Modelarstwo z pasją

Mam duży problem z równym przycinaniem profili, szczególnie okrągłych.
To niby nic takiego i pewnie wielu z Was powie "ale co to za problem?", jednak dla mnie jest to kłopot.
Jak bym nie ustawiał noża prostopadle do ciętego profilu, jak bym się nie starał, to i tak w efekcie końcówka takiego uciętego kawałeczka jest krzywa, mniej lub bardziej. Oczywiście można to doszlifować, ale po pierwsze ucięty równo kawałek zawsze lepiej wygląda niż doszlifowany, a po drugie doszlifowanie takiej końcówki o średnicy 1 mm, a długości 3 mm łatwe nie jest.
Dlatego pytanie: czy jest jakaś prosta metoda, żeby docinać równe rzeczy jak przy linijce? Od razu dodam, że przy linijce się nie da zwykłym nożykiem Olfy.
Poradźcie.

Solo napisał(a):Mam duży problem z równym przycinaniem profili, szczególnie okrągłych.

Solo... a jak sobie radzą z tym cieśle? Pytam na serio - oni rozwiązali problem już dawno temu.

ps. masz wędkę - ryby nie dostaniesz.

Ok, "wiesz ale nie powiesz", rozumiem.
Może ktoś jednak doradzi, jak zrobić to domowym sposobem.

Solo napisał(a):Ok, "wiesz ale nie powiesz", rozumiem.
Może ktoś jednak doradzi, jak zrobić to domowym sposobem.

Solo - spróbuj tak - jeśli cięcie nożem nawet na podkładce zawodzi to co mogę zmienić:

- narzędzie ? na jakie ?
- sposób mocowanie profili - na jaki ?
- sposób prowadzenie narzędzie tnącego względem profilu - na jaki ?

Tak naprawdę masz ćwiczenie z myślenia.

Modelarstwo to sztuka kombinowania - wiele osób wymyśla własne unikalne sposoby (mi przyszedł kolejny pomysł na rozwiązanie twojego problemu - to już 2-gi albo 3-ci w ciągu 5 minut). Twój sposób na rozwiązywanie problemów - trafiam przeszkodę, to wrzucę na to na forum. Przypomina to jak dzieciaki wrzucają na fora żebranie o rozwiązanie pracy domowej. Przykro mi ale mam awersję na tego typu pytania.

Dlatego zastanów się przez chwilę i spróbuj wymyślić jakieś odpowiedzi na moje 3 pytania. Myślę, że z drobną pomocą wymyślisz jak to zrobić (i będziesz miał satysfakcję), zamiast czekać na podanie rozwiązania na talerzu.

Naprawdę z góry dziękuję za wymądrzanie się.
Wiesz, ja mam zasadę, jak nie mam nic do powiedzenia na temat, albo miłego, to staram się skorzystać z okazji do bycia cicho.
Polecam ci, naprawdę to działa i daje dużo dobrego.
A wystarczyło pokazać ten link:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=76&t=7388&start=0

Inna sprawa, że te metody też wiele nie dają, wciąż wychodzi coś nierówno.

Solo napisał(a):A wystarczyło pokazać ten link: viewtopic.php?f=76&t=7388&start=0

Nie... wystarczyło najpierw poszukać sobie tego linku samemu.

Co z moimi pytaniami? Jakieś odpowiedzi masz ?

ps. Właśnie mam kolejny pomysł... I jeszcze jeden .

Milometr średnicy i 3 długości to całkiem spora rzecz, kompinuj Pan kompinuj...

Solo, zadaj sobie pytanie-dlaczego myślenie sprawia mi ból i co zrobić by nie bolało.Koledzy stracili już do Ciebie cierpliwość i proponują Ci myślenie, czy to żle?

Nie mam pojęcia dlaczego sprawia ci to ból.

Ok, temat nieaktualny, poradziłem sobie inaczej.

Solo napisał(a):Nie mam pojęcia dlaczego sprawia ci to ból.

Ok, temat nieaktualny, poradziłem sobie inaczej.

Pochwal się - chętnie dowiem się jak to zrobić jeszcze inaczej.

Może gilotynka? Polecam też ostrza skośne.

Tak, wiem, gilotynka i jakieś prowadnice, wszystko jest ok, ale ja potrzebowałem czegoś od ręki, ewentualnie do zrobienia domowymi metodami z odstępnych materiałów.

Ja po prostu trzymam skośnie ostrze, tak żeby od strony dłuższej powierzchnia ostrza była prostopadła do długości pręcika.

Sęk w tym, że ja nijak nie mogłem tego ostrza tak ustawić, zawsze mi wychodziło kawałeczek profilu skrzywiony z jednej strony.

Przyjrzyj się ostrzu i odpowiedz sobie na pytanie dlaczego przykładanie go prostopadle nie zdaje egzaminu.