Strona 1 z 1

Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 11:27
przez HK
Witam,
Od pewnego czasu mieszkam w UK. Wyjezdzajac z Polski zabralem ze soba modele i wieksza czesc warsztatu, ale pozbylem sie mojego latami gromadzonego magazynu farb. Teraz staje przed problemem jego "odbudowy". W Polsce uzywalem glownie Pactry i akryli MM (czasem tez lakierow) a takze wykorzystywalem czasem zapasy starych olejnych Humbroli i w ostatecznosci Revelli.
Teraz jest okazja zeby przesiasc sie na jakis jeden glowny typ. Peany na temat lakierow Gunze C sprawily ze wzialem je pod uwage. Ale tu niespodzianka. W UK sa one praktycznie niedostepne. Podobno ze wzgledu na agresywna chemie w nich uzyta, nie sa dopuszczone do obrotu. Mozna je oczywiscie znalezc u "pokatnych" sprzedawcow w Internecie ale ja nie lubie kupowac farb hurtem. Przyzwyczailem sie do kupowania ich stopniowo, w sklepie, pod katem planowanego modelu.
W Anglii najlatwiej dostepne sa (oprocz Revella) Akryle Tamiyi i Valejo. Ide do sklepu i w kazdej chwili biore to co chce.
I tu pytanie. Nigdy ich wczesniej nie uzywalem. Oczywiscie znam pozytywne o nich opinie ale jednoczesnie wg niektorych akryle Valejo sa "trudne". Mysle o Model Air.
Na co sie zdecydowac? W tej chwili moj pomysl polega na zakupieniu podstawowych kolorow z Tamiyi i uzupelnianiu ich kolorami z palety Model Air. Ale czy roznice miedzy nimi nie spowoduja ze bede musial za kazdym razem zmieniac technike malowania? Tego chcialbym uniknac.
Wiec moze tylko Tamiya + mieszanie odcieni (brr). Albo tylko Model Air? Te ostatnie strasznie mnie kusza. Bogata paleta, rozcienczone pod aerograf (albo prawie), aplikator itd.
A moze przelamac sie i jednak zakupic potrzebna mi palete Gunze?

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 12:26
przez CzarekB
Czolem.
Twoja decyzja, ja osobiscie juz jakis czas temu przesiadlem sie na Gunze, tak akrylowe jak i lakiery. Niesamowita jakosc, ten sam rozcienczalnik, same ochy i achy.
Dostepnosc w USA zerowa, kupuje wszystko w Lucky Model, jak na razie bez problemow.
Osobiscie stoje murem za Gunze.
Czarek.

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 12:38
przez Bathin
Jeżeli chcesz spróbować Vallejo to radzę kupować farby z serii "Model Color", po rozcieńczeniu masz 3 razy więcej farby niż "Model Air", a cena ta sama. Akryle Gunze wg mnie lepiej trzymają się powierzchni niż Vallejo, ale mają jedną wadę, słabo kryją jeżeli malujemy pędzlem, w tym względzie Vallejo są rewelacyjne. Ja używam jednych i drugich :P

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 13:07
przez xenomorph
Moim zdaniem, Gunze i Tamiya, do tego rozcieńczalnik Mr. Color Leveling Thinner i jeszcze jakieś metalizery, np. Alclad2, Gunze i będzie super.

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 14:51
przez Timi
A Gunze serii H?? Ja nimi maluje i jestem bardzo zadowolony

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 17:25
przez HK
Niestety. Problem z kupnem w UK dotyczy rowniez serii H. Prawdopodobnie ze wzgledu na te ograniczenia, Gunze wogole nie ma zadnego dystrybutora w UK. Hobby Color byl jeszcze swego czasu w Hannantsie ale teraz juz tylko surfacery zostaly. Niewykluczone ze tez znikna.
Co gorsza, chodza sluchy ze Alclad II moze z tych samych wzgledow (szkodliwa chemia) zniknac z tutejszego rynku. :cry:

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:36
przez Stratocaster
Niestety, dopiszę się do kolegów. Gunze seria C z opóźnianym thinnerem. Pod każdym względem zachowują się idealnie. Tamiya akryle są równie dobre, ale jak je rozcieńczam thinnerem Gunze. Rzeczywiście, zapach jest bardzo intensywny.
Valleyo słabo przylegają i tworzą taką dziwną, gumową warstewkę. Mają też tendencję do dziwnego rozwarstwiania się po dodaniu wody. Z thinnerem Gunze się nie chcą łączyć, niestety.

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: wtorek, 29 lipca 2008, 12:05
przez Zamel
Witam,
Chciałbym podpiąć się pod temat.
Ponieważ wkrótce wyjeżdżam do Wielkiej Brytanii na dłuższy tym razem okres, interesują mnie zasady kupowania w LM lub w Stanach będąc w UK. Jak to wygląda z ich Urzędem Celnym? z cłem? Teoretycznie powinno być tak samo (UE), jednak znając życie co kraj to obyczaj.
Odnośnie farb to w UK łatwo dostępne są farby Xtracolor/Xtracrylix. Osobiście również jak koledzy preferuję Gunze i jakoś będę próbował zdobywać te farby.
pozdrawiam
Marcin

Re: Jak nie Gunze to co?

PostNapisane: wtorek, 29 lipca 2008, 13:55
przez HK
Zamel napisał(a):...interesują mnie zasady kupowania w LM lub w Stanach będąc w UK. Jak to wygląda z ich Urzędem Celnym? z cłem?.

Nie spotkalem sie z trudnosciami. Jesli prywatna paczka nie zawiera wyraznej kontrabandy ;o) (laptopy, elektronika) i nie ma jakiejs duzej wartosci to raczej nikt sobie tym glowy nie zawraca. Tym bardziej ze kilkakrotnie sprowadzalem rozne rzeczy z Chin w granicach 300 funtow (e-bay) i nigdy nie bylo problemu.
Zamel napisał(a):Osobiście również jak koledzy preferuję Gunze i jakoś będę próbował zdobywać te farby.

Sa internetowi sprzedawcy w UK ktorzy maja w ofercie Gunze. Oczywiscie e-bay tez wchodzi w gre. Ale jest problem z dostepnoscia, asortymentem itp. Chyba rzeczywiscie najlepiej wyglada to LM (Lucky Model - z Honk Kongu bodajze). Ale nie probowalem. Jesli zdecyduje sie na Gunze to raczej tez tam uderze.