ci, którzy pomalowali więcej modeli niż ja

W porównaniu z tanimi podróbami są, po drugie ja osobiście nie widzę sensu w kupowaniu jeszcze droższego sprzętu.
Stosunek jakości do ceny jest optymalny.

No właśnie to mi przyświecało podczas szukania aerografu. Nie chcę marnować kasy na kolejnego chinola i znowu mordować się z ciągłymi problemami w użytkowaniu. Wolę kupić coś optymalnego dla początkującego i czerpać przyjemność z malowania (choć 350 zł na aero to też nie mało). Na pewno czasem można trafić na dobrą piwatę tyle, że jest to loteria a ja w loterie nie lubię grać.

Na razie wygrywa H&S:)
Dzięki Modelarzu za rady. Dla początkującego każda dodatkowa informacja jest na wagę złota.
Jaki masz aerograf (ultrę? czy wyższy model H&S?) i jaką średnicę dyszy?

Zastanawia mnie mocowanie Badgera do wężyka bo chyba jest niestandardowe (ja mam wężyk z gwintem 1/8 cala - dostałem go w zestawie z piwatą). Prawdopodobnie musiał bym kupić dodatkowo jakąś redukcję tle, że nie wiem jaką. Chyba, że kupię cały wężyk z końcówką np
http://www.fine-art.com.pl/aerograf-bad ... kat-1.html

W sklepie na maila z pytaniem o przejściówkę odpisali mi tak:
"Tymczasem nie mamy żadnych przejściówek z 1/8" na gwint jaki jest w aerografie Badger, ale mamy w sklepie tanie przewody z szybkozłączem żeńskim, do których (po zaznaczeniu modelu aerografu) można dołożyć odpowiednią szybkozłączkę męską:
http://www.airbrushlab.pl/shop/przewody ... -8-3m.html

Pytałem się też o gwarancję na Badgera:
Gwarancja realizowana przez sklep na aerografy firmy Badger to jeden rok. Dożywotnią gwarancję producent daje na uszczelkę teflonową. Jednak aby z niej skorzystać trzeba niestety wysłać na własny koszt aerograf do fabryki, gdzie uszczelka zostanie wymieniona a sprzęt odesłany - także na koszt klienta.

PS. Jeśli ktoś ma na sprzedaż używany H&S albo badger to proszę wysyłać info na PW!

Jaki masz aerograf (ultrę? czy wyższy model H&S?) i jaką średnicę dyszy?

Ja mam Evolution Silverline 2w1, dysze 0.2 i 0.4, od Ultry różni się tym, że ma wspomniane wkręcane zbiorniczki oraz tylną regulację skoku iglicy.

Przy okazji, na stronie jednego ze sklepów jest napisane: "Aerografy Evolution to wysokiej jakości sprzęt wykonany ze stali odpornej na korozję i rozpuszczalniki"
A to niestety nieprawda. Nie myj aerografu w CleanLux'ie bo to ustrojstwo potrafi wyżreć powłokę. Mi trochę wyżarło.

Cześć, od kilku lat używam Evolution Silverline 2w1, wcześniej miałem badgera (inny model), ruska, łukowiaka i dwie p. iwaty.
Nie używam agresywnych środków do mycia, tylko izopropanol ewentualnie dedykowane chemikalia. Jak do tej pory nie miałem najmniejszych problemów z tym aero. Aby dobrze wykorzystać teki aerograf, potrzebna jest sprężarka ze zbiornikiem wyrównawczym - u mnie bańka na wodę 5l. :-)
Czyszczenie jest bardzo proste w porównaniu z takim np. łukowiakiem (którym malowało mi się lepiej niż p. iwatami)
Ze swojej strony mogę z czystym sumieniem polecić.
Houk

Hej
Zdecydowanie H&S,mam zarowno ten jak i Badgera,nie ma porownania,lepszy tylko jest Infinity,maluje duzo nawet kilka godzin dziennie i H&S sa super,nie psuja sie,latwe w czyszczeniu,same zalety.
Pozdrawiam
Artur

dzięki serdeczne za zainteresowanie.
na razie 3:0 dla H&S Ultra:)
chyba jest już coraz bliżej decyzji...

szkoda tylko że w wersji solo jest tylko 2ml zbiorniczek. nie jest za mały?
na razie skłaniam się do wersji 2w1.

Ma ktoś może tego Badgera 105 Patriot?
Jeśli tak to zapraszam do napisania opinii.

Hej
Mam tego Badgera rowniez,niestety dysza-fine- jest za duza do precyzyjnego malowania wezykow na pojazdach.Jak zakupilem Infinity to od tamtej pory Badger ma urlop
Zbiorniczek 2 ml wystarczy w zupelnosci,malowalem modele w 35 z powodzeniem,za maly okazal sie do skali 1/6,ale jesli nie pasuje ,zbiorniczek 5 ml mozna dokupic.
A

Mam Ultrę...dysza 0,2 i stuningowana iglica. Nic lepszego do malowania .

Do czołgów w 1:35 zbiorniczek 2 ml i dysza 0.2 mm w zupełności wystarczą.
Moim zdaniem małe dysze są bardziej uniwersalne niż duże.
Przy okazji jak nie chcesz mieć problemów z akrylami (zasychanie) to mały zbiorniczek będzie lepszy

To może skuszę się na solo:) ewentualnie potem dokupię zbiorniczek i dyszę 0,4 w razie potrzeby. choć jeszcze się zastanowię bo dopłata do 2w1 wcale nie jest kosmiczna (100 zł), a będę miał od razu wszystko czego chcę w rozsądnej cenie:)

Mam jeszcze pytanie co do pucowania. Jak powinno wyglądać czyszczenie H&S?
1) po akrylach (zmywacz do akryli wamodu?)
2) po emaliach
3) po lakierze (np sidolux)

Jak często rozbieracie aero? Po każdym malowaniu?

Czyszczenie po czymkolwiek - aceton techniczny.

Rozbieranie - nigdy, nie ma takiej potrzeby.

Też się jakiś czas temu zastanawiałem nad następcą jednej z moich pIwat i miał być właśnie H&S ale się trafiła NEO Iwata na Allegro za 200 (nówka nie używana) to sobie ją kupiłem. Jestem pozytywnie zaskoczony, jak na takie uniwersalne aero lub jako pierwsze w kolekcji - produkt idealny. Mam w swoich zasobach też aero Gunze oraz Paasche i w niczym im nie ustępuje ale Ty ją wyeliminowałeś na początku więc to taka dygresja przy okazji.

Z tych dwóch to osobiście bym się zdecydował na 2w1 H&S.

Portalus, NEO for Iwata i p.iwata to zupełnie inne rzeczy. P.iwaty to podróbki i przeróbki znanych modeli uznanych producentów. NEO for Iwata CN to produkt sygnowany przez oryginalną Iwatę.
Dużo ludzi dobrze się o tym sprzęcie wypowiada, ale sam nie miałem z nim doczynienia.

Co do czyszczenia – u mnie podobnie jak u kolegi powyżej – aceton techniczny do czyszczenia. Jedyne z czym sobie nie radzi do akryle Vallejo – robią się kluski, więc używam oryginalnego środka do czyszczenia od Vallejo.
Raz na pół roku czyszczę cały sprzęt, ale tylko wyciągam iglicę i czyszczę w środku.

O sprzęcie o który pytasz się nie będę wypowiadać. Miałem Ultrę i Evolution, ale mi nie podeszły z powodu zupełnie innej pracy triggera niż w japończykach. Dmucham więc Iwatą i Gunze.