Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich na forum pozwolę sobie założyć nowy wątek i od razu przejdę do problemu. Z pędzelkiem idzie mi całkiem nieźle więc jakieś pół roku temu postanowiłem nauczyć się malować aerografem. Niestety trafiam ciągle na jeden problem. Nie ważne jakimi farbami bym malował, aerograf albo tylko pluje kroplami i natychmiast się zapycha, albo farba jest tak rozcieńczona, że spływa po modelu... ale przynajmniej działa. Nie powiem wam jaki jest to model. Prawdopodobnie jakaś chińska podróbka bo nie dałem za niego wiele. W instrukcji pisze Royal airbrush AB-130 0.2 mm. W każdym razie próbowałem już wszystkiego... wymieniłem iglice na nową (w razie jak by była skrzywiona czy coś), czyściłem go setki razy (tak jak pisali na różnych forach czyli wlewałem rozpuszczalnik do pojemniczka i zostawiałem aerograf przekrzywiony na kilka godzin żeby wypłynęło przez dyszę), kupiłem farbki vallejo air (tak wiem, że Gunzy są pewnie lepsze, a niektórzy malują vallejo games colour i twierdzą że jest super, ale te jak próbowałem rozcieńczać i nimi malować to już w ogóle była tragedia.) i nic. Efekt jest zawsze taki sam, aerograf pluje, pluje i milknie chyba że dodam tyle wody, że farba spływa. Nie wiem skąd to wynika. Może to wina kiepskiego aerografu (Chociaż Mortimer też malował przez bardzo długi okres chiński podróbkami i twierdził że bardzo dobrze się sprawują), może dobieram złe ciśnienie, a może to wina farbek no ale z Airami już powinno być wszystko w porządku a nie jest... Pomocy !

Spróbuj użyć opóźniacza do akryli. Możliwe, że farba ci zasycha w dyszy.