Strona 1 z 2

obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 21:03
przez Waldemar
Witam!
Koledzy -proszę o pomoc z pozoru błachej sprawie ?!. Jak i czym obciąć igłę od strzykawki jednorazowej w taki sposób by po odcięciu przekrój był okrągły i pełni imitował lufę karabinu lub działka.Przeszukałem dużo literatury na ten temat -jedyne co znalazłem to sposób z włożeniem do igły przed odcięciem drucika ale, do skali 1/72 będzie z tym pewien problem z uwagi na nie wielką średnicę wewnętrzną igły!.
Kiedyś polski oddział IMPS zamieścił tabelkę z przelicznikami średnicy igły w relacji do skali modelu (chyba z jakiej anglojęzycznej może Fine Scale Modeller?) ale , przy zmianie komputera gdzieś to zagubiłem.Jeśli ktoś z kolegów to ma to proszę o zamieszczenie !.
pzdr

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 21:07
przez jaros
Sposób najprostszy jaki znam - stopić plastikową końcówkę nad świeczką. Zostaje idealnie okrągły koniec; drugi obcinasz czymkolwiek, ale on i tak nie ma żadnego znaczenia. Zużycie igieł może nieco większe, ale metoda szybka i pewna

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 21:11
przez Sparrow
Polecam Dremela z tarczą do cięcia: http://www.narzedzia.pl/tarcza-tnaca-32-1-5-mm-5-szt,33347.html
Przy odrobinie wprawy i cierpliwości można użyć pilnik iglak trójkątny.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 21:15
przez Aleksander
Ja tnę obrotową tarczą na pseudo-Dremelu (choć potem trzeba koniec wygładzić), ale można inaczej - jeżeli potrzebujesz tylko jeden koniec "idealnie" okrągły, spróbuj wyjąć ten koniec igły, który tkwi w oprawce. Ja lekko miażdżę tworzywo w miejscu zatopienia igły w oprawce (używam do tego chirurgicznego peana, ale można małymi obcążkami lub nawet szczypcami do cięcia, ważne, by się igła nieco obluzowała), a następnie wyciągam obcążkami. Resztki kleju/cementu usuwam pilniczkiem lub zwykłym ostrzem (na ogół ten klej się łatwo kruszy) - w ten sposób masz końcówkę "lufy" w gładką i równą.
Przeliczeń nigdy nie stosowałem - tu nie pomogę.

O widzę, że mnie koledzy troszkę ubiegli :lol:

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 21:27
przez Phantom
Ja tnę tępym nożykiem Olfa (tępy lepiej tnie) krawędzie wygładzam papierem ściernym.
Tak zrobiłem rurki Pitota z trzech grubości igieł.
Obrazek

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 21:44
przez Marcin_Matejko
Płaski pilniczek diamentowy, lub najlepiej trójkątny, nadpiłowujesz igłę gdzie chcesz na głębokość do 1/3 średnicy (możesz głębiej jak chcesz), zginasz a igła łamie się w tym miejscu. Nastepnie tym samym pilnicznikiem piłujesz końcówkę na płasko i możesz jeszcze wygładzić drobnym papierem ściernym w razie potrzeby. I już gotowe :idea:
Oczywiście mając dremela, tarczki czy inne elektronarzędzie (szlifierkę) zrobisz to szybciej.
Powodzenia Marcin

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 22:16
przez lejgo_inc
Ja mam cążki którymi lekko ściskam igłę gdzie chcę ją ciachnąć, obracam tak długo aż sie zrobi wyraźna rysa na całym obwodzie. Pozostaje energicznym ruchem ułamać i włala.
Jedyny problem z tą metodą to że po dwóch cięciach przeważnie puszcza klej łączący igłę z oprawką i już nie da się wygodnie obracać igłą.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: niedziela, 10 marca 2013, 23:21
przez tomtre
A nie lepiej kupić rurkę mosiężną? Nie dość, że taniej wyjdzie, bo rurki robią dość długie, to i znacznie łatwiejsze w obróbce.
Spokojnie da się taką przyciętą rurkę wyszlifować na glanc.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 01:58
przez Rafal
Rozhartować. Ostrza igieł są hartowane. Wystarczy rozgrzać do czerwoności, poczekać aż ostygnie i robi się miękkie jak masło.
I czasem nie trzeba będzie udawać z kolorem bo piękny gun metal wyjdzie...

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 08:57
przez Chrupek
Wejdź na You tube i wpisz: jak ciąć rurki boba . Pokazałem jak ja tnę rurki średnicy 0,6 mm a można i cieńsze. Generalnie potrzebny jest wzornik dzięki któremu nie zgniecie się rurki do elipsy i (w moim przypadku) diamentowa tarczkadentystyczna za 26 zł idealnie pasująca do dremela czy pseudo dremela.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 11:30
przez potez
Kup sobie odpowiedni zestaw z tych, które co podlinkowałem:
http://www.martola.com.pl/pl144/produkty46164/slide_fit_brass_pack_0_3_0_5_0_7_0_9mm
http://www.martola.com.pl/pl144/produkty39306/slide_fit_brass_pack_0_4_0_6_0_8_1mm
http://www.martola.com.pl/pl144/produkty45507/slide_fit_brass_pack_1_1_1_3_1_5_1_7_mm
http://www.martola.com.pl/pl144/produkty45506/slide_fit_brass_pack_1_2_1_4_1_6_1_8_mm
i zapomnij o igłach. Do niczego nie są potrzebne a twarde jak cholera i niewdzięczne w obróbce.
Te rurki w sieie wchodzą, więc można wyprodukować dowolne elementy teleskopowe, praktycznie bez wysiłku.
Aha i sa cieńkościenne, więc bardzo łatwo się je tnie zwykłym skalpelem :mrgreen:

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 11:50
przez japaw
potez napisał(a):i zapomnij o igłach.

Tyle, że igły kosztują tyle co nic.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 12:02
przez piotr dmitruk
I rurki trzeba malować, a igły mają gotowy piękny kolor, np. na teleskop.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 12:15
przez Chrupek
Piotrze są rurki koloru mosiądzu czy miedzi ale i są w kolorze aluminium. Do wyboru, do koloru.

Re: obcinanie igieł do strzykawek

PostNapisane: poniedziałek, 11 marca 2013, 13:04
przez Voltan
Najprostrzy sposób, zreszta podpatrzony gdzies na forum. Kładziesz igłe na czymś twardym, przykładasz nóż (ja uzywam do tapet) w miejscu w którym chcesz mieć cięcie (oczywiście nóz przykładasz prostopadle do igly) i toczysz ja ostrzem noża w przód i w tył. Dwa - trzy razy wystarcza, robi się na igle rysa. Następnie łamiesz igłę i dzieki temu, że jest twarda pęka własnie na tym nacięciu. czasem mozna jeszcze ją oszlifować pilnikiem, ale zwykle nie ma takiej potrzeby. Peka równiutko, bez zagięc i zadziorów. Cała operacja zajmuje kilka sekund. Robię tak z igłami od 1,5mm do 0,3mm. Nie gniotą się i pękają zawsze na lini rysy.