Modelarstwo z pasją

Koledzy Modelarze,

jakie macie metody na pozolkniete kalkomanie.

Wlasnie dobieram sie do moich starych zbiorow. Co model to wieksze rozczarowanie. Kalki sa zolte jak moje zeby

Co z tym zrobic?

Wybielić. Oczywiście mówię o zębach.

A co do kalek, to chyba jedynym rozwiązaniem będzie wymiana na nowe, inne.

Zeby olewam, ewentualnie kupie spec-paste.
Co do kupowania, to jest to oczywiscie pewne rozwiazanie, ale moze jest jeszcze jakies inne

erkamo napisał(a):Koledzy Modelarze,

jakie macie metody na pozolkniete kalkomanie.

Wlasnie dobieram sie do moich starych zbiorow. Co model to wieksze rozczarowanie. Kalki sa zolte jak moje zeby

Co z tym zrobic?

Umieść na szybie tam gdzie świeci słońce. Po kilku, kilkunastu dniach powinny wybieleć...

Rafal

xenomorph napisał(a):Wybielić. Oczywiście mówię o zębach.

A co do kalek, to chyba jedynym rozwiązaniem będzie wymiana na nowe, inne.

Zęby też można wymienić

Rafal napisał(a):

erkamo napisał(a):Koledzy Modelarze,

jakie macie metody na pozolkniete kalkomanie.

Wlasnie dobieram sie do moich starych zbiorow. Co model to wieksze rozczarowanie. Kalki sa zolte jak moje zeby

Co z tym zrobic?

Umieść na szybie tam gdzie świeci słońce. Po kilku, kilkunastu dniach powinny wybieleć...

Rafal

oprócz żółtego podkładu wybieleje wszystko inne...

Kilka razy już tak miałem, że masakrycznie żółte kalki Tamiya czy Hasegawa robiły się białe po nałożeniu na model, dziwne...

Sprobuje z tym sloneczkiem. Wytne tez jakis nieznaczacy kawalek i naloze na model. Moze Bercik ma racje .
Zebow nie wymieniam, bo choc zolte to jeszcze dobre i wlasne